Przede wszystkim to, że należy do linii sprzętów pół-profesjonalnych tej firmy. Trochę jednak kosztuje, a jego możliwości - chociaż pozwalają na zrobienie interesujących ujęć - niekoniecznie przydadzą się początkującemu.
Standardowy zestaw i dodatki FeiyuTech AK2000
W standardowej wersji dostępny jest ze statywem V3, ładowarką do akumulatorów (w zestawie są 4 o pojemności 2200 mAh każdy), kablami (USB-micro USB, a także spustowymi do aparatów Sony, Canona i Panasonica) i płytką szybkiego montażu.
Warto również nadmienić, że cały sprzęt przychodzi w zgrabnej walizce z materiału styropianopodobnego, ale dużo wytrzymalszego. Wewnątrz znajdują się przegródki na poszczególne akcesoria. Całość prezentuje się całkiem nieźle - z pewnością wytrzyma każdą podróż.
Wykonanie i wygląd samego gimbala
To kawał solidnego sprzętu. Wykonany z “wysokiej jakości stopu lotniczego aluminium” i pokryty na rączce antypoślizgowym materiałem dobrze leży w dłoni. Nie ma luzów i nic nie skrzypi. Czuć, że to gimbal na lata.
Pomalowany na czarno z czerwonymi akcentami prezentuje się elegancko. Należy też dodać, że tylne ramię gimbala jest wychylone pod kątem, aby nie zasłaniać wyświetlacza aparatu. To małe udogodnienie, ale bardzo cieszy.
Statyw V3
To w zasadzie prosty tripod przykręcany za pomocą gwintu ¼ do podstawy gimbala. Nie ma w nim nic nadzwyczajnego. Jest całkiem dobrze zbudowany i wykonany z aluminium. Raczej łatwo się nie połamie, a i nie waży bardzo dużo, bo tylko 210 gramów. Końce jego nóżek pokryto gumą, dzięki temu nie ślizga się po podłożu. Nawet szklanym.
Płytka szybkiego montażu
Szybkozłączka dołączana w zestawie z gimbalem jest wytrzymała i wykonana bardzo precyzyjnie. Pracuje w standardzie Manfrotto 501. Co to oznacza? Że posiadając statywy z głowicami w tym samym standardzie, łatwo jest się przełączać pomiędzy nimi a gimbalem.
Funkcjonalność FeiyuTech AK2000
Skoro już wiemy to i owo o dodatkach dostarczanych przez producenta, warto podjąć temat funkcjonalności gimbala. Jak się pracuje z FeiyuTech AK2000? Odpowiedź brzmi - całkiem nieźle.
Wyważanie gimbala
Tu nie ma nic nowego. Rozkręca się pokrętła w trzech osiach i przesuwa poszczególne części, aby znaleźć magiczny punkt, w którym nasz sprzęt przestanie się bujać jak pijany marynarz podczas sztormu. Wymaga to nieco wprawy, ale z czasem użytkownik zaczyna się przyzwyczajać do ustawiania. Miłą opcją jest automatyczne ustawianie mocy silników - gimbal robi to po włączeniu. Ale oczywiście da się to także regulować ręcznie.
Warto tu również wspomnieć o zakresie obrotu osi. W przypadku osi Tilt to 230°, Roll 360° (do ciekawych ujęć z obracaniem świata do góry nogami) i Pan 360°.
Ciężki? Odrobinę, ale da się przeżyć
FeiyuTech AK2000 nie należy do najlżejszych. Na szczęście rekompensuje to niezłą nośnością jak na sprzęt z tej półki. W tym przypadku urządzenie bez dodatków i zasilania waży 1,25 kilograma.
To nie jest zbyt dużo. Przy dłuższym korzystaniu potrafi jednak poważnie zmęczyć. Jeżeli do tego doliczymy ciężar sprzętu (a może to być maksymalnie 2,8 kilograma więcej), zaczyna się już spory problem przy przenoszeniu go jedną ręką.
