
Jeżeli przydałaby się Wam wizyta u dentysty, ale panicznie boicie się tego, to najlepiej jeźdźcie do Katowic. Czemu akurat tam? Testowane jest bowiem urządzenie, które umożliwia pacjentowi samodzielne zatrzymanie pracy wiertła np. w momencie silnego stresu. Dowiedzcie się o tym więcej z naszego newsa.
Nie cierpicie wizyt u dentysty? Nie jesteście zapewne sami. Badania pokazują, że ogromna ilość osób boi się chodzić do dentysty. Na szczęście jest szansa, że i w tym aspekcie pomogą nam nowe technologie. W katowickim Dentim Clinic pacjenci podczas zabiegu mogą wcisnąć specjalny guzik, który natychmiastowo przerwie pracę wiertła.
Urządzenie nazywa się Dental Button i jest pierwszym tego rodzaju sprzętem w Polsce. Daje nam kontrolę nad przebiegiem zabiegu i jest metodą na silny stres czy ból podczas zabiegów dentystycznych. Palec na przycisku, który zwie się panic button, możemy trzymać przez cały zabieg i w dowolnym momencie nacisnąć, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Twórcy urządzenia twierdzą, że dzięki ich wynalazkowi stres i strach pacjentów zostaje zmniejszony nawet o 50-80 procent. Jest to wynik imponujący i potwierdza przydatność Dental Button.
Warto zaznaczyć, że z takiego rozwiązania korzystają już m.in. gabinety w Nowym Jorku, Detroit i Los Angeles. Katowicki Dentim Clinic jest pierwszym gabinetem w Polsce, który testuje urządzenie. Pomysłodawcą jest tamtejszy lek. stom. Wojciech Fąferko. Poznajcie jego opinię na ten temat:
Wielu pacjentów w fotelu przeżywa niewyobrażalny stres, który można porównać z lękiem wysokości lub lękiem przed pająkami. Towarzyszą mu szybkie bicie serca, skurcze mięśni, problemy z oddychaniem, a nawet halucynacje. Z panic buttonem w ręce pacjent jest w stanie samodzielnie kontrolować zabieg i jeśli poczuje, że stres jest zbyt silny, przerwać go
Guzik spełnia rolę czysto psychologiczną i wbrew pozorom pacjenci rzadko go naciskają, nawet ci cierpiący na dentofobię, czyli skrajny lęk przed dentystą. Daje on jednak poczucie kontroli i władzy nad tym, co robi dentysta z naszymi zębami. Pacjent wie, że może sam, w każdej chwili i bez tłumaczenia się przerwać zabieg, a tym samym oszczędzić sobie dalszego stresu i bólu
Urządzenie to włącza pacjenta w zabieg, nagle staje się on nie tylko jego podmiotem, ale także osobą sterującą, jednym z decydentów. Z psychologicznego punktu widzenia współuczestniczy on więc w zabiegu, decyduje więc o tym, czy boli, czy nie. Może w każdej chwili jednym przyciśnięciem zarządzić przerwę w zabiegu
Miejmy więc nadzieję, że więcej gabinetów w Polsce zdecyduje się na sprawienie sobie takiego urządzenia, a Polacy nie będą się już tak bać wizyt u dentysty.
blog comments powered by Disqus