Rok 2020 może okazać się czasem przemian dla firmy z Cupertino. Już nie tylko nowe iPhone'y, ale także iPady czy AirPodsy mają generować zyski dla firmy. Ponadto Apple czuje się coraz pewniej na polu gamingowym i może szykować pada.
Najbardziej zaskakująca wydaje się propozycja gamepada od Apple. Firma nie ma na tym polu większych doświadczeń, a w naszym rankingu bezprzewodowych padów do PC trudno znaleźć urządzenia certyfikowane logiem nadgryzionego jabłka. Tymczasem firma rozwija usługę Apple Arcade także na swoim systemie Apple TV i mogłaby w ten sposób dołączyć do walki o niedzielnych graczy.
Informacje na temat nowych urządzeń firmy na najbliższe miesiące zebrał użytkownik Twittera @L0vetodream. Poprzednio przewidział on prawidłowo chociażby premierę iPada Pro oraz Macbooka Air, o których wspominam w VideoNewsie 245. Ponadto wiedział on o premierze iPhone'a SE (2020) na stronie Apple. Możemy więc stwierdzić, że do tego momentu był wiarygodnym źródłem informacji.
Co nowego pokaże Apple?
Zacznijmy od informacji o tańszych słuchawkach bezprzewodowych. Aktualna cena AirPods Pro dla wielu jest zaporowa, co na pewno nie przysparza Apple klientów. Według przecieków w internecie możemy spodziewać się wariantu lite. Sprzętowo nie doszłoby do zmian w samych słuchawkach, za to etui miałoby mniejszą baterię i zniknęłoby z niego ładowanie bezprzewodowe.
Bardziej zaskakujące mogą być plany co do Macbooków. Firma planuje wypuścić model o przekątnej 12 cali, który byłby dość kompaktowy. Jednocześnie mógłby on wejść w paradę niedawno zapowiedzianemu iPadowi Pro z obsługą klawiatury, myszki i trackpada. Podobnie jak on, nowy Macbook miałby być oparty o układ ARM, jednak systemem operacyjnym w dalszym ciągu byłby Mac OS.
Autor Tweetów zwraca także uwagę na nowego iPada Air. Może on stać się pierwszym urządzeniem Apple z czytnikiem linii papilarnych pod ekranem. Powrót Touch ID do świadomości użytkowników może odbyć się za pośrednictwem iPhone'a SE (2020). Niestety, ta informacja zniknęła z profilu użytkownika.
Jedna z informacji, którą udostępnił on na Twitterze, pokrywa się ze słowami analityka Ming Chi Kuo, będącego w bliskich relacjach z Apple. To on zasugerował aż cztery modele iPhone'ów, w tym jeden z ekranem 5,4 cala, dwa z matrycami 6,1 cala oraz największy - z ekranem aż 6,7 cala. Każdy z nich wyposażony w notcha, choć ten ma się nieco zmniejszyć względem poprzedników.
Co ciekawe, każdy z nich miałby obsłużyć sieć 5G i pojawić się w kolorze "Navy Blue". Byłby to bardzo głęboki odcień niebieskiego, który zastąpiłby wprowadzoną w ubiegłym roku butelkową zieleń. Do tego mówi się o ekranach Pro Vision z obsługą 120 Hz, co pozwoliłoby na obsługę gier z większą płynnością. Ponadto modele z numerem 12 będą pierwszymi z obsługą sieci 5G w portfolio firmy. Warto czekać?
Źródło: MacRumors
