Słuchawki bezprzewodowe z aktywną redukcją szumów do tej pory kojarzyły się z segmentem premium, a przynajmniej nie przystępnym cenowo. Huawei chce zmienić zastany porządek z pomocą Huawei Freebuds 4i. To niedrogie słuchawki, które kryją w sobie kilka cech. Dla mnie okazały się one przydatne w wielu momentach. Niedługo ktoś z was się o tym przekona.
Testowanie słuchawek bezprzewodowych musi odbywać się na zewnątrz... chyba, że przydzielono ci kwarantannę. Wtedy testujesz je w domu. Tak jest w moim przypadku (zapewniam, że czuję się dobrze), przez co zastosowania i funkcje wykorzystuję nieco inaczej.
Sprawdź aktualną cenę Huawei Freebuds 4i:
Aktywna redukcja szumów przyda się zawsze
W dużym mieście nawet otworzenie okna to jak proszenie się o harmider. Samochody mknące z każdej strony, w dodatku po kostce brukowej. Z jednej strony jest to niewielki problem na co dzień. Kłopot pojawia się gdy prowadzi się rozmowę telefoniczną lub słucha zajęć online.
Wtedy z pomocą przychodzi aktywna redukcja szumów w słuchawkach Freebuds 4i. W każdej chwili włączymy ją z poziomu aplikacji Huawei AI Life lub bezpośrednio na słuchawkach. Wystarczy przytrzymać na jednej z nich nasz palec, a system mikrofonów zewnętrznych i wewnętrznych zacznie działać. Co wtedy się stanie?
Rozwiązania redukujące szum nasłuchują otoczenie, a zwłaszcza niskie częstotliwości, jak praca silnika albo odgłosy wewnątrz jadącego pociągu. Na ich bazie tworzą kontrfalę dźwięku o odwróconej częstotliwości - w rezultacie do ucha dociera spłaszczony, niemal niesłyszalny dźwięk.
W przypadku Huawei Freebuds 4i aktywna redukcja szumów działa zadowalająco. W przypadku słuchawek dokanałowych nie ma mowy o całkowitym zamknięciu ucha, co utrudnia całkowite odszumienie. Nie oznacza to jednak, że efekt nie jest słyszalny - wręcz przeciwnie. Miejski zgiełk zniknął z mieszkania, a ja oddałem się słuchaniu podcastów.
Mikrofony nie tylko do odszumiania
Trudno w domowym scenariuszu o sytuację, w której przydaje się druga funkcja, czyli tryb świadomości. Gdy jednak nie możesz zdjąć słuchawek, bo na przykład nie wiesz, gdzie jest etui, a nie chcesz ich wkładać do kieszeni, to i zastosowanie się znajdzie. W przypadku Huawei Freebuds 4i system podwójnych mikrofonów pozwala nie tylko odizolować się od otoczenia, ale i go nasłuchiwać.
Funkcję, podobnie jak tryb aktywnej redukcji szumów, włączymy poprzez uruchomienie go w aplikacji Huawei AI Life lub przytrzymanie palca na jednej ze słuchawek. I tutaj wystarczy powiedzieć, że to działa. Opóźnienie między wypowiedzią rozmówcy a usłyszeniem jej w słuchawkach jest nieduże i bez problemu da się prowadzić dialog. Co więcej, na nieco większych odległościach możemy usłyszeć drugą osobę lepiej, niż bez słuchawek.
Aplikacja oraz łatwa kontrola
Słuchawki to sprzęt osobisty - wygoda korzystania to ważny aspekt, a by osiągnąć wygodę, trzeba je spersonalizować pod własne potrzeby. W przypadku Huawei Freebuds 4i, w przeciwieństwie do tanich propozycji od konkurencji, mamy co przestawiać.
Z pomocą aplikacji Huawei AI Life zadecydujemy, za co będzie odpowiadać gest podwójnego kliknięcia. W zależności od preferencji:
- Zatrzymamy bądź uruchomimy utwór,
- Przełączymy się na kolejny utwór,
- Wrócimy do poprzedniego,
- Uruchomimy asystenta głosowego.
Co ważne, otrzymujemy po jednym geście na każde ucho, więc przykładowo na lewej słuchawce ustawimy włączanie poprzedniego utworu, a na prawej - uruchamianie kolejnego. Ponadto, jeśli nie chcemy w ten sposób przełączać się między utworami, bez problemu wyłączymy tę funkcję. Gest przytrzymania też nie musi być aktywny, ale może też nie uwzględniać aktywnej redukcji szumów albo trybu świadomości.
