Dwa lata temu przyszło mi zagrać w strzelankę, która miała być reaktywacją legendarnej serii Medal of Honor. Jednak gra nie rozgrywała się już w realiach Drugiej Wojny Światowej, lecz przenosiła nas w czasy współczesne na jałowe tereny Afganistanu a stawaliśmy na przeciwko Talibów. Historia była opowiedziana całkiem ciekawie i tryb dla pojedynczego gracza był na dobrym poziomie. Poznaliśmy tam historię Rabbita, członka ekipy amerykańskich komandosów.
W końcu, po dwóch latach oczekiwania ukazała się kontynuacja, Medal of Honor Warfighter. Teren działań znacznie się poszerzył, jednak naszymi głównymi przeciwnikami są znów Talibscy terroryści. W tej części główną postacią nie jest już Rabbit, a jego kolega z zespołu Preacher.
Fabuła podzielona jest na części i poznajemy fragmenty z życia Preachera w różnej kolejności. Skaczemy często nieco w przeszłość, uczestnicząc w misjach prowadzących do dalszych wydarzeń. Nie będę zdradzał fabuły, gdyż nie chcę nikomu psuć przyjemności z grania.
Natomiast sama rozgrywka już od pierwszych minut jest bardzo dynamiczna. Ciężkie wymiany ognia, mnóstwo eksplozja ale także zakradanie się do wrogów po cichu i eliminowanie bez alarmowania pozostałych. Grafika gry jest oszałamiająca, jeśli gramy na wysokich ustawieniach. Jednak potrzeba do tego dość mocnego komputera. Grę napędza silnik Frostbite 2.0, użyty również w uznanym już Battlefield 3. Frostbite 2.0 jest ulepszoną wersją silnika graficznego, wykorzystanego w module multiplayer poprzedniej części Medal of Honor. Silnik ten pozwala na generowanie ogromnych, szczegółowych map oraz symulowanie realistycznej fizyki, efektów cząsteczkowych oraz niesamowitych eksplozji. Jest to jeden z najbardziej zaawansowanych silników używanych we współczesnych grach, konkurować z nim może chyba jedynie Cry Engine 3 (użyty w grze Crysis 2 oraz nadchodzącym Crysis 3).
Poza kampania dla jednego gracza, Medal of Honor Warfighter posiada również rozbudowany tryb multiplayer. Przypadnie on do gustu fanom grania po sieci w Battlefield 3, ponieważ oparty jest o dokładnie ten sam system. Rozgrywkę prowadzimy w oknie przeglądarki poprzez klienta gry Battlenet. Ciekawą różnicą jest fakt, iż w Battlefield 3 mamy tylko 2 strony konfliktu w multiplayerze, Rosjan i siły Amerykańskie. Natomiast w Medal of Honor Warfighter wcielamy się w członków najlepszych jednostek specjalnych świata. Poza takimi legendami jak Seals czy SAS możemy pograć naszym, polskim Gromem. Tryb dla wielu graczy skupia się na współpracy w małych grupach. Drużyny złożone z dwóch graczy osłaniają się nawzajem, wymieniają amunicją w razie potrzeby oraz szturmują razem cele i leczą się na wzajem.
Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty można śmiało powiedzieć, że Medal of Honor Warfighter jest dobrą grą, z ciekawą kampanią dla jednego gracza i niezłym trybem multi. Nie jest oczywiście tytułem pozbawionym wad. Kampania mogłaby być dłuższa a tryb multiplayer bardziej dynamiczny, jednak mimo wszystko gra jest warta polecenia wszystkim fanom strzelanek.
Wymagania sprzętowe Medal of Honor Warfighter
- Quad Core i5 3 GHz
- 2 GB RAM (4 GB RAM - Vista/7)
- karta grafiki 1 GB (GeForce GTX 560 lub lepsza)
- 20 GB HDD
- Vista/7