Wstęp
Tajwański producent zapewnia, że jego wersja karty R9 270X jest znacznie lepsza od referenta. Wyższe numerki w specyfikacji, mają zapewnić o trzy razy cichszą pracę i o 20% niższe temperatury pracy, a ponadto układ zasilania DIGI+ VRM i technologia Super Alloy Power mają zachęcić klientów do zakupu produktu Asusa. Zacznijmy jednak od początku.
Parametry technicznie
Karta Asusa Radeon R9 270X DirectCU II TOP taktowany jest zegarem 1050 MHz i 1120 MHz w trybie Boost, natomiast pamięci zatrzymały swoje częstotliwości na efektywnych 5600 MHz (1400 MHz). Są to oczywiście kości typu GDDR5, łącznie 2 GB ustawione na szynie 256-bit. Jest to częstotliwość o 70 MHz wyższa niż w referencie, ma ona zapewnić wyższą wydajność, szczególnie w grach.
Asus R9 270X DC II TOP posiada złącze PCI-E w wersji 3.0, a sam chip wykonany jest w 28 nm procesie technologicznym. Dodatkowo dzięki technologii GCN karta wspiera standardy AMD - Mantle, Eyefinity czy CrossFireX.
Opisywana grafika nie jest szczególnie prądożerna. Do jej obsłużenia powinien zdecydowanie wystarczyć przeciętny zasilacz 500W. Do zasilania wykorzystywana jest autorski 8-fazowy (6+2) układ DIGI+ VRM, który zapewnia wysoką stabilność działania, także podczas o/c. Aby karta zaczęła działać potrzebne będą nam dwie standardowe wtyczki zasilania PCI-E 6-pin. Stan podpięcia przewodów sygnalizują diody. Po tej stronie znajduje się także interfejs CrossfireX.
Wygląd i wykonanie
Niereferencyjne chłodzenie DirectCU II na pewno wygląda ładniej niż w podstawowej wersji karty, chociaż trzeba przyznać, że nie prezentuje się już tak okazale jak w high-endowych modelach ASUSa – R9 290 czy GTX 780. Mamy takie wrażenie ze względu na znacznie większą przestrzeń wokół obudowy i gorsze spasowanie elementów, jest po prostu mniej estetycznie. Karta nie posiada także czarnego backplate’a poprawiającego stabilność ułożenia komponentu w slocie, pomimo swojej sporej długości.
Asus Radeon R9 270X zajmuje dwa sloty w obudowie, a jego długość od śledzia do końca plastikowej obudowy wynosi około 28 cm, co jest wynikiem istotnie sporym. Warto oczywiście zaznaczyć, że chłodzenie dość znacząco wychodzi poza obrys PCB.
Wyposażenie w porty
Zestaw portów video jest całkowicie standardowy i wystarczający:
1x DVI-D
1x DVI-I
1x DisplayPort pełnowymiarowy
1x HDMI pełnowymiarowy
r9_270x_porty.jpg
Podstawę chłodzenia stanowi aluminiowy radiator, który wspierany jest przez 3 niklowane rurki cieplne, w skład których wchodzą standardowe 6mm heatpipes. Ciepłowody posiadają bezpośrednią styczność z rdzeniem karty graficznej. Całości dopełniają dwa takie same niskoprofilowe wentylatory. Podobnie jak w innych konstrukcjach, tak i tutaj pamięci Elpidy nie są chłodzenie, mimo że są fabrycznie podkręcone.
Jednakże chłodzona jest sekcja zasilania karty. Za odprowadzanie ciepła z MOSFETÓW odpowiedzialny jest niewielki czarny radiator.
