
Tworząc toplisty z różnych gier staram się wybierać dobre tytuły. Sięgam po te najlepsze, co mają coś ciekawego do zaoferowania graczowi. Nie można jednak zapominać o zupełnie beznadziejnych grach. O tym właśnie będzie ten artykuł, o 6 Najgorszych Grach Ever. Zapraszam do dalszej części.
6. Maluch Racer 3
Zestawienie otwiera gra wyścigowa Maluch Racer 3. Jestem pod sporym wrażeniem, że pojawiły się aż trzy części tej serii. Gra niestety była dość słaba, żeby nie powiedzieć beznadziejna. Nie oferowała za wiele - była schematyczna i do bólu powtarzalna. Do tego Maluch Racer 3 był niedopracowany, często podczas rozgrywki można było natrafić na różnego rodzaju błędy. O fizyce i sztucznej inteligencji przeciwników, można tylko pomarzyć. Mam tylko nadzieję, że nie pojawi się część czwarta.
5. Rzeźnik
Na fali popularności Kurki Wodnej powstało wiele gier. Niektóre klony były nawet lepsze, niż sam materiał źródłowy. Jednakże Rzeźnik do tych dobrych zdecydowanie nie należy. Jest to typowy celowniczek, w którym strzelamy do przeciwników. Potwory wyglądają niezwykle przekomicznie. Mnie najbardziej śmieszy nietoperz z miniganem. Rzeźnik ma chory poziom trudności i wygląda ohydnie na ekranie monitora. Jestem ciekaw, czy udało się komuś ukończyć tą grę po za samymi twórcami.
4. Afterfall: InSanity
Afterfall miał przypominać Fallout od studia Bethesdy. Plan dość ambitny i górnolotny, jak na małe studio developerskie. Jakby można było się spodziewać, Afterfall: InSanity okazało się zupełną klapą. Przez wielu graczy uważaną za najgorszą grę komputerową. Tytuł nie powala oprawą graficzną jak i gameplayem. Rozgrywka wiele brakuje do ideału. Czy wy też ubolewacie, że nie można usuwać gier przypisanych do konta Steam?
3. Daikatana
Nie ma chyba takiej osoby, która nie zna firmy id Software. Studio wypuściło takie hity jak Wolfenstein, Doom czy Quake. Jeden z twórców id, postanowił odejść i stworzyć własną grę. Niestety okazała się sporym rozczarowaniem. Daikatana była nużąca, brzydka i drętwa. Nie pomogła nawet wielka renoma twórcy - Johna Romero. On sam chciał jak najszybciej zapomnieć o tej grze i już nigdy do niej nie wracać.
2. Wilczy Szaniec
Wilczy Szaniec to kolejny tytuł, któremu sporo brakuje do dobrej gry. Ten FPS w czasach drugowojennych to prawdziwa katastrofa. Rozgrywka jest niezwykle siermiężna. Misje sprowadzają się do: idź z miejsca A do B. Przeciwnicy mają celność niczym terminatory T-1000. Wystarczy kilka sekund bezruchu, aby rozpoczynać „rozgrywkę” od nowa. Czołg możemy zniszczyć zaledwie kilkoma kopniakami w pancerz. To jednak nic! Najlepsze jest jak lektor podstawia damski głos. Grę omijać szerokim łukiem i nie instalować na dyskach twardych.
Polecane: Uruchamiania Gier na Ubuntu - Poradnik dla Początkujących
1. Limbo The Lost
To jest jedna z najgorszych gier komputerowych, w jakie grałem! Nie mam nic do tego, jeżeli autor inspiruje się daną grą. Wyciąga to co najlepsze i próbuje wprowadzić podobne rozwiązania do swojej gry. Do tego wszystkiego próbuje dodać coś od siebie. Niestety twórca Limbo The Lost poszedł o krok za daleko, albo na łatwiznę. Tworząc Limbo The Lost skopiował wszystkie znane lokacje z innych gier i zaimplementował to wszystko w swój tytuł. Jak można było się spodziewać, gra nie odniosła żadnej większej popularności. Tylko lawinę negatywny komentarzy i masę pozwów od wydawców.