
Jakie urządzenie wielofunkcyjne na święta? Takie pytanie zadał mi ostatnio znajomy, a ja właściwie nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Są w końcu różne modele - do domu, dla fotografów i do biur. Oczywiście w tym przypadku chodziło o model czysto domowy, mały, niedrogi, a w dodatku do zadań raczej standardowych. Jeżeli jednak interesujesz się też innymi opcjami - dobrze trafiłeś.
Wśród urządzeń wielofunkcyjnych na święta wymieniam wyłącznie modele Epsona. Powodów jest kilka - przede wszystkim sam z nich miałem okazję korzystać. Gdyby nie były to dobre modele, to bym ich nie polecał.
Nie pierwszy raz Epson pojawia się w naszych zestawieniach. Firma produkuje solidne z konstrukcji, wygodne w użyciu i niedrogie w eksploatacji sprzęty. W dodatku sprzedawane od razu z zapasem atramentu.
Sprawdzałem przez jakiś czas możliwości trzech ich produktów z różnych półek cenowych i dla różnych odbiorców:
Do domu i dla ucznia | Epson L3156 | ![]() |
Dla studenta i fotografa | Epson L7180 | ![]() |
Do biura i sekretariatu | Epson L6570 | ![]() |
Jak widzisz, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Może wydawać się dziwnym to, że w poradniku drukarek na święta polecam sprzęt do biur, ale to w sumie nie jest aż tak niecodzienną opcją. Czytają nas różni ludzie i na pewno wśród nich są jacyś właściciele firm. Może to pora na inwestycję w niezawodne urządzenie wielofunkcyjne na lata? W dodatku we wszystkich przypadkach można rozszerzyć gwarancję do 3 lat na stronie producenta.
Drukarka dla ucznia pod choinkę?
Jeżeli już kupować drukarkę do domu na święta, to najlepiej taką, która spełnia trzy podstawowe kwestie. Takie urządzenie wielofunkcyjne dla ucznia i reszty rodziny to sprzęt, który musi być:
- Niedrogi,
- Tani w eksploatacji,
- Łatwy w używaniu przez wiele osób.
Epson L3156 taki jest. Przede wszystkim w momencie pisania tego materiału kosztuje nieco ponad 800 złotych. Można się kłócić, że jest wiele tańszych rozwiązań, ale w tej kwocie zawiera się drukarka z naprawdę sensowną zbitką zalet. Są pewne kwestie, które siłą rzeczy dyktują cenę.
Oczywiście mamy tu standardowe funkcje - drukowania, skanowania i, co za tym idzie, kserowania. Wszystkim można sterować przy pomocy aplikacji. Tak, to pierwsza z zalet. Drukarka ma moduł Wi-Fi pozwalający nie tylko podłączyć ją do sieci lokalnej, ale również łączyć się bezpośrednio z nią telefonem. Sama aplikacja jest wygodna w używaniu i daje dostęp do najważniejszych rzeczy, od ustawień wydruku po czyszczenie głowic.
Obecność modułu Wi-Fi (oprócz łączności USB) da każdemu domownikowi możliwość wykorzystania drukarki z każdego miejsca domu (i świata, jeżeli Epson jest podłączony do sieci). Od razu warto wspomnieć, że konfiguracja jest w miarę łatwa, chociaż brakuje trochę do niej dodatkowego wyświetlacza.
Drugą ważną kwestią dla opłacalności tej maszyny jest system butelek z atramentem. Powoli mija już czas kartridży w drukarkach - nadchodzi pora na napełnianie ich pojemnikami. To rozwiązanie wygodniejsze i tańsze. Obliczyłem, że za dziesięć złotych można wydrukować nawet pod 1000 kolorowych i ponad 1600 czarno-białych stron! Oczywiście dzięki systemowi key-lock nic tu się przez przypadek nie wyleje.
Jeżeli chodzi o samą kwestię wydruków - urządzenie maksymalnie radzi sobie z kartkami A4. To wystarczająco dużo dla ucznia na drukowanie notatek lub rodzica pod faktury. Same wydruki wyglądają całkiem ładnie i szczegółowo za sprawą głowicy micro-piezo. Ta nie wykorzystuje systemu termicznego, przez co prędko się nie zepsuje i może tworzyć mniejsze krople. Taka drukarka na prezent to sprzęt na lata.
Swoją drogą sprzęt można dostać też w innych kolorach. Modele Epson L3151 i Epson L3150 to ta sama maszyna - różniąca się przede wszystkim barwą. Także jeżeli interesują Cię faktyczne testy, to przeprowadziłem je na pierwszym z wymienionych modeli. Zerknij na porównanie Epson L3151 vs HP Smart Tank 515.
