PODPOWIEDZI:

Uboższa Wersja Modelu Meizu MX5 Trafia na Rynek!

Uboższa Wersja Modelu Meizu MX5 Trafia na Rynek!

Zaledwie kilka godzin temu na oficjalnym profilu facebookowym, oddział Meizu zaanonsował rychłe pojawienie się modelu Meizu MX5e. Będzie to nieco słabszy wariant zeszłorocznego flagowca od tego chińskiego producenta mobilnej elektroniki. Czy ten “miniacz” będzie w jakimkolwiek stopniu zagrozić słuchawkom w tym segmencie? Sprawdźmy!

Zwykle ci co skłaniają się do kupna pomniejszej wersji flagowego modelu należą do grupy, której nie stać na pełnoprawny model albo… nie odpowiada im rozmiar ekranu umieszczonego w podstawowym modelu. Jest jednak coś co łączy obydwie grupy, a mianowicie konieczność pójścia na kompromis związany z mniejszą matrycą oraz ceną, czyli słabsze podzespoły. Zdarza się, że bywają pewne wyjątki, ale czy tę niepisaną regułę potwierdzi Meizu MX5e?


Na wstępie należy powiedzieć, że… nie. Bowiem, zarówno w podstawowym modelu MX5, jak i MX5e mamy do czynienia z matrycą ekranu o rozmiarze 5.5 cala o rozdzielczości Full HD. Zmiany jednak zaczynają się przy spojrzeniu na serce urządzenia, którym jest Helio X10 o taktowaniu 2.0 GHz. W porównaniu do MX5, różnica stanowi jakieś 200 mHz. Ostatnim elementem odróżniającym oba wspominane modele jest główny obiektyw aparatu. W czołowym modelu mamy do dyspozycji 20.7 mpix matrycę od Sony, zaś w słabszej wersji już jedynie 16 mpix. Jak już mówiłem, coś za coś…


 

Tyle byłoby różnic, które dzieliłyby obydwa smartfony. Chiński producent postanowił więcej już nie oszczędzać i postarał się by reszta elementów była identyczna. Zatem, Meizu MX5e może pochwalić się 3 GB pamięci RAM, 16 lub 32 GB pamięci ROM, dwoma slotami na kartę SIM oraz akumulatorkiem o pojemności 3150 mAh. Całemu urządzeni przewodzi system Android 5.0 Lollipop w zmodyfikowanej postaci o nazwie Flyme OS. Całość została wyceniona na 860 złotych za wariant 16 GB, natomiast 32 GB mode kosztować ma już ok. 980 zł. Całkiem atrakcyjnie, czyż nie?


 


Podsumowując, ciężko jest stwierdzić czy aby na pewno Meizu MX5e może nosić miano typowego “mini”. Być może jakiś zamysł by pójść tą myślą był, ale finalnie chiński potentat stworzył nieznacznie słabszy klon oryginalnego MX5. Nie jest on wręcz wykastrowany z mocy, jak to ma miejsce u nieco bardziej znanych producentów. Czyżby Meziu odnalazło złoty środek, czy jedynie sprytny powód do zwiększenia zysków? Jak uważacie? Kiedy Meizu MX5e trafi wreszcie do Europy, czy zdecydujecie się wówczas na jego zakup? Może jednak warto odłożyć kilka złotych na topowy wariant? Zapraszam gorąco do sekcji komentarzy! ;)

blog comments powered by Disqus
Uboższa Wersja Modelu Meizu MX5 Trafia na Rynek!