Co mamy w zestawie od firmy Yamaha?
Yamaha MusicCast Bar 400 - można powiedzieć, że klasyczny soundbar, do tego Yamaha MusicCast Sub 100 to oczywiście subwoofer i dwa głośniki MusicCast 20. Te urządzenia połączone w całość tworzą kompletne kino domowe, bezprzewodowe, praktycznie bezobsługowe i z mnóstwem sieciowej funkcjonalności. Przyjrzyjmy się im trochę dokładniej.
- MusicCast Bar 400 - podłużna listwa, której praktycznie cały przód zajmuje czarny grill maskujący głośniki, a górna część wykonana w fakturze aluminium z punktami dotykowymi do sterowania urządzeniem. W zestawie oczywiście jest nieduży pilot.
- Uzupełnieniem dźwięku z soundbara jest oczywiście subwoofer, bo jak wiemy niskie tony w kinie domowym są bardzo ważne. MusicCast Sub 100 to spory subwoofer, który zapowiada dostateczną ilość mocy, ładnie wykonany bo boki i góra na wysoki połysk a front to materiałowa maskownica przetwornika.
- Dopełnieniem naszego zestawu są dwa głośniki MusicCast 20, nieduże o walcowatym kształcie, otoczone maskownicą, a na górze z błyszczącym panelem dotykowym.
Podsumowując jest to cały zestaw kina domowego czyli soundbar z subwooferem i głośnikami surround, jednak biorąc pod uwagę każde z tych urządzeń, są to zupełnie niezależne sprzęty. Soundbar może grać sam, głośniki mogą grać jako nieduże urządzenia audio np. w kuchni czy w gabinecie, mogą pracować same, jak i zestawione w systemie stereo, a subwoofer może być tak samo częścią kina domowego, jak i systemu audio.
Funkcjonalność zestawu MusicCast
Te wszystkie funkcjonalności zapewnia im słynny już z Yamahy system MusicCast, czyli bezprzewodowy system audio dla całego domu, sterowany z jednej aplikacji. Mówiłem już o tym systemie nie raz, pokazywałem zarówno zwykłe nieduże głośniki jak i amplituner z MusicCastem, ale jak wiadomo, konkurencja nie śpi, więc trzeba się rozwijać. System ten, pozwala nam łączyć ze sobą urządzenia nawet w takiej konfiguracji jak nasza, czyli w zestaw pełnego kina domowego. A co nam daje takie połączenie?
Zalety systemu MusicCast
Po pierwsze, eliminujemy problemy klasycznego kina domowego, czyli nie potrzebujemy kabli. No może nie w stu procentach, ponieważ każde z tych urządzeń należy podłączyć do prądu. Nie trzeba jednak po całym mieszkaniu rozprowadzać kabli głośnikowych, szczególnie tych najbardziej problematycznych, do głośników efektowych.
Omijamy dodatkowe urządzenie jakim jest amplituner kina domowego. W takim zestawieniu, jest on po prostu niepotrzebny. Soundbar łączymy tylko z telewizorem, a reszta urządzeń komunikuje się już po sieci, sterowanie, ustawienie, wszystko za pomocą aplikacji.
No właśnie sterowanie, kolejny plus, ten system jest praktycznie bezobsługowy. Jeśli chcecie korzystać z telewizora, oglądać coś ze Smart TV, to wystarczy że uruchomicie telewizor - automatycznie odpali się kino domowe, a jeśli podgłośnicie telewizor, to ten również podniesie głośność naszego zestawu. Pomimo tego, że Yamaha Bar 400 oferuje pilota, to jest on wręcz zupełnie zbędny.
- Zobacz też: Ranking kin domowych
Przydaje się jednak aplikacja, bo sama funkcjonalność kina domowego to tylko część możliwości tego sprzętu, jest to przecież MusicCast, czyli dostęp do całego bogactwa internetowych możliwości. Na przykład radia internetowego, wszelkich portali streamingowych jak Spotify czy Tidal, możliwość przesyłania muzyki po sieci, odtwarzania z serwerów NAS czy przesyłanie plików przez sieć z urządzeń apple za pomocą Air Play. A jeśli ktoś nie ma dużych wymagań, to na pokładzie jest również poczciwy Bluetooth.