Świąteczny prezent - Drukarka dla studenta i fotografa
Przechodząc do nieco wyższej półki cenowej - pora na Epsona L7180. To urządzenie wielofunkcyjne nieco większe od poprzedniczki. Wraz z rozmiarami i wzrostem ceny przychodzi większa specjalizacja. Otóż głowica pozostaje ta sama, a współpraca z aplikacją praktycznie się nie zmienia. Jest za to kilka cech, które robią z tego modelu świetny wybór dla studentów specyficznych kierunków i fotografów.
Przede wszystkim może drukować na zwyczajnych kartkach w A3. To szczególnie ważne dla przyszłych architektów lub studentów podobnych kierunków. Większy wydruk to więcej możliwych do upakowania szczegółów. Oczywiście drukarka wciąż obsługuje zwyczajne kartki A4, a w dodatku zadrukowuje je całkiem szybko (13 str. na minutę wg ISO) i w duplexie.
Co to jest ten duplex? To inna nazwa na automatyczny wydruk dwustronny. To szczególnie ważne przy dłuższych wydrukach. Drukarka wtedy automatycznie przekłada kartkę, aby zadrukować drugą stronę - jak w książkach. Obdarowywany nie tylko oszczędzi dzięki temu pieniądze (zużywając mniej papieru), ale i czas (nie trzeba tego robić ręcznie).
Maszyna jest też świetnym prezentem dla fotografa lub studenta kierunków graficznych. Wszystko za sprawą możliwości drukowania na papierze fotograficznym w A4 i bez marginesów. W dodatku Epson L7180 obsługuje dodatkowy atrament przeznaczony właśnie do takich wydruków. Według firmy ta drukarka do zdjęć gwarantuje nawet do 300 lat wytrzymałości odbitki.
To oczywiście nie wszystko. Najbardziej spodobała mi się możliwość podłączenia karty SD lub pendrive’a do urządzenia, aby szybko wydrukować to, co się na nich znajduje. Szczególnie wygodna sprawa, biorąc pod uwagę dodatkowy wyświetlacz na froncie. Równie fajna była możliwość pokrycia wybraną grafiką płyt przy pomocy odpowiedniej “podkładki”.
Podsumowując, to są najważniejsze wyróżniki Epsona L7180:
- Możliwość drukowania w formacie A3 - idealny prezent na święta dla architekta
- Specjalny atrament fotograficzny i obsługa kart SD - drukarka dla fotografa pod choinkę?
- Drukowanie w duplexie - świetny sposób na przyspieszenie długich wydruków
Szybki druk na święta - Urządzenie wielofunkcyjne do biur
Moją ostatnią propozycją jest urządzenie wielofunkcyjne do biura lub sekretariatu. Sprzęt wygląda na biznesowy już na pierwszy rzut oka. W porównaniu do poprzedniczek jest dosyć spory - waży 17 kilogramów i raczej nie nada się do zwyczajnego, małego domowego biurka. Zmieści się za to spokojnie w biurze, na wielosegmentowych stołach, którymi zabudowana jest pani Kasia od księgowości.
Od razu warto zacząć od tego, że w porównaniu do standardowych biurowych urządzeń wielofunkcyjnych ten model jest jednak mniejszy. Przy tym jako jedyny w tym poradniku może również faksować. To pewnie w niektórych, dosyć specyficznych, środowiskach jest przydatne. Trzeba jednak przyznać, że chociaż faks powoli odchodzi do lamusa - fajnie, że Epson o tym pamięta.
Pewne zmiany pod względem bazowych funkcjonalności są też w paru innych miejscach. Przede wszystkim mają duplex, który nie ogranicza się tylko do drukowania. Epson L6570 może też automatycznie skanować dwustronnie dokumenty umieszczone na mieszczącej 50 kartek tacce na szczycie maszyny. Swoją drogą można też skanować normalnie - ręcznie.
Do tego modelu Epson wsadził też lepszą głowicę. PrecisionCore jest szybsza, dokładniejsza i ogólnie lepsza niż inne modele producenta. Również działa piezoelektrycznie, ale przy tym ma gęściej rozmieszczone dysze, które uwalniają atrament nawet 50 tysięcy razy w ciągu sekundy.
Co to oznacza dla użytkownika? Dokładniejsze i szybsze wydruki. I to jest szczególnie ważne w biurze - podczas pracy z tym modelem nigdy nie miałem wrażenia, że na coś muszę zbyt długo czekać. Pierwsza kartka wychodziła po kilku sekundach, a każda kolejna w podobnym tempie. Firma chwali się szybkością 25 stron na minutę wg wskazań ISO - to dużo przy atramentowych rozwiązaniach.
Jest tu też sporo miejsca na kartki (dwa podajniki z przodu mieszczące kolejno 250 kartek i jeden z tyłu na 50), duży dotykowy ekran, gwarancja na 150 tys. stron, wejście ethernetowe, wsparcie dla graficznie ładniejszej, ale wciąż równie funkcjonalnej aplikacji… Można wymieniać długo. Epson L6570 to prawdziwa bestia, która pewnie będzie marnować się w środowisku domowym. Za to jako drukarka na prezent do biura - będzie jak znalazł.