PODPOWIEDZI:

Niby niedrogo, ale całkiem nieźle. TEST NeviQ Horizon 350

Hulajnoga elektryczna to podstawowy środek transportu coraz większej liczby ludzi. Nic dziwnego, że co chwilę pojawiają się nowi producenci tego typu urządzeń. Ostatnio miałem okazję przyjrzeć się NeviQ Horizon 350. Testowana hulajnoga wyróżnia się pod kilkoma względami: ma dużą nośność i spory akumulator, przy zachowaniu sensownych wymiarów. Jak sprawdza się w praktyce? Tego dowiesz się z recenzji.

Neviq Horizon 350

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
1 GŁOSÓW
ZALETY
  • Spore koła
  • Powiększony akumulator
  • Szybko rozpędza się do 20 km/h
  • Solidne wykonanie
  • Responsywny hamulec
  • Niska cena
WADY
  • Problemy z rozpędzeniem do 30 km/h
  • Opcja blokowania przy postoju mogłaby zostać dopracowana
  • Wyświetlacz nie pokazuje dokładnie pozostałej energii
  • Szkoda, że deklarowany zasięg nie jest bardziej doprecyzowany

Test NeviQ Horizon 350 przeprowadzałem na przestrzeni tygodnia, korzystając z urządzenia przy każdej możliwej okazji. Jedno muszę podkreślić: po ostatnich recenzjach większych modeli, na przykład Xrider MX10 Max, wymiary nowego sprzętu to wybawienie. Co prawda nie należy do najlżejszych na rynku w swojej kategorii, ale czuć, że NeviQ Horizon 350 pozostaje w sferze typowych hulajnóg miejskich. Małych, dynamicznych, nowoczesnych.

Kup NeviQ Horizon 350:

Oferta na Neviq Horizon 350

Porządna hulajnoga miejska?

Jedno muszę przyznać NeviQ Horizon 350 już na start. Ta hulajnoga elektryczna wygląda solidnie. I taka faktycznie jest, wykonana w większości z metalu, z elementami z tworzywa czy oponami. Ma nośność 120 kilogramów. W sam raz dla większych osób. Miło, że koła są 10-calowe, bo nie ma tutaj amortyzacji. Producent nie daje znać o tym, że są bezdętkowe lub samowypełniające. Na tylnym znajduje się za to bardzo responsywny hamulec tarczowy.

Szara hulajnoga Neviq Horizon 350 z niebieskimi elementami, na kostce brukowej na tle zieleni

Podstawa jest gumowa a nie z papieru ściernego. Lepiej dla butów. Mimo wszystko designem nie wyróżnia się szczególnie na rynku. Nie ma tu właściwie niczego, czego już byśmy nie spotykali w dziesiątkach innych modeli dostępnych w Polsce.

Jazda z Neviq Horizon 350 z poziomu butów

Znaczenie mają tu przede wszystkim podzespoły. Na pierwszy rzut oka po specyfikacji, przykuje wzrok przykładowo dość mocny, jak na tę półkę cenową, silnik. Sięga do 350 watów mocy, co się przydaje, chociażby przy podjazdach pod górkę lub rozpędzaniu. Jest też powiększony akumulator o pojemności 10 amperogodzin. Producent deklaruje, że wystarczy mu prądu nawet na przejechanie nawet 38 kilometrów! To wynik, który może zmiażdżyć niejeden ranking hulajnóg.

Niebieskie logo Neviq na gumowej podstawie, widziane przez kierownicę hulajnogi Neviq Horizon 350

Pewnym kosztem dużego akumulatora i solidnej konstrukcji mimo wszystko jest waga tej hulajnogi. Przy 16 kilogramach to dość ciężki model. Lata świetlne od ostatnio testowanych propozycji terenowych, dla mnie nadal bardzo wygodny przy wnoszeniu na piętro lub chodzeniu po sklepie, ale trzeba liczyć się z tym, że waży tyle ile standardowy rower górski. Nie dla słabych osób.

NeviQ Horizon 350: pierwsze wrażenia

Pierwszy kontakt z NeviQ Horizon 350 przebiega bez problemu. Trzeba wkręcić parę śrubek i sprzęt jest właściwie gotów do jazdy. Ja oczywiście przed testami porządnie go naładowałem. Producent dorzuca w zestawie typową “kostkę”. Z jej pomocą w 5 godzin hulajnoga naładuje się do pełna. Sparowałem też w międzyczasie pojazd z aplikacją.

Aplikacja Tuya na smartfonie w męskiej ręce. Neviq Horizon 350 znajduje się na drugim planie, jest złożony i ma ciemno-szary design. Scena to pokój z jasną drewnianą podłogą

NeviQ Horizon 350 korzysta z oprogramowania Tuya, obsługującego bardzo wiele urządzeń Internetu Rzeczy. To o tyle wygodne, że nie trzeba dorzucać kolejnej dedykowanej aplikacji do telefonu. Prawdę mówiąc, funkcje są dość bazowe.

