Wielkie firmy produkujące urządzenia elektroniczne czy opracowujące nowe technologie najczęściej wydają krocie na wprowadzanie innowacji i zapisanie się na kartach historii. Dużo projektów pozostaje jednak niedokończonych. Inne, zostają wprowadzane, świetnie promowane, aż w końcu zapominane czy odrzucane przez użytkowników. Właśnie na takich skupia się nasz artykuł.
Przygotowaliśmy dla Was listę wielkich technologii, których wdrażanie na rynek najczęściej zabierało mnóstwo funduszy oraz pracy, a które nie odniosły zamierzanego sukcesu, a raczej spektakularną porażkę.
Kody QR
Zapewne spora część z Was czytając powyższy nagłówek podrapała się po głowie. Kody QR? Cóż to? Są to kody, które umożliwiają zeskanowanie produktu telefonem. Zapewne je kojarzycie po enigmatycznej formie. Są one wszechobecne, ale czy kiedykolwiek tego użyliście czy widzieliście kogoś kto to robi? Ich niepowodzenie sprowadza się do niskiej praktyczności oraz szybkości wykonania skanu. Najpierw musimy ściągnąć odpowiednią aplikację. Następnie zrobić zdjęcie kodu, oczywiście w odpowiedniej ostrości, której ustawienie w np. zatłoczonym markecie może nie być łatwe. Aplikacja również potrzebuje chwilę na zidentyfikowanie produktu. Cały proces jest mało przyjemny i dość wolny. Większość osób po prostu nie chce sobie tym zawracać głowy i odrzuca kody QR.
Windows Vista
Microsoft to światowa potęga, jednak i takiej firmie nie wszystko wychodzi. Mowa tu o systemie Windows Vista, który został wydany po bardzo udanym XP i przed równie udaną siódemką. Z Vistą była masa problemów - Interfejs, bezpieczeństwo, wydolność, szybkość, cena, miejsce, które zajmował na dysku twardym, niedziałające gry - to wszystko wady oprogramowania. Czemu Microsoft tak szybko wprowadził nowy system, który był tak niedopracowany? Zapewne dla szybkiego zysku. Druga sprawa to stracenie sporego zaufania użytkowników. Mało tego, kto wie jak będzie z ósemką. Również została dość szybko wprowadzona, a wielu użytkowników już skarży się na nowe oprogramowanie i wraca do starszego.
Sterowanie głosowe w telefonach
Gdy w telefonach pojawiło się głosowe sterowanie, ludzie byli nim bardzo zaciekawieni. Sam w szkole widziałem wtedy mnóstwo osób, które z uporem maniaka wrzeszczało do swojego telefonu, oczekując na cud, a następnie ciesząc się z nowego bajeru. Już po miesiącu nie widywałem jednak takich sytuacji tylko sporadyczne próby i grymasy na twarzy. Sterowanie głosem było w większości przypadków niedopracowane. Można nawet twierdzić, że nie można było tego do końca opracować. Nasze urządzenia nie są w stanie rozpoznać głosu w swobodnej, naturalnej sytuacji. Nasze emocje, które tkwią w głosie, szumy z otoczenia, szybkie mówienie - to wszystko bardzo myli nasz telefon i sprawia, że sterowanie głosem jest bardzo uciążliwe i irytujące.
Telewizory 3D
W przypadku tej technologii było dopiero "bum". Cały świat zwrócił uwagę na telewizory 3D. Dziś niemal każdy nowoczesny telewizor ma taką funkcję, ale najczęściej by po prostu była. Sporo osób zachwycało się tą technologią, ale nie było to długotrwałe. Po dłuższych sesjach przed telewizorem 3D można było odczuwać dyskomfort - migreny, zawroty głowy czy nawet mdłości - spore grono użytkowników miało takie efekty uboczne. Długie godziny w najczęściej mało wygodnych okularach to również problem. Mało z tego, okulary 3D to najczęściej kolejny, spory wydatek. Na szczęście pojawiają się już zakrzywione telewizory, które dadzą zapewne więcej przyjemności z oglądania filmów, mniejszym kosztem zdrowotnym, a 3D odejdzie daleko na bok.
Google Glass
W firmie Google pracują sami geniusze. Praca tam to dla większości dalekie marzenie. Mam jednak wrażenie, że w firmie Google przydałby się jakiś socjolog. Google zaprojektowało bardzo zaawansowane urządzenie - Google Glass - o wielu funkcjach i bardzo szerokich możliwościach. Nikt jednak nie przewidział tego, że społeczności może nie spodobać się kolejne urządzenie i technologia, dzięki której każdy może nas niepostrzeżenie nagrać czy sfotografować. Innym aspektem jest wygląd okularów - dla większości "obciachowy". Użytkownicy Google Glass są więc w większości wyśmiewani lub zastraszani, ale co z tego? Mogę przecież robić zdjęcia i mówić do swoich okularów...
Segway
Pojazdy Segway... Na samą myśl o tych urządzeniach można się pośmiać. Tworzone z taką pasją, w takiej tajemnicy... Sukces? Absolutnie żaden. Komu jest to bowiem potrzebne? Leniwym turystom czy ochroniarzom w marketach? Nawet w tych przypadkach powątpiewam. Cena takiej zabawki jest do tego bardzo wysoka. Opinii o pojazdach nie poprawia los właściciela firmy, która je produkowała - spadł w przepaść jeżdżąc na jednym, i to nie żart.
Jak widać nawet największe pieniądze i możliwości nie zagwarantują sukcesu w branży elektronicznej i technologicznej. Ba, nawet najinteligentniejsze umysły czasem czegoś nie przewidzą. Z drugiej strony, niekiedy można małymi środkami, w słabych warunkach, opracować coś, co będzie prawdziwą rewolucją i przejdzie do historii.