Czas pracy na baterii
Zważywszy na to, że gimbal został wyposażony w 4 akumulatory o łącznej pojemności 9600 mAh, można się spodziewać niezłego czasu pracy. Producent gwarantuje 12 godzin - to całkiem niezły wynik. Podczas pracy z gimbalem nigdy nie zdarzyło się, aby zabrakło baterii w nieodpowiednim momencie.
Przyciski na rączce
Ten gimbal wyposażono w sporo różnych przycisków do wielu zastosowań. Jest tu standardowy joystick, który pozwala na sterowanie obiektywem i opcjami na wyświetlaczu, a wokół niego cztery przyciski - trybów, włącznika, spustu migawki i video. Każdy z nich robi różne rzeczy w zależności od liczby bądź czasu naciśnięć.
Na bokach znajduje się również przycisk menu (blokujący interfejs) i przycisk funkcyjny, który pozwala na aktywację trybu szybkiej reakcji i resetowanie trybów pracy oraz położenia aparatu. Całość przycisków składa się na wszystko to, czego można od takiego urządzenia oczekiwać - pozwalają sterować osiami gimbala, włączać tryby, a także robić zdjęcia i rozpoczynać nagrywanie aparatem.
Magic Ring, a raczej pokrętło wielofunkcyjne
Ciekawostka, na którą warto poświęcić osobny akapit. Umiejscowione z boku rączki gimbala pokrętło, w języku angielskim nazywane magic ring, jest wygodnym sposobem na kontrolowanie ruchu osi albo zoomu bądź ostrości. Obracanie go przekłada się na ruch wybranej opcji w jedną lub drugą stronę.
Długie naciśnięcie pokrętła pozwala na wybór któregoś ze wspomnianych parametrów. Przy naciśnięciu krótkim zmienia się zaś wybrana opcja. Na to składa się zmiana osi, którą obecnie kontrolujesz i wybór pomiędzy kontrolą zoomu a ostrości. Pokrętło wielofunkcyjne okazuje się intuicyjnym sposobem na pracę z gimbalem i aparatem.
Panel dotykowy i interfejs
Na gimbalu znajduje się wyświetlacz z opcją sterowania dotykiem. Ten jest w miarę responsywny i czytelny, jak na tak niewielki panel. Na nim wyświetlają się różne opcje interfejsu - można tu na przykład dostosować pracę silniczków do ciężaru, wybrać prędkość śledzenia, czułość pokrętła, czy też autopanoramę. Wyświetla również przydatne dane i pozwala na kontrolowanie aparatu - poprzez połączenie go ze smartfonem.
Stabilność i tryby pracy FeiyuTech AK2000
Po zamontowaniu zestawu Sony A6300 + Sigma 50-100mm F1.8, który waży około 2 kg i skalibrowaniu sprzętu w zasadzie od razu przystąpiliśmy do testów stabilizacji. To w końcu najważniejsza cecha gimbala.
Jaki był efekt? Przy normalnym chodzie, jak i szybszym kroku - obraz utrzymał swoją stabilność co do joty. Tego można było się jednak spodziewać po urządzeniu przeznaczonym dla profesjonalistów. Warto jednak pamiętać, że jest całkiem czuły - jeżeli będziecie niepewnie nim wymachiwać, zareaguje niekontrolowanie korygując ujęcie.
Tryby pracy gimbala
Producent wyposażył urządzenie w cztery podstawowe tryby stabilizacji i kilka dodatkowych. W większości to całkiem standardowy zestaw, który występuje w wielu innych gimbalach. Na tryby, które zaprogramowano w FeiyuTech AK2000 składają się:
- Tryb panoramowania - aparat porusza się płynnie wzdłuż osi horyzontalnej. Do czego może się przydać? Do świetnych ujęć ze szczytu góry bądź spojrzenia na miasto z oddali.
- Tryb szybkiej reakcji - wywoływany długim naciśnięciem przycisku funkcyjnego. To praktycznie tryb panoramy, ale gimbal reaguje dużo bardziej żwawo. Podnosi dynamikę ujęć.
