
Mija rok od naszego testu sieci 5G, a każdy z operatorów zaczął już modernizację swojej infrastruktury. Jak na dłoni widać, komu ten proces idzie najlepiej. Tym razem sprawdzimy, co potrafi sieć 5G nie na flagowych urządzeniach, ale na propozycjach dostępnych w atrakcyjnych cenowo abonamentach.
W ubiegłym roku pokazałem wam, że siecią 5G da się cieszyć nie tylko w centrach dużych miast, ale i w mniej oczywistych rejonach. Dzięki temu szybkie pobieranie dużych plików oraz ich wysyłanie, a także granie stają się możliwe w każdym miejscu. Tym razem także skupiamy się na praktycznych zastosowaniach, ale popatrzymy na 5G z perspektywy tańszych urządzeń.
Zobacz nasz test 5G we Wrocławiu:
Sprawdź atrakcyjne abonamenty Plusa:
OPPO A74 5G | realme 8 5G | Motorola Moto g50 5G | POCO M3 Pro 5G |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
5G od Plusa - Co zmieniło się przez rok?
To Plus jako pierwszy uruchomił komercyjną sieć 5G w Polsce. Jednak teraz największe znaczenie ma to, co się stało przez ostatni rok w temacie sieci najnowszej generacji. Operator dowodzi, że jego obietnice względem obecnych i przyszłych klientów mają przełożenie w rzeczywistości.
Jeszcze w 2020 roku Plus obiecał, że jego sieć dotrze do 6 milionów Polaków do końca roku. Tak się stało, a na samym początku stycznia operator uaktywnił ponad 1000 stacji bazowych. Gdy piszę ten tekst już ponad 15 milionów Polaków znajduje się w zasięgu 5G Plusa, a stacji bazowych jest ponad 2200. To sprawia, że w zasięgu znajduje się ponad 40% mieszkańców kraju.
Na wynik nie składają się wyłącznie wielkie metropolie, co pokazuje mapa dostępna na stronie operatora. W zasięgu jest niemal 500 miejscowości. Na czerwono zaznaczono zasięg sieci 5G Plusa. Dokładniej można go sprawdzić w tym miejscu.
To dobry rezultat i aż żałuję, że nie uwieczniłem takiej mapy rok temu. Na szczęście mogę porównać sytuację sprzed roku we Wrocławiu i okolicach z tą obecną:
![]() | ![]() |
Tak wyglądało pokrycie Wrocławia i okolic siecią 5G we wrześniu 2020 | Tak wygląda pokrycie siecią 5G Wrocławia w sierpniu 2021 |
No dobrze, ale co tak naprawdę da sieć 5G? O tym, że jest to przyszłość, mówi się wszędzie. O tym, że jest to przyszłość dla praktycznie każdej dziedziny życia, mówi się rzadziej. Tymczasem czeka nas wielka automatyzacja codzienności, jak chociażby w sytuacji, gdy algorytmy potrzebujące szybkiej wymiany danych poprowadzą nasze samochody i zastąpią tradycyjne służby porządkowe. Dzięki informacji o przepływie pojazdów sygnalizacja automatycznie zmieni częstotliwość przełączania świateł, by upłynnić ruch.
To tylko dwa z zastosowań, które już są testowane na świecie. Nim takie rozwiązania dotrą do Polski, musimy przejść przez szereg procedur administracyjnych. Nie tak dawno przyjęto Krajowy Plan Odbudowy, którego fundamentem będzie sieć najnowszej generacji oraz Prawo komunikacji elektronicznej. To jednak tylko część procesów niezbędnych do pozwolenia na budowę sieci 5G na częstotliwościach 3,4-3,8 GHz.
Jeśli chodzi o 5G, Plus stawia na unikatowe w skali kraju rozwiązanie - jego sieć opiera się na standardzie TDD (Time Division Duplex) na paśmie 2600 MHz. Dzięki temu nie ma konieczności dzielenia tego samego pasma między klientów 5G i LTE, a całość przeznaczono dla klientów korzystających z najnowszej technologii.
Sieć efektywniej rozdziela zasoby pomiędzy pobieranie i wysyłanie danych. To oznacza więcej internetu 5G dla każdego z maksymalną szybkością do 600 Mb/s. Zwłaszcza, że Plus udostępnił 5G we wszystkich abonamentach, zarówno w ofertach głosowych, jak i abonamentowych.
Testy sieci 5G na smartfonach w atrakcyjnych abonamentach
W ubiegłym roku obiektem testowym była Motorola Edge - smartfon nietuzinkowy, o sporych możliwościach i niespotykanym ekranie AMOLED z zagięciem rzędu 90°. Tym razem postawiliśmy na urządzenia w przypadku których miesięczny koszt zobowiązania nie przekroczy 100 złotych w umowie na dwa lata.
Dzisiejszymi bohaterami będą Motorola Moto g50 5G, realme 8 5G, OPPO A74 5G oraz POCO M3 Pro 5G. Każdy z nich posiada unikatowe cechy, choć pod wieloma względami są też podobne. Wszystkie oferują pojemne baterie 5000 mAh, ekrany z odświeżaniem 90 Hz (co przekłada się na większą płynność korzystania z urządzenia) oraz wydajne procesory, które podołają większości gier i aplikacji bez żadnego problemu. Rzecz jasna, każde z urządzeń działa z siecią 5G na częstotliwościach Plusa, a ich cena oscyluje w okolicach 1000 złotych.
Test pierwszy: czy da się grać w chmurze?
Jeszcze rok temu, gdy testowałem sieć 5G, usługi grania w chmurze nie były dostępne dla Polaków. Dziś na rynku sytuacja wygląda lepiej, podobnie jak z dostępnością urządzeń z obsługą sieci 5G. Sam Plus ma ich ponad 40 w swojej ofercie.
Producenci mają różne wymagania co do swoich usług, ale większość z nich rozbija się o kilka detali:
- Prędkość pobierania danych przