PODPOWIEDZI:

Recenzja Gamingowych Słuchawek HyperX Cloud Stinger

Słuchawki HyperX Cloud Stinger to słuchawki dla graczy z segmentu Entry-Level. Co to oznacza? Że płacicie najniższą cenę za jak najwyższą jakość, za którą poręczyć może HyperX. Czy nowy Stinger oferuję odpowiednią jakość wygłuszenia, mikrofon, przez który wyraźnie będzie nas słychać i komfort użytkowania? Sprawdźmy to!

HyperX Cloud Stinger HX-HSCS-BK/EM

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Jakość Dźwięku
  • Kabel
  • Wygłuszenie
  • Wygoda Poduszek
  • Cena!
  • Wykonanie
WADY
  • Mogą się uszkodzić w hardkorowym transporcie
  • brak odpinanego mikrofonu

HyperX przybywa do nas w standardowym opakowaniu. Znajdziemy w nim papiery, same słuchawki, oraz przejściówkę, która pozwoli nam podpiąć je do karty dźwiękowej z osobnymi wejściami na słuchawki i mikrofon. Całość jest odpowiednio zabezpieczona i od razu ukazuje pierwszy ruchomy element słuchawek - obydwie muszle mają zakres obrotu aż do 180 stopni w jedną ze stron.

HyperX Cloud Stinger

Sama jakość materiałów, z których wykonano słuchawki stoi na zadowalającym poziomie. Matowy plastik z przyjemną fakturą, grubszy kawałek aluminium z plastikowym rdzeniem na przedłużeniu pałąka i mikrofon pokryty ciekawym, gumowym materiałem, który pozwala go "Formować" pod swoją preferencję. Stingerom pod tym względem nie ma nic do zarzucenia - wszystko można wyregulować pod siebie i wygodnie dopasować do rozmiarów głowy. Delikatnie martwi mnie "sprężystość" konstrukcji - całość dość łatwo się wygina i  przystosowuje do ruchów użytkownika, a że w swoim życiu złamałem już parę, a nawet parenaście par słuchawek to i tutaj taka obawa się rodzi. Skoro jednak przeżyły w moim plecaku parę dni to mogę was zapewnić - u was przeżyją parę lat. Jestem znany z hardkorowego użytkowania tego typu akcesoriów :).

Poza plastikiem mamy jeszcze oczywiście poduszki okalające muszle i górną część pałąka. Te są odpowiednio miękkie, a materiał skóropodobny, którymi są obite nie powodują pocenia się ucha lub głowy. Same rozmiary poduszek na uszy to bajka. Stingery to oczywiście słuchawki o budowie w pełni zamkniętej i nawet spore uszy schowają się w nich w pełni. Dzięki temu testowany sprzęt mocno odcina nas od otoczenia, jednocześnie nie ciążąc na głowie. Również otoczenie jest mocno odcięte od nas i ze spokojem możemy posłuchać głośno muzyki w autobusie bez obaw o poirytowany wzrok współpasażerów. Tak, mówię tu o zastosowaniach mobilnych, bo Stinger i do tego aspiruje - oryginalny kabel jest dość krótki i kończy się 3-pinowym mini-jackiem który zamieni nasz headset w zestaw do słuchania muzyki i rozmów przez telefon.

HyperX Cloud Stinger

Ale skończmy z głupotami. HyperX Cloud Stinger to przede wszystkim słuchawki do hardkorowego gamingu. Dźwięk wydobywający się z nich to przede wszystkim przestrzenna uczta dla gracza wsłuchującego się w kroki przeciwnika czy odgłosy wystrzałów. Duże muszle pozwoliły na uzyskanie niesamowitego wręcz uczucia przestrzeni, szczególnie jak na słuchawki stereo. Wszystkie tony - niskie, średnie i wysokie są mocno oddzielone i słychać je wyraźnie. Widać tu wyraźnie wyprofilowanie dźwięku pod gaming, choć taki profil sprawdza się również w muzyce - słuchanie utworów w Stingerach to przeżycie podobne do słuchania koncertu z dobrze wyregulowanym nagłośnieniem, a to się bardzo ceni - nawet w słuchawkach o znacznie wyższej cenie.

Mikrofon znajdujący się na lewej muszli jest kierunkowy. Na tyle kierunkowy, że rozmawiając przez TS'a z puszczoną muzyką z głośników i znajomym gadającym obok wszyscy byli w stanie mnie wyraźnie zrozumieć. Nie jest to jakość studyjna oczywiście, ale Stinger robi robotę - można się wyraźnie skomunikować i o to przecież chodzi.

HyperX Cloud Stinger

Mamy więc idealne słuchawki dla gracza poniżej z sugerowaną ceną 249 zł. W konsekwencji możemy je dostać sporo taniej, bo poniżej 200zł. W zamian dostajemy wygodne wygłuszenie, wyrazisty dźwięk pomagający w rozpoznawaniu kierunku w grach, opcję podpięcia do telefonu i niebanalny design. Jeżeli weźmiecie tylko pod uwagę konstrukcję, która nie przetrwa ściskania 3kg sprzętem, kompania i skręcania i będziecie używać Stingerów zgodnie z przeznaczeniem i szacunkiem, to nie ma co tu dużo mówić - Dajemy im 5 Gwiazdek i znaczek ceny, bo stosunek ceny/jakości jest tutaj wręcz nieziemski.

A, jeszcze jedna ważna sprawa. Testowane słuchawki posiadają analogową regulację głośności, coś co zdarza się producentom coraz rzadziej, a znacznie ułatwia życie w trakcie korzystania słuchawek. Regulacja znajduje się na prawej muszli w postaci suwaka.

blog comments powered by Disqus
Recenzja Gamingowych Słuchawek HyperX Cloud Stinger