Świat nauki już nigdy nie będzie taki sam - w wieku 76 lat zmarł bowiem Stephen Hawking.
14 marca - ta data, jak w sumie każda inna, może mieć dla wielu osób różne znaczenie. Dla mnie... są to moje urodziny, ale świat nauki pogrążony jest w smutku. W wieku 76 lat zmarł bowiem Stephen Hawking. Niektórzy zauważają pewną symbolikę dzisiejszej daty, bowiem 14 marca urodził się nie tylko menadżer portalu Videotesty.pl, ale np. Albert Einstein.
Można powiedzieć, że Stephen Hawking mocno odmienił świat nauki. Posiadał on ogromną wiedzę dotyczącą fizyki, astronomii i kosmologii. Jego książką - "Krótka historia czasu" - została sprzedana w ponad 10 mln egzemplarzy.
Przeczytaj także: Sztuczna inteligencja vs ISIS >>>
Jak pewnie wiecie, Stephen Hawking od dawna był sparaliżowany. Gdy miał 21 lat, zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne. Trafił na wózek inwalidzki i stracił również głos. Wiele osób na jego miejscu pewnie straciłoby wszelką ochotę do życia, ale Hawking zaznaczał dobre strony tego - uważał, że niepełnosprawność pomogła mu lepiej skupić się na fizyce i nauce.
Warto także przeczytać oświadczenie dzieci Stephena Hawkinga:
Jesteśmy głęboko poruszeni śmiercią naszego ukochanego ojca. Był wspaniałym naukowcem i niezwykłym człowiekiem, którego praca i dziedzictwo przetrwają wiele lat. Jego odwaga i upór wraz z błyskotliwością i humorem inspirowały ludzi na całym świecie. Kiedyś powiedział "Ale ten wszechświat byłby pusty bez ludzi, których kocham". Zawsze będziemy za nim zawsze tęsknić.
Mam nadzieję, że Stephen Hawking teraz gdzieś wysoko nad nami spokojnie gawędzi z Einsteinem czy innymi znanymi naukowcami.
