
Wielkimi krokami zbliża się premiera nowej generacji kart graficznych od NVIDIA. Urządzenia będą jeszcze wydajniejsze niż obecne modele, a ich premiera ucieszy również osoby, które będą chciały zaktualizować swój zestaw o grafiki z układem Pascal.
Atmosferę oczekiwania na nowe układy “Zielonych” podgrzał mocno portal Tom’s Hardware, który powołując się na anonimowe źródła twierdzi, że już w lipcu tego roku na rynku pojawią się karty graficzne z nowej linii. Celowo unikam popularnych oznaczeń, ponieważ wciąż trwają spekulacje odnośnie nazwy - zgodna z dotychczasowym standardem GTX 1180 czy nowatorska GTX 2080.
Pierwsze przecieki informacji nie ujawniają również na jakiej architekturze będzie bazować karta. Od początku roku mówi się o nazwie “Turning”, co pokrywa się z informacjami ze źródła. Ujawniono też specyfikację techniczną, jednak na jej potwierdzenie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Na ten moment wiemy o 3584 rdzenich CUDA, taktowaniu na poziomie 1,6-1,8 GHz oraz 8 lub 16 GB pamięci GDDR6. TDP może wynieść 170-200 W.
Anglojęzyczny portal ujawnił, że pierwszy model zadebiutuje już w lipcu. Możemy zakładać, że będzie to standardowo Founder’s Edition, czyli karta z referencyjnym układem chłodzenia. Z doświadczenia wszyscy wiemy, że warto jednak poczekać na autorskie edycje producentów, którzy prawdopodobnie już na początku września będą wyciskali z nowych jednostek siódme poty.
Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery, tym bardziej cen. Warto natomiast wspomnieć, że już teraz tanieją karty graficzne NVIDIA. Jest to niewielki spadek, ale zapowiada “dobre czasy” dla osób chcących wyposażyć swoje jednostki w modele GTX 1070 czy GTX 1080.