Jakość dźwięku - to niezmiennie ma znaczenie
Z roku na rok widzę, jak dokanałowe słuchawki bezprzewodowe stają się coraz lepsze. Łatwiej znaleźć niedrogie sprzęty o znośnej jakości dźwięku. Mimo to w wielu rozwiązaniach brakuje mocy, a to przez niewielki rozmiar przetwornika. Byłem ogromnie zaskoczony tym, że w słuchawkach Huawei Freebuds 4i znajdziemy 10-mm przetwornik dynamiczny.
Niektórzy producenci decydują się na dwa mniejsze przetworniki, dedykując jeden basom, a drugi sopranom. Prawda jest jednak taka, że w tak kompaktowych konstrukcjach, jak słuchawki dokanałowe, nie jest łatwo pomieścić dwa dobrej jakości głośniki. Z kolei jeden, większy przetwornik w Huawei Freebuds 4i produkuje ciekawe wrażenia audio.
Tutaj jest dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę niską cenę. Huawei Freebuds 4i prezentowały zaskakująco ciepły, ale punktowy bas. Dostarczanie dźwięku odbywa się tu bez zbędnego odwlekania, przez co dynamiczne utwory oparte o elektroniczną linię melodyczną brzmią dobrze. Słuchawki wydają się też być odpowiednio strojone pod współczesne, popowe aranżacje dzięki przyjemnemu środkowi.
Nie jest tak, że brakuje tu wysokich tonów, choć czuję, że producent nie stroił słuchawek, by słuchać na nich arii operowych. Na pewno dla lepszego efektu dźwiękowego warto wybrać odpowiedni rozmiar nakładek. Producent do słuchawek dorzuca trzy zestawy gumek w rozmiarach S, M i L.
To wszystko przy sensownej baterii
Długie zajęcia online, podcasty z wywiadami czy nostalgiczne, imprezowe playlisty. W domowym zaciszu słuchawki bezprzewodowe nie muszą przechodzić próby długiego czasu pracy na baterii, ale to zawsze pożądana cecha, zwłaszcza, gdy już bezproblemowo będzie nam dane podróżować. Mam dobrą wiadomość dla przyszłych użytkowników Huawei Freebuds 4i - czas pracy słuchawek jest rewelacyjny.
Producent obiecywał 10 godzin samego słuchania muzyki i 7,5 godziny przy włączonej aktywnej redukcji szumów. Przy moim podcastowo-studiującym pomiarze osiągnąłem wyniki bliższe odpowiednio 9 i 7 godzin. To w dalszym ciągu rewelacyjny rezultat, zwłaszcza, że przy pojemności baterii w słuchawce rzędu 55 mAh nie jest on taki oczywisty.
Do kompletu dostajemy etui, które pozwoli odzyskać energię na drugi, pełnoprawny odsłuch. Jeśli nie będziemy chcieli czekać długo, to 10 minut ładowania w pokrowcu da nam 4 godziny słuchania muzyki albo wystarczy na dwa bloki zajęć online z okazjonalnym odpowiadaniem z wykorzystaniem mikrofonu. W skali bezprzewodowych słuchawek dousznych to naprawdę solidne wyniki.
A na koniec najlepsze - mamy Huawei Freebuds 4i dla Ciebie
Piękne, pachnące nowością i nierozpakowane słuchawki. Zdecydowanie warte uwagi ze względu na aktywną redukcję szumów, dobrą jakość dźwięku i wygodę korzystania. Mogą wpaść w twoje ręce, jeśli tylko weźmiesz udział w konkursie w komentarzach pod filmem, który zamieściłem na początku artykułu.
Uwaga KONKURS!
Do wygrania nowiutkie słuchawki Huawei Freebuds 4i.
ZASADY KONKURSU:
- Zasubskrybuj kanał YouTube VideoTesty.
- Zostaw łapkę w górę pod filmem konkursowy - link do filmu.
- W komentarzu pod tym filmem opisz sytuację, w której Huawei Freebuds 4i mogą okazać się dla Ciebie niezbędne.
- Najlepsza odpowiedź wygrywa.
- Na Wasze komentarze konkursowe czekamy do 04.05.2021, do godz. 23:59.
- Ogłoszenie zwycięzcy Konkursu 09.05.2021 na Facebooku VideoTesty.
- Fundatorem nagród i organizatorem Konkursu jest redakcja VideoTesty.
Życzymy Wam powodzenia!!
A wydaje mi się, że warto. Gdybym nie znał ceny tych słuchawek, to obstawiałbym, że będą znacznie droższe. Wydają się być dobrą ofertą skrojoną pod potrzeby tych, którzy chcą długo słuchać muzyki i podcastów. Sprawdzą się nawet, gdy nie planujemy, lub nie możemy, wychodzić na zewnątrz.
