
Od czasu wydania oficjalnego postanowienia o zwrocie wszystkich najnowszych Note’ów do producenta, minęło trochę czasu. Wciąż swoich urządzeń nie oddała znaczna część ich posiadaczy, ale Samsung nie traci nadziei i tworzy specjalną aktualizację, która będzie miała pośredni wpływ na ostateczne zdanie phabletów do producenta.
Część posiadaczy owego phabletu od Samsunga, zdaje się nie brać na poważnie zarówno zaleceń producenta jak i sygnałów mówiących o wybuchających bateriach. Jak widać, nie do końca pomogły w przeprowadzeniu całego procesu zapewnienia o otrzymaniu zamiennie Samsunga Galaxy S7 Edge albo bonów wraz ze zwrotem gotówki za zakup urządzenia. Czy możemy się dziwić tym osobom? Poniekąd tak, zaś z drugiej strony mają prawo żądać tego, by ich słuchawki działały jak należy, bo nie po to kupili Note’a 7!
Szukasz ciekawej klawiatury do grania? Mamy dla Ciebie odpowiednią propozycję!
Jak ten problem ma zamiar rozwiązać gigant z Korei? Pewnego rodzaju pomysłem jest wypuszczenie na rynek Europejski specjalnie przygotowanej aktualizacji. Ów updatenie ograniczy do granic możliwości, użytkowania słuchawki, ale z czasem nakłoni do ostatecznego zgłoszenia się z phabletem do serwisu Samsunga. Dlaczego? Otóż, wspomniana aktualizacja ograniczy możliwość naładowania Note’a do 60%! Co za sobą niesie, urządzenie znacznie krócej będzie trzymało na pojedynczym naładowaniu i poniekąd zmusi nas to do ostatecznego zdania smartfonu.
Masz dość już Androida? Zdecyduj się na zakup tego smartfonu z iOS!
Samsung podjął taką decyzję bezpośrednio ze względu na bezpieczeństwo samego posiadacza, ale i osób będących w bezpośrednim otoczeniu. Jest to obecnie priorytet dla Koreańczyków i nie ma się czemu dziwić. Dalsze utrzymywanie tego stanu rzeczy psuje w bezpośredni sposób wizerunek firmy, co może przyczynić się do jeszcze większych strat na poletku finansowym. Już teraz Samsung musiał uszczuplić swoje konto o dziesiątki milionów dolarów! Czy zła passa wreszcie się zakończy?
Według statystyk, ¾ posiadaczy Samsunga Galaxy Note’a 7 już zdążyło oddać swoje słuchawki i wymienić na zwrot gotówki lub Galaxy S7 Edge. Miejmy nadzieję, że “oporna” ¼ użytkowników wreszcie zmieni zdanie i pójdzie zarówno sobie jaki firmie na przysłowiową rękę. Sam potentat technologiczny ma już pewny plan odnośnie wymazania z pamięci feralnego modelu. Jak się okazuje, w przyszłym roku pojawić ma się ósma odsłona Galaktycznej "S-ki", ale informacja ta znajduje się jeszcze w fazie plotek. Jak się stanie faktycznie? Tego dowiemy się za jakiś czas. Tymczasem, zapraszam Was do komentowania, wpadnięcia na forum oraz o pozostawienie odpowiedniej łapki! ;)
blog comments powered by Disqus