Sterowanie głosowe, czyli MusicCast we współpracy z Alexą
Wspomniałem coś, że tego typu aplikacje idą mocno do przodu, jednym z przykładów jest ciągły rozwój systemów audio, który Wam właśnie pokazuje, ale drugim, możliwości sterowania. Ze standardowych pilotów przeszliśmy na aplikacje, a z aplikacji już przenosimy się na sterowanie głosowe. Może i w Polsce to jeszcze przyszłość, jednak wcale nie tak odległa. MusicCast, już daje możliwość konfiguracji i sterowania przez Alexę, więc jeśli znacie chociaż podstawowe zwroty po angielsku to już teraz w połączeniu z Amazon Echo Dotem, możecie z tego korzystać.
Prawdziwy efekt Surround
Wrócę jeszcze na chwilę do sprzętu, i do tego, co moim zdaniem jest w nim bardzo ważne. Od początku rozwodzę się nad tym sprzętem jakby było to fantastyczne rozwiązanie, a właściwie to krytycznym okiem można byłoby powiedzieć, że to tylko soundbar z dodatkowymi tylnymi głośnikami. Fakt, jednak te tylne głośniki robią ogromną robotę w stosunku do klasycznych soundbarów, a dlaczego? Już tłumaczę.
Soundbary powstały jako odpowiedź na skomplikowanie systemów kina domowego, miały być łatwe w obsłudze, nie zabierać dużo miejsca i oferować dźwięk przestrzenny.
No i faktycznie są łatwe w obsłudze, faktycznie, nie trzeba dla nich specjalnie dostosowywać pokoju, ale z tym dźwiękiem przestrzennym bywało różnie.
Podstawowe soundbary z marketów grają byle jak, te lepsze są w stanie zaoferować akceptowalny dźwięk, a najlepsze na rynku konstrukcje potrafią naprawdę powalić. Jednak dźwięk przestrzenny zawsze opiera się na odbiciu fal dźwiękowych od ścian. I kończy się to tak, że jeśli mamy regularne pomieszczenie to efekt jest całkiem dobry, jeśli jednak mamy daleko do ścian, albo z jednej strony mamy ścianę dwa metry od siebie z drugiej np 5 metrów to już koncepcja Pada. Nie da się dobrze wysterować takiego soundbara, nie da się dokładnie przewidzieć w jaki sposób dźwięk się rozprzestrzeni i czy efekt przestrzeni kina domowego uzyskamy czy nie.
Dlatego dotychczas soundbar był tylko substytutem lub bardziej okrojonym odpowiednikiem.
Teraz kierując naszą uwagę na tego typu zestaw możemy w pełni cieszyć się i jakością dźwięki, i efektami surround w naszym kinie domowym.
Nie wierzycie? To sami idźcie gdzieś do sklepu, sprawdźcie, a przekonacie się, że różnica jest od razu słyszalna.
Brzmienie zestawu MusicCast
No właśnie, a jak sprawdza się nasz zestaw? Jak to Yamaha, ciężko powiedzieć jakiekolwiek złe słowo. Mocna średnica odpowiadająca za wokal, efekty i dynamikę. Do tego subwoofer, który rzeczywiście potrafi nisko zagrać, głęboko i z zadziwiającą dynamiką. A efekty z tyłu bądź z boku? Z takich głośników jak MusicCast 20 są bardzo dobrze słyszalne, nie jest to jakiś mały ledwo grający średnimi tonami głośniczek. MusicCast 20 grają naprawdę mocno, dynamicznie, i tak samo do efektów, jak i muzyki sprawdzają się bardzo dobrze.
![]() | ![]() | ![]() |