Platforma testowa i sprzęt pomiarowy
Procesor
Intel Core i5 4670K @ 4,2 GHz
Chłodzenie procesora
Thermalright HR-02 Macho 120
Pamięci
Crucial Ballistix 16GB (2x8GB) DDR3 1866MHz CL9 NON-ECC
Płyta główna
MSI Z87-G43
Karta graficzna
Asus Radeon R9 270X DirectCU II TOP
Dysk twardy
Plextor M5S 128 GB
Zasilacz
Corsair CX Series 500W
Obudowa
BitFenix Shinobi Core
System operacyjny
Windows 7 Ultimate 64bit
Metodyka i ustawienia
Testy syntetyczne
Pierwszym z przeprowadzonych testów jest doskonale Wam znany syntetyk 3DMark. Test, który ocenia nam kartę pod względem wydajności to Fire Strike. Pod uwagę bierzemy wynik cząstkowy dla karty, czyli Graphics score.
Gry
Crysis 3 – 1920 x 1080 pikseli, Very High, FXAA, 16xAF FarCry 3 – 1920 x 1080 pikseli, Ultra, DX11, 8xMSAA, 85.25 FOV, HBAO Battlefiled 3 – 1920 x 1080 pikseli, Ultra, 4xMSAA, 16xAF, HBAO
Wyniki testów
Sytetyczne
Gry
Omówienie wyników
Konstrukcja Asusa pozwala użytkownikowi nieco ją podrasować. Producent ustawił zegary na 1120 MHz dla rdzenia w trybie Boost oraz 1400 MHz dla pamięci, a napięcie na 1,163V. Program GPU Tweak daje sposobność na podwyższenie napięcia do 1,4V. Maksymalna stabilna częstotliwość to około 1200 MHz przy napięciu około 1,3V.
Po przetestowaniu kilku kart od Asusa muszę przyznać, że chłodzenie DirectCU II jest naprawdę solidne. Dla mnie liczy się przede wszystkim poziom głośności wytwarzany przez kartę, a ten jest w przypadku Radeona R9 270X bardzo niski, chociaż większy w porównaniu chociażby do GTX660. Niemniej jednak kultura pracy stoi na podobnym poziomie do konkurencji – około 32°C w spoczynku i do 66°C w stresie przy standardowych zegarach to dobre wyniki. Do czasu kiedy konstrukcja chodzi cicho, temperatury przecież mogą być nawet wyższe. Po O/C sytuacja wygląda już znacznie gorzej, bo temperatury mogą dochodzić nawet do 100°C, a chłodzenie jest znacznie głośniejsze.
Wyniki w grach Asusa Radeon R9 270X DirectCU II w wersji TOP właściwie nas zaskoczyły. W praktycznie wszystkie produkcje dostępne aktualnie na rynku zagramy na odpowiednim poziomie w Full HD. Wysoce grywalne były zabawy w Far Cry 3 i Battlefield 3, niedomagał jedynie Crysis 3, ale trzeba brać pod uwagę, że wszystkie produkcje chodziły na praktycznie najwyższych ustawieniach, a mimo to karta dawała radę – bardziej lub mniej.
Podsumowanie
Asus R9 R270X DirectCU II Top to bardzo dobra karta graficzna, która prezentuje nieprzeciętną wydajność i w cenie około 750 zł jest to jedna z najlepszych propozycji. Co warto zaznaczyć konstrukcja zaskoczyła nas także pod względem możliwości O/C, spory zakres możliwości modyfikowania napięcia w GPU Tweak daje szerokie pole do popisu, a żeby usprawnić dosyć nieefektywne, po podkręcaniu chłodzenie, można wymienić pastę termoprzewodzącą na rdzeniu. Kultura pracy na standardowych zegarach jest bardzo wysoka, temperatury są odpowiednie, a hałas wentylatorów jest prawie niesłyszalny o ile trzymamy je na poziomie nie większym niż 60% prędkości. Minusem karty są bardzo duże wymiary, które są niemal takie jak w high-endowych konstrukcjach. Mimo sporej długości nie zastosowano tutaj także back plate’a, który znacznie wzmocniłby cały komponent i zapewnił elektronice ochronę przed uszkodzeniami.