Ten futurystyczny pojazd ma być idealnym rozwiązaniem dla przyszłości wielkich miast. Pomoże pokonać korki i zaoszczędzić miejsce na parkingach. Wszystko to proekologicznie!
Triggo ma należeć do bezcennych urządzeń, co oznacza, że nie będzie można go kupić w ramach sprzedaży detalicznej, a przynajmniej nie w początkowym okresie dystrybucji. Wynalazek będzie udostępniany na zasadzie zautomatyzowanej usługi car-sharing. Jego użytkowanie będzie kosztować 65 groszy za każdy przejechany kilometr. Rzeczywisty koszt produkcji jednego egzemplarza został oszacowany na około 10 tysięcy euro.
Triggo posiada unikatową funkcję dwóch trybów pracy. W trybie drogowym przednie koła rozsuwają się, by dostosować pojazd do osiągania optymalnej prędkości 90 km/h.Po wejściu w tryb manewrowy koła chowają się, dając większe możliwości przy parkowaniu i poruszaniu się w zatłoczonych miejscach. Maksymalna prędkość przy manewrowaniu to 25 mk/h. Po schowaniu kół pojazd Triggo mieści się swobodnie na miejscu parkingowym przeznaczonym dla motocykli. Wewnątrz pojazdu jest miejsce dla dwóch osób.
Rowery i skutery z dostawą do domu - okazyjne ceny >>>
Pojazd jest zasilany wymiennymi bateriami, których gabaryty przypominają te, zastosowane w rowerach elektrycznych. Zamiast stacji ładowania w tym przypadku postawiono na wymianę baterii na nowe na stacjach paliw. To zaoszczędzi czas dla kierowców oraz fundusze dla firmy, która musiałaby zainwestować w sieć specjalnych stacji.
Czytaj także: Uber wprowadza wypożyczalnie elektrycznych rowerów w Europie >>>
Według głównego udziałowca projektu i prezesa Triggo S.A. Rafała Budweila prototyp pojawi się na drogach jeszcze w tym roku. Pierwsza oficjalna prezentacja odbędzie się podczas wrześniowego forum ekonomicznego w Krynicy Zdroju. W połowie przyszłego roku zakończona zostanie produkcja pierwszych kilkudziesięciu pojazdów.
Źródło: Triggo
blog comments powered by Disqus