Jest na przykład opcja blokowania pojazdu przy postoju, chociaż moim zdaniem nie do końca użyteczna, bo tylko blokuje koła, a nawet nie ma alarmu. Aplikacja pozwoli ci też włączyć startowanie bez rozpędu, wyłączyć tempomat, włączyć światła lub zdjąć blokadę prędkości. Wskazuje też dokładniej procent naładowania baterii.

Zbliżenie na wyswietlacz Neviq Horizon 350, na kierownicy. Pokazuje na niebiesko prędkość (00) a także wybrany tryb

No właśnie, NeviQ Horizon 350 ma wyświetlacz, na którym pokazuje włączony tryb, prędkość i akumulator. Czemu to muszą być zazwyczaj paski baterii, a nie procenty lub pozostały czas pracy? Nie mam pojęcia. Wolałbym precyzyjniejszy wskaźnik naładowania akumulatora. Za to wyświetlacz jest dość czytelny w pełnym słońcu, chociaż trudno to uchwycić na nagraniach.

Pierwszy przejazd skończył się dla mnie, zanim właściwie się zaczął. Po dłuższym czasie rotowania pomiędzy rowerem a hulajnogami terenowymi trochę zapomniałem o specyfice jazdy na mniejszych pojazdach. NeviQ Horizon 350 ma bardzo responsywny hamulec tarczowy z tyłu. To zaleta, ale warto o tym pamiętać, zachowując odpowiednią pozycję podczas jazdy z szybszymi prędkościami. Moja dziewczyna też się na to nacięła, ale skończyło się u nas na paru otarciach.

Linka hamulca tarczowego na tylnym kole Neviq Horizon 350

Jak się jeździ NeviQ Horizon 350? Dobrze.

Po pierwszych wojażach z testowanym NeviQ Horizon 350 pozostało go jeszcze po prostu sprawdzić w praktycznych zastosowaniach. Przede wszystkim na co dzień z tej hulajnogi korzysta się po prostu bardzo wygodnie. Podkreślałem fakt, że waży nieco więcej, ale to żaden problem przy szybkich zakupach w sklepie lub wnoszeniu jej do mieszkania. Sama jazda też nie sprawia problemów.

Przenoszenie Neviq Horizon 350 przez korytarz, w tle szare kafelki

Duże, 10-calowe koła, solidnie amortyzują większość typowych przeszkód na drogach. Co prawda nie zabierałbym tego sprzętu poza miasto, ale kostka brukowa czy mniejsze kamyki i gałęzie rozrzucone w parkowych alejkach to nic, z czym sobie nie można poradzić w trakcie jazdy.

Neviq Horizon 350 w trakcie jazdy w parku

Co istotne, w najwyższym z trzech trybów NeviQ Horizon 350 sięga 20 kilometrów na godzinę lub nawet 30 po odblokowaniu. Do bazowej prędkości rozpędza się dość szybko. Jeżeli chcesz sięgać wyżej, to tu już musisz wyposażyć się w cierpliwość. Na prostej drodze, przy mojej masie wynoszącej mniej więcej 85 kilogramów, NeviQ Horizon 350 rozpędza się stosunkowo dynamicznie do 24-25 kilometrów na godzinę, po czym przyspieszenie znacząco zwalnia. Może to i lepiej, ze względów bezpieczeństwa.

Perspektywa kierowcy podczas jazdy hulajnogą

Skoro o osiągach mowa, sprawdziłem, jak daleko mogę przejechać na jednym naładowaniu testowaną hulajnogą. Przed odblokowaniem jej. Producent deklaruje zasięg aż 38 kilometrów! To oczywiście nie jest uniwersalna prawda. W moim przypadku udało się przejechać około 16 kilometrów, rotując trybami. Pozostało jeszcze trochę baterii, ale od okolic 10-15% NeviQ Horizon 350 znacząco zwalnia, więc jazda mija się z celem.

Kobieta jedzie hulajnogą na ścieżce rowerowej, w tle auta

Gdybym miał kupować hulajnogę elektryczną, to niedużą

Trzeba podkreślić jedno: NeviQ Horizon 350 to w swoim przedziale cenowym naprawdę warta uwagi hulajnoga elektryczna. Ma wszystko to, czego potrzeba do codziennego korzystania przy podróżach do pracy lub na zakupy. Nie jest w moim przypadku bardzo daleko-zasięgowa, ale, gdybym się uparł, mógłbym nią bez problemu dotrzeć na drugi koniec Wrocławia i wrócić tramwajem. Konkurencja z kolei ma zwykle jeszcze mniejsze akumulatory w tej cenie. Wniosków formułować chyba nie muszę.

4,5 dla Neviq Horizon 350Cena Neviq Horizon 350

Materiał został przygotowany przy płatnej współpracy z producentem. Nikt nie wpływał na moje opinie.

Niby niedrogo, ale całkiem nieźle. TEST NeviQ Horizon 350