PODPOWIEDZI:
JVC LT-55VAO9200 55" OLED TELEWIZOR

Palących Problemów Ciąg Dalszy - iPhone Oparzył Australijkę!

Palących Problemów Ciąg Dalszy - iPhone Oparzył Australijkę!

Końcówka roku zdaje się nie być przychylna dwóm największym graczom smartfonowego rynku mobilnego. Najpierw ciągłe problemy z tajemniczo przegrzewającą się i w efekcie wybuchającą baterią, a teraz pojawiły się podobnej natury problemy z iPhonem! Fatum, spisek, a może karma? Zapraszam!

W ciągu kilku ostatnich miesięcy nie było chwili byśmy nie byli informowani o kolejnym Galaxy Note 7, który wybuchł w nieoczekiwanym momencie. Źródłem problemu zdawała się być wadliwa bateria, jednakże Samsungowi nie dało się pozbyć tego na pozór prostego do rozwiązania problemu, po czym zarządził zwrot wszystkich słuchawek do siebie. Czy tak też będzie w przypadku iPhone’a 7? Oby nie…

iphone 7

Zatem, w czym rzecz? Otóż, kilka dni temupewna Australijka o imieniu Melanie obudziła się w nocy z niezwykle ostrym bólem ramienia. Jak się okazało, Melanie doznała oparzenia drugiego stopnia i jak twierdzi, urazu doznała od swojego iPhone’a, który rzekomo wybuchł. Dziewczyna udała się w pierwszej kolejności do lekarza, zaś później do miejsca gdzie nabyła swojego iPhone’a. Tam nie stwierdzono żadnych uchybień, ale zaproponowano wymianę smartfona na całkowicie nowego. Czy to jednak wystarczy by usatysfakcjonować Australijkę?

Melanie

Nadal chcesz kupić iPhone'a? Co powiesz na tę ofertę?

Nasza bohaterka nie skorzystała z tej możliwości, gdyż jak twierdzi, straciła jakiekolwiek zaufanie do Apple i nie chce już kolejnego iPhone’a. Cóż, chyba nie można się jej dziwić? Melanie postanowiła nagłośnić sprawę i pochwaliła się całym zdarzeniem na swoim koncie na Facebooku. Dziewczyna jest pewna tego, że jej komórka wybuchła, a serwis Apple utwierdza ją w tym, iż nic nie zaszło, a sam iPhone jest całkowicie w porządku, bo czuć charakterystycznego swądu… mi jednak coś tutaj śmierdzi… Czyżby Apple miałoby borykać się z podobnym problemem jak Samsung? Spisek?

Na obecna chwilę nic więcej nie wiemy na temat “wybuchających” iPhone’ów czy też ich baterii. Jedynie czas pokaże czy Apple będzie miało podobne problemy jak Samsung ze swoim Galaxy Note 7. Do tego czasu z pewnością pojawi się w sieci kilka teorii spiskowych… kto wie, może to spisek Chińczyków? Komu innemu zależałoby na “wykończeniu” dwóch największych graczy na rynku? Co prawda, firmy z Państwa Środka i bez tego mogą wyprzedzić tychże potentatów, ale przecież zawsze można osiągnąć cel w szybszy i być może prostszy sposób, czyż nie? Co o tym wszystkim sądzicie? Napiszcie nam w komentarzach, wpadnijcie na forum i pamiętajcie by zostawić łapkę w górę, co jest nader motywujące! ;)

blog comments powered by Disqus
Palących Problemów Ciąg Dalszy - iPhone Oparzył Australijkę!