Historia jest niezwykle prosta, główny bohater Galen, budzi się ze snu kriogenicznego. Zauważa, że statek kosmiczny niezwykle się zmienił. Wszędzie panuje mrok, na ścianach i podłodze jest krew, a po korytarzach znaleźć możemy ciała załogi. Wydarzyła się jakaś katastrofa, o której jeszcze nic nie wiadomo. Sam bohater nie jest do końca pewien czy to może jego wyobraźnia płata mu figla. W końcu był w śpiączce przez jakiś czas. Niestety okazuje się, że to co widzi Galen jest prawdą. Odbiera przekaz od Naomi, która prosi go o pomoc. Sama historia dość długo się rozkręca. Przez większość czasu jesteśmy chłopcem na posyłki. To musimy pójść do punktu A i coś włączyć. Później wędrujemy do punktu B w celu odblokowania sobie przejścia dalej. Przemieszczamy się po strasznym statku, w celu zrealizowania celów. Na szczęście do dyspozycji gracza jest mapa, która to pomaga nam się zorientować w terenie.
Wspomniałem już, że Syndrome garściami czerpie z gry Obcy Izolacja. Niemal każdy element rozgrywki został przeniesiony do tego tytułu. Praktycznie nie ma żadnych automatycznych zapisów podczas gry. Stan zapisać możemy w specjalnych punktach, coś na wzór budek telefonicznych z Obcego. Przez ten element straciłem naprawdę dużo czasu, ponieważ jak grałem po raz pierwszy, nie zostałem poinformowany o takim sposobie zapisu. Sam tutorial wprowadzający wypadł naprawdę bardzo blado. Tak jakby twórcy zapomnieli go dokończyć.
Syndrome ma semi otwarty świat. Poruszamy się po pokładach statku, które są sukcesywnie odblokowywane. Warto nauczyć się na pamięć struktury lokacji. To później znacznie nam pomoże, w celu realizacji różnych misji. Nie będziemy aż tak błądzić po ciasnych korytarzach. Jedynie czego mi zabrakło to informacji, gdzie na poszczególnym pokładzie znajduje się miejsce do zapisu gry. Mam nadzieję, że w przyszłości, twórcy dorzucą specjalne znaczniki. Te na pewno by usprawniły dalszą rozgrywkę.
Nie mogło zabraknąć także potworów, które to grasują po statku. Tych jest kilka rodzajów, od najsłabszych zombie, po niezwykle wytrzymałych skurczybyków. Gra wprowadza naprawdę świetny klimat za sprawą muzyki i grafiki. Mrugające światła, leżące rozczłonkowane ciała na podłodze i poruszające się potwory. Galen jest dość kruchym bohaterem. Niezbyt sobie radzi w walce wręcz. Amunicji do broni także nie jest za dużo. Dlatego lepiej jest się chować w cieniu i poruszać kucając. Niekiedy możemy rzucać specjalnymi przedmiotami, w celu odwrócenia uwagi przeciwnika. Nie mogło także zabraknąć ciasnych tuneli wentylacyjnych, po których przyjdzie nam się przemieszczać.
Niestety nie do końca wszystko zagrało w Syndrome. Pomimo tego, że gra dość wiernie przypomina Obcego, to jest wiele pomniejszych elementów, które mogą popsuć komfort z grania. Widocznie developerom zabrakło doświadczenia w projektowaniu takich gier. O ile klimat potrafi naprawdę wywołać lęk u gracza, tak moment w którym giniemy, jest już bardziej komiczny. W Izolacji ksenomorf porzucał się w dość nie przewidywalny sposób. Momenty zabijające Amandę także robiły wrażenie na graczu. Tym czasem w Syndrome gdy złapie nas potwór, z twarzą bobasa to bardziej się uśmiałem, niż podskoczyłem na krześle podczas rozgrywki. Jeżeli zginiemy to potwory będą w tym samym miejscu za każdym razem. Pozycja ich nie będzie losowo generowana, przy kolejnej próbie. Ukrywanie się w szafach czy pod biurkiem, także nie zostały tak świetnie zrealizowane jak w Obcym. Galen nie potrafi skakać i często się blokuje podczas poruszania się. Wystarczy lekki pagórek, aby postać się zatrzymała. Niestety takie mniejsze błędy, mogą niektórych graczy wytracić z tajemniczego klimatu, jaki panuje w Syndrom.
