Nim bramy wirtualnych targów IFA otworzą się dla spragnionych wieści ze świata technologii, producenci informują nas o swoich produktach wcześniej, by skraść uwagę. Niecały miesiąc wcześniej Samsung zaprezentował serię Note 20 i towarzyszące urządzenia. Tam pojawiło się miejsce na zapowiedź Samsung Galaxy Z Fold 2 - elastyczną hybrydę tabletu i smartfonu.
Gdy Samsung zaprezentował elastyczne urządzenie, wiedzieliśmy już, że dostaniemy więcej tego samego. To niekoniecznie nic złego - poprzednia konstrukcja była na tyle oryginalna, że niewątpliwie przypadła do gustu kilku osobom, szczególnie jeśli te posiadały zasobny portfel. Tak samo będzie z najnowszym przedstawiciel serii Fold - Samsungiem Galaxy Z Fold 2.
Samsung Galaxy Z Fold 2 ma więcej ekranów w ekranach
Zmian, które wyraźnie wpłyną na użytkowanie, jest kilka. W porównaniu z testowanym Samsungiem Galaxy Fold w oczy rzuca się przejście z błyszczącego tyłu na matowe szkło. Cała bryła wygląda na nieco bardziej zintegrowaną ze sobą. Ponadto tym razem Samsung pozwoli na personalizację grzbietu w jednym z czterech kolorów. Zmiana koloru będzie dotyczyć też całej obudowy - otrzymamy czarną i brązową wersję kolorystyczną.
Różnicę w bryle odczujemy jeszcze przed jej otworzeniem. Dotychczas niewielki ekran na froncie zmienił swój rozmiar. Od teraz jest to matryca Super AMOLED o przekątnej 6,23" i rozdzielczości 2260x816 pikseli. Dzięki proporcjom 25:9 zajmuje ona znacznie więcej frontu niż miało to miejsce w poprzedniku. Posiada przy tym wcięcie na aparat do selfie podobne do tego stosowanego w tegorocznych propozycjach Samsunga.
To nie koniec zmian, bo większy jest też drugi, tabletowy panel. Dzięki zwężeniu ramek oraz usunięciu (moim zdaniem) niezbyt estetycznego wcięcia matryca ma 7,6 cala. Jej technologia wykonania jest zgoła odmienna od przedniego panelu - to Dynamic AMOLED 2X z obsługą HDR 10+ oraz adaptacyjnym odświeżaniem ekranu do 120 Hz. Oprogramowanie dopasuje częstotliwość do treści, którą konsumujemy.
Nowa konstrukcja to nowe możliwości dla oprogramowania
Nowości w oprogramowaniu w znacznej mierze wynikają z nowej konstrukcji, która doczekała się ulepszenia nie tylko wewnątrz, ale i na zewnątrz. Gdy pisałem, że Samsung Galaxy Fold 2 wygina się lepiej, wspominałem o nowych mechanizmach.
Przede wszystkim konstrukcja oferuje nowe zawiasy. Działają one nieco jak koła zębate, przy czym po wpadnięciu jednej części w drugą, konstrukcja usztywnia się. W rezultacie ekran Samsunga Galaxy Z Fold 2 utrzymuje wychylenie w przedziale 75 a 115 stopni. To pozwala postawić go na jednej części i korzystać z niego niczym z laptopa.
Samsung nową funkcjonalność zabezpieczył dodatkowo jeszcze mniejszymi szczotkami, które mają powstrzymywać efektywniej kurz i inne drobinki. Oczywiście urządzenie nie ma certyfikatu wodo- i pyłoodporności, niemniej dzięki większemu o 25% zagęszczeniu włókien, dbanie o telefon ma być łatwiejsze.
Nową funkcją, która wynika z wykorzystania zgięcia jest App Flex. Pozwoli on kilku aplikacjom przenieść część interfejsu na górną, a część na dolną połowę. Nie zabraknie opcji systemowych, ale Samsung współpracuje też z partnerami, np. Youtube, by dać dostęp do większej liczby funkcji podczas oglądania. W aplikacji aparatu zyskamy podgląd ostatniego zdjęcia na dolnej części ekranu oraz przyciski funkcyjne. Producent chwali się, że urządzenie zadziała jak statyw, co przyda się przy astrofotografii.
