Najnowsze monitory z G-SYNC i HDR operujące z rozdzielczością 4K przy 144 Hz są jedną z ciekawszych premier tego roku dla fanów obrazu. Zobaczcie sami jak prezentują się flagowce od ASUS i Acer!
Doskonałe monitory dla graczy właśnie stały się jeszcze lepsze
W 2013 roku firma NVIDIA zrewolucjonizowała wyświetlanie obrazu na monitorach, prezentując technikę G-SYNC, która umożliwiła synchronizację częstotliwości odświeżania monitora z generowanym przez kartę graficzną obrazem, eliminując w ten sposób problem rozrywania się obrazu, minimalizując zacinanie się i opóźnienie wyświetlanych treści, a także zwiększając częstotliwość odświeżania i jakość obrazu. Ta pozornie oczywista, jednak wcześniej nieosiągalna innowacja umożliwiła graczom superpłynną rozgrywkę we wszystkich częstotliwościach odświeżania monitorów - od 0 Hz do ich maksymalnych wartości, takich jak 60, 100, 120, 200 i 240 Hz.
Rozpoczęło to również nową erę rozwoju monitorów dla graczy. Dzięki wysokiej jakości zaawansowanym wyświetlaczom, których możliwości i jakość obrazu stale rosną, gracze komputerowi mogą cieszyć się najnowszymi grami w wysokich rozdzielczościach przy ultrawysokich częstotliwościach odświeżania, bez negatywnie wpływających na wrażenia zakłóceń.
W tym roku NVIDIA rozpoczyna kolejną rewolucję, wprowadzając na rynek pierwsze na świecie monitory High Dynamic Range (HDR) z matrycami 4K G-SYNC o częstotliwości odświeżania 144 Hz. Monitory G-SYNC HDR oferują wyższą jasność zapewniającą żywe efekty wizualne z mocnymi, nasyconymi kolorami, wysoki kontrast zapewniający bogatsze i bardziej naturalne ciemne sceny, a także szeroką gamę kolorów zbliżoną do standardu kinowego DCI-P3. Dzięki tym i innym ulepszeniom gry komputerowe wyglądają bardziej realistycznie niż kiedykolwiek wcześniej, urzekając kolorami oraz doskonałym kontrastem i jasnością obrazu.
Dzięki 384 indywidualnie sterowanym strefom LED, podświetlany jest wyłącznie ten obszar, który tego wymaga, umożliwiając na monitorach G-SYNC HDR jednoczesne wyświetlanie jasnych i wyraźnych kolorów oraz głębokich czerni - podobnie jak w przypadku najlepszych wyświetlaczy plazmowych. Monitory o mniejszej liczbie stref podświetlenia, wyposażone w strefy podświetlenia umieszczone w krawędziach ekranu lub oparte tylko na jednej strefie podświetlenia, nie pozwalają osiągać takiego kontrastu i jakości obrazu, co monitory 4K G-SYNC HDR.
NVIDIA zastosowała także w monitorach technikę Quantum Dot Enhancement Film (QDEF). Użyta po raz pierwszy w zaawansowanych telewizorach HDR, folia QDEF pokryta jest nano-punktami, które emitują światło o specyficznym kolorze, w zależności od rozmiaru "punktu". Pozwala to uzyskać całe spektrum jasnych, nasyconych i żywych kolorów - od głębokiej zieleni i czerwieni, po intensywny błękit. W rezultacie otrzymujemy o 25% większą przestrzeń kolorów w porównaniu do tradycyjnego sRGB - bliską standardu DCI-P3 wykorzystywanego w najlepszych kinach cyfrowych.
Zaprojektowane i wykonane z myślą o graczach, nowe monitory G-SYNC HDR 4K 144Hz to absolutnie najlepsze uzupełnienie gamingowych zestawów dla entuzjastów. Doskonałe połączenie technik NVIDIA G-SYNC i HDR zapewnia najwyższą jakość rozgrywki, jak również niesamowity kontrast, głębokie i nasycone kolory oraz dużą jasność. Monitory G-SYNC HDR są już w ofercie partnerów NVIDIA, firm ACER i ASUS.
Źródło : informacja prasowa
Okiem Venre
Wycieczkę do Warszawy w poszukiwaniu lepszej jakości obrazu mogę śmiało zaliczyć do tych udanych, bo HDR wniósł na prawdę sporo w ogólne wrażenia wizualne, jakich możemy doświadczyć podczas rozgrywki w takie tytuły jak Destiny 2, czy Final Fantasy XV.
Porównanie, które możecie zobaczyć na tym zdjęciu dobrze pokazuje, czego możecie się spodziewać bo obecności HDR w specyfikacji. Oczywiście, SDRowa TN-ka nie jest i nie powinna być nigdy źródłem wstydu, bo ta po lekkiej kalibracji jasności radzi sobie bardzo przyzwoicie, ale jednak widać po niej znak czasu, gdy postawi się ją w towarzystwie najnowszego monitora za niebagatelne 11 000 zł.
Czy więc warto czekać na standard HDR w monitorach? Zdecydowanie tak, jednak jeszcze przez jakiś czas będzie to domena niezwykle drogich jednostek, które będą jedynie w zasięgu najbogatszych pasjonatów obrazu, bądź ludzi, którzy postawią sobie posiadanie HDR za żelazny cel, przynajmniej w polskich realiach.
