
Chińscy producenci smartfonów nie mają łatwo na amerykańskim rynku. Mowa tu przede wszystkim o ZTE, któremu chce jednak pomóc... sam Donald Trump. Czy jest to jednak bezinteresowna pomoc?
ZTE przeżywa ciężki okres. Po pierwsze, może ono stracić licencję na Androida. Po drugie, może także nie móc korzystać z procesorów Qualcomma.
Już kiedyś pisałem o nagonce amerykanów na ZTE i Huawei. Jeżeli chodzi o smartfony, to ZTE już teraz balansuje na krawędzi. Pomocną dłoń chce wyciągnąć Donald Trump.
Prezydent USA pragnie, by jego rząd jeszcze raz spojrzał na sprawę. Przyznaje również, że współpracuje z Chińczykami, by ich biznes nie upadł.
Nie jest to jednak takie bezinteresowne. Ewentualna pomoc firmie ZTE będzie zapewne jedną z kart przetargowych podczas robienia innych interesów z Chinami. Cała polityka.
Źródło: Slashgear