- Tryb śledzenia - gimbal blokował ruch wyłącznie w osi Roll. Upłynnia podążanie za ruchami kamerzysty poziomo i pionowo.
- Tryb śledzenia wieloosiowego - gwarantuje płynne śledzenie ruchu operatora we wszystkich kierunkach, fajna sprawa przy kręceniu tancerzy bądź dynamicznego sportu.
- Tryb selfie - to funkcja, która sprowadza się w zasadzie do jednego. Obraca aparat w stronę użytkownika. Działa jak należy i skutkuje interesującymi przejściami, które uatrakcyjnią vloga.
- Tryb blokady - jak sama nazwa wskazuje, w tym trybie aparat blokował się w stałej pozycji, nie zmieniając kierunku nagrywania.
Autopanorama
W tym modelu znalazł się też oczywiście tryb idealny do tworzenia długich ujęć interesującej i dynamicznej przestrzeni - czyli timelapsów. Z poziomu aplikacji, jak i z poziomu samego gimbala (to ważne - nie musisz mieć pod ręką telefonu!), można zaprogramować autopanoramę.
Urządzenie pozwala na wybranie pozycji startowej i końcowej (poprzez przytrzymanie aparatu pod odpowiednim kątem), a także czasu trwania ruchu (maksymalny to 8 godzin), czasu naświetlania i interwału zdjęć (umożliwia to łączność gimbala z aparatem poprzez przewód lub WiFi albo Bluetooth). Cały proces jest dostatecznie prosty i intuicyjny, a na dodatek w zasadzie niezawodny. Pozwala na uchwycenie interesujących ujęć ruchliwej ulicy bądź rozgwieżdżonego nocnego nieba.
Łączność FeiyuTech AK2000
FeiyuTech wyposażył swojego gimbala w możliwość jednoczesnej obsługi sieci Wi-Fi, a także Bluetooth. To ogromna wygoda, ale w zasadzie często spotykana w urządzeniach tej klasy. Podczas używania sprzętu nie zauważyliśmy problemów z łącznością. Tylko do czego taka łączność jest potrzebna?
Sterowanie smartfonem
Tak, do kontrolowania działania maszyny za pomocą telefonu. Producent przygotował specjalną aplikację Feiyu ON, którą w szybki i łatwy sposób da się sparować z gimbalem. Wystarczy znaleźć się obok urządzenia z telefonem i włączoną apką. Aplikacja pozwala zresztą także połączyć smartfona z aparatem - jeżeli wasz aparat ma taką możliwość.
FeiyuTech AK2000 - słowem podsumowania
Ten gimbal jest bardzo budżetowym, ale całkiem profesjonalnym i wytrzymałym sprzętem. W cenie nieprzekraczającej obecnie 1300 złotych otrzymujemy świetną jakość wykonania i szereg opcji ułatwiających tworzenie dynamicznych, ale stabilnych ujęć.
Producent wyposażył ten sprzęt też w pokrętło, które sprawuje się nieźle do kontrolowania wychylenia aparatu we wszystkich kierunkach. Dzięki niemu minimalizuje się potrzeba walki z różnorodnymi opcjami gimbala, a co za tym idzie, poprawia komfort pracy.
Nie wszystko jest jednak tak kolorowe. Sam sprzęt nie jest lekki. Ważąc około 1,25 kilograma bez dodatkowego osprzętu i akumulatorów, po dodaniu do niego aparatu i akcesoriów (przypominam, do 2,8 kilograma) staje się wyzwaniem dla kamerzysty.
Nie zrozumcie mnie źle - to naprawdę porządny sprzęt. Prawdopodobnie jest jednym z najlepszych pod względem przelicznika ceny do jakości na rynku. Jeżeli wiesz co z nim zrobić i masz wielką ochotę na te płynne niczym miód ujęcia, które widujesz w reklamach i na YouTube - będzie świetną alternatywą dla bardziej zachodnich marek.
 |  |  |
