Głównym zadaniem gracza jest wypełnianie misji. Są one bardzo różne i zazwyczaj potrzeba dużo czasu, aby je zrealizować. Oprócz tego raz dziennie są do wykonania specjalne misje. Zbieramy w nich literki i łączymy w słowa. Wykonywanie systematycznie tego wyzwania owocuje sporymi profitami. Autorzy cały czas pracują, aby gra nam się nie znudziła wydając aktualizacje z wieloma wydarzeniami. Aktualnie trwa Halloween i zbieramy dynie, które także dostarczają nam przedmioty. Oprawa wizualna została także zmieniona ze względu na te wydarzenie. Jednak nie należy zapomnieć o ciągłym zbieraniu złotych monet.
Skoro mowa o inwentarzu to jest kilka power upów, które możemy zdobyć podczas rozgrywki. Plecak odrzutowy, który moim zdaniem jest najlepszy, pozwala wznieść się w powietrze i zebrać tam ukryte pieniądze. Kolejnym ważnym elementem jest magnes. Przyciąga on wszystkie złote monety jakie spotkamy na swojej drodze. Mnożnik punktów to chyba najważniejszy przedmiot dla łowców punktów. Mnoży naszą dotychczasową pulę i nasz wynik bardzo szybko rośnie. Ostatnim elementem są buty do wysokich skoków. Ten przedmiot jest moim zdaniem najgorszy i więcej czyni złego, nie pomaga nam. Oprócz samych power upów, które możemy rozwijać są także znajdź jak np. trofea czy specjalne przedmioty z danego wydarzenia.
Gameplay jest znakomity. Subway Suflers jest kopią Temple Runa, jednak wprowadza kilka nowości. Poruszamy się po trzech warstwach: lewej, środkowej i prawej. Czyni to grę niezwykle dynamiczną, a przy tym łatwiej zapanować nad postacią. Znaczącą cechą wyróżniającą tą grę to możliwość używania deski. Surfujemy po niej przez pędzące pociągi. Pełni ona rolę ochronną i jeżeli się skujemy to nie kończymy gry, a biegniemy dalej. Niektóre deski mają specjalne właściwości, jednak są już one dość drogie. Plansze są generowane losowo, ale jak będziemy grali dłużej to na pewno rozpoznamy charakterystyczne elementy. Niby wszystko za każdym razem wygląda tak samo, a każdy pojedynczy bieg jest inny od pozostałego i to jest piękne w tej grze.
Sterowanie jest proste i ogranicza się do jednego palca. Bohaterem sterujemy przy pomocy gestów. Przesuwamy palec do góry aby skoczyć, w dół - postać zacznie się katulać. Analogicznie poruszamy się na boki. Uderzenie w ekran spowoduje wyciągnięcie deski. W tak bardzo dynamicznej i wymagającej grze dobre sterowanie to podstawa. Tutaj bez przeszkód Subway Suflers wychodzi zwycięsko.
Podsumowując w Subway Suflers grało mi się bardzo dobrze. Jest niesamowicie wciągająca i dynamiczna. Potrafi zabrać bardzo dużo czasu i szybko uzależnia. Jest pod każdym względem lepsza od Temple Runa. Stylistyka, jak i uniwersum bardziej przypadło mi do gustu. Uciekanie przed pędzącymi pociągami i zbieranie monet jakoś bardziej do mnie przemawia, niż ucieczka w chmurach. W sklepach możemy ulepszać swoje przedmioty i pomijać niektóre misje. Modeli bohaterów jest niezwykle dużo, tak samo jak desek. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Do tego można dorzucić bardzo wiele znajdziek do odblokowania. Na moim tablecie Subway Suflers spisywał się znakomicie i był niezwykle płynny. Oczywiście gra jest darmowa i mogą w nią zagrać posiadacze Androida i iOSa.