Za nami premiera najnowszego flagowca Xiaomi, a teraz szykuje się delikatnie przedłużenie wyczekiwania na nowego Note'a 9. Kiedy nowy smartfon zostanie zaprezentowany światu i jak szybko trafi do sprzedaży? Zapraszam do lektury materiału!
Ostatnie plotki odnośnie phabletu od Samsunga powiedziały wiele, ale tak naprawdę nic szczególnego. W obecnej chwili nie mamy jakiejkolwiek pewności, co do specyfikacji tegoż urządzenia, choć wiele słów zostało na ten temat wypowiedzianych. Wszyscy liczą na pojawienie się nowszej jednostki od Qualcomma oraz znacznie usprawnionego aparatu głównego. Z tym pierwszym może być mały problem.
Dlaczego? Obecnie najmłodszą dostępną jednostką procesorową od Qualcomma, która kierowana jest z przeznaczeniem dla segmentu premium, to Snapdragon 845. Jednostkę tę znajdziemy zarówno w Samsungu Galaxy S9/S9 Plus jak i nie tak dawno prezentowanym Xiaomi Mi 8. To młoda jednostka i niezwykle mało prawdopodobne jest to, że do Note'a 9 trafi całkowicie nowy Chipset. Rzecz jasna, Samsung miałby szansę na stworzenie autorskiej jednostki Exynos, ale... jest to tak realne, że prędzej na Saharze spadnie śnieg... czekaj, czy czasem już tak nie było?
Odkładając na bok wszelkie dywagacje, należy przyjrzeć się najbardziej możliwym scenariuszom. Co prawda, Samsung mógłby przełożyć premierę dziewiątego Note'a na rok następny, ale w związku z tegorocznymi wydarzeniami jest to niemożliwe. Skąd takie przypuszczenia? Otóż, Apple ma w planach wydać na świat swoje kolejne słuchawki z nadgryzionym jabłuszkiem w tle. Słuchawek będzie najpewniej trzy i jedna z nich będzie w stanie zagrozić pozycji Galaxy S9/S9 Plus, a już z pewnością Note-owi dziewiątemu.
Chcesz Kupić Galaxy S9? Znaleźliśmy Całkiem Przystępną Ofertę Dla Ciebie>>>
Kolejnym powodem są nadchodzące premiery od wujaszka Google'a, a w tym Google Pixel 3. Wg pewnych doniesień, tutaj również pojawią się aż trzy modele! Robi się gorąco, nieprawdaż? Dlatego osobiście (nie tylko ja) stawiałbym na to, że Note 9 ukaże się w sierpniu tego roku, a konkretnie w drugiej połowie. Tak przynajmniej mówią wszystkie znaki na niebie i ziemi. Jest to lekka obsuwa w porównaniu do poprzednich założeń. Czy będzie warto czekać? Odpowiedzcie w komentarzach!