Jeszcze inną funkcją związaną ze składanym ekranem będzie tryb przypominający PC. Część aplikacji, między innymi z pakietu Office, otrzyma ulepszony interfejs nawiązujący do tego z komputerów. Ponadto wewnątrz systemu wybierzemy wygląd One UI zbliżony do tego ze smartfonów lub do tabletowego podziału ekranu. Powraca też opcja dzielenia ekranu na trzy aplikacje, ale tym razem z funkcją zachowania skrótu dla przyszłych uruchomień.
Kto stoi w miejscu, ten się cofa
Samsung podczas wirtualnej prezentacji nie podzielił się dokładną specyfikacją urządzeń, więc część pochodzi z przecieków. Przede wszystkim firma nawet na tabeli końcowej nie podała dokładnego procesora. Plotki mówią jednak o Snapdragonie 865+ z obsługą sieci 5G. Miejmy więc nadzieję, że nasz rynek nie zostanie "odznaczony" Exynosem.
Nie ma znacznego progresu w kwestii baterii - ta ma 4500 mAh i pozwala na 25-watowe ładowanie oraz ładowanie bezprzewodowe, także zwrotne. Głośniki to w dalszym ciągu system stereo na górnych ramkach, a gniazdo słuchawkowe zapewne nigdy się już w Foldach nie pojawi. Czytnik linii papilarnych ponownie znajdziemy z boku. Mam nadzieję, że tym razem będzie on żwawszy niż w poprzedniku. Regresem jest ilość pamięci wewnętrznej - otrzymujemy bowiem 256 GB zamiast 512 jak rok temu.
Trudno też dostrzec progres w dziedzinie aparatów. Tak prezentują się wszystkie obiektywy, jakie znajdziemy w Samsungu Galaxy Z Fold 2:
- Główna matryca: 12 Mpix f/1.8, Dual Pixel AF, OIS
- Obiektyw ultraszerokokątny: 12 Mpix f/2.2
- Obiektyw tele: 12 Mpix f/2.4
- Aparat do selfie (mniejszy ekran): 10 Mpix f/2.2
- Aparat do selfie (większy ekran): 10 Mpix f/2.2
Wygląda na to, że zastosowane matryce niczym nie różnią się od ubiegłorocznego Folda. Nowością będzie za to funkcja podwójnego podglądu podczas robienia zdjęć. Gdy będziemy je rejestrować, patrząc na duży ekran, na mniejszym może pojawić się kadr, by na przykład osoba z portretu lepiej dopasowała swoje położenie. Ponadto wykorzystamy każdy z trzech głównych aparatów do robienia selfie w analogiczny sposób - poprzez użycie mniejszego ekranu.
Samsung Galaxy Z Fold 2 - Specyfikacja i dostępność
Dostępność urządzenia będzie zależna od rejonu, natomiast na części rynków Z Fold 2 pojawi się już we wrześniu. Cena najpewniej będzie niższa o 100 funtów/euro/dolarów od poprzednika. Obniżka wynika głównie z zastosowania mniejszej ilości pamięci, w dodatku UFS 3.0, a nie UFS 3.1. Na usta ciśnie się pytanie: Dlaczego Samsung nie był w stanie stworzyć pierwszej generacji Folda, która wyglądałoby jak Z Fold 2? Odpowiedzi warto będzie poszukać przy okazji recenzji.
Aktualizacja - polska cena Samsunga Galaxy Z Fold 2
Tuż po godzinie 16 Samsung podał polską cenę Samsunga Galaxy Z Fold 2 na swojej stronie. Jest o 201 złotych taniej niż rok temu przy premierze Galaxy Folda.
Z drugiej strony - obniżka ceny o 201 złotych w sytuacji, gdy mamy 256 GB pamięci mniej, a w innych krajach cena spada o 100 funtów lub euro nie jest przesadnie atrakcyjna. Jak zwykle w takich sytuacjach, różnica wynika z podatków oraz sytuacji rynkowej producenta.
Źródło: Biuro Prasowe Samsung
Obserwuj Videotesty.pl na Google News!
blog comments powered by Disqus