Grafika jest całkiem poprawna. W opcjach możemy ustawić dodatkowe efekty bądź je wyłączyć. Szczególnie polecam włączyć ziarno obrazu. Całkiem dobrze to buduje klimat, podobnie jak gra świateł i odgłosy wydobywające się ze statku. Niestety niektóre z pomieszczeń są dość puste. Brakowało mi w nich detali w postaci jakiś przedmiotów, aby podnieść realizm. Szczególnie jest to zauważalne w pustych długich korytarzach.
Na swojej drodze Galen zbierać może przeróżne przedmioty do ekwipunku. Są to najczęściej lekarstwa, żywność, baterie i amunicja. Wraz z postępem w grze zdobywamy nowe bronie. Te pomagają nam przeżyć starcia z przeciwnikami. Ich możemy pokonać, jeżeli posiadamy odpowiednią ilość nabojów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby po prostu ich ominąć. Wybór zależy od nas jaką podejmiemy decyzję. Natrafić możemy także na dzienniki, z których możemy się dowiedzieć więcej na temat fabuły.
Gra jest dostępna w cyfrowej wersji na platformie Steam. W polskiej kinowej wersji językowej. Jednak z przekładem występują drobne problemy. Dialogi zostały przygotowane z należytą starannością. Są poprawne i oddają sens oryginalnej angielskiej wersji. Podobnie sprawa wygląda z nazwami samych pomieszczeń i interfejsu w komputerach. Niezwykle miło, że i w tych miejscach znaleźć możemy polskie nazwy. Niestety dość często natrafić możemy na dość niezrozumiałe podpowiedzi czy inne napisy podczas wczytywania gry. Tłumaczenie przypomina bardziej te, wykonane w Google Tłumacz.
Twórcy dość dziwnie podeszli do sprawy kontrolerów. Kiedy mamy podpiętego pada, nie ma możliwości wyłączenia go. Nawet grając na klawiaturze i myszce, otrzymywać będziemy interfejs na pada. Do tego nie ma możliwości sprawdzenia klawiszologi czy jej zmiany.
Syndrome to gra na którą bardzo czekałem. Niezwykle spodobał mi się klimat i ponownie chciałem pograć w coś podobnego do Obcy Izolacja. Pod tym względem twórcom bez wątpienia się udało. Historia z początku możemy nie porywa gracza, ale w późniejszym fragmencie naprawdę potrafi zaciekawić. Dowiadujemy się coraz więcej na temat katastrofy, która to wydarzyła się na statku. Mamy także dostęp do broni, dzięki której możemy spróbować swoich sił w walce z mutantami. Całą grę udało mi się ukończyć po około 10 godzinach. Jest to dość dobry wynik biorąc pod uwagę, że zostało mi jeszcze kilka osiągnięć do zdobycia. Niestety Syndrome nie jest grą o takiej jakości jak Obcy Izolacja. Twórcy próbowali się zbliżyć do tej gry, jednak kilka elementów nie udało mi się uzyskać. Te momenty mogą niektórych graczy zrazić, jeżeli oczekują podobnych rozwiązań, znanych z Obcego.
Wymagania Sprzętowe:
Rekomendowane: Intel Core i5 3.0 GHz/AMD FX 2.4 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 1.5 GB GeForce GTX 480/Radeon HD 5970 lub lepsza, 9 GB HDD, Windows 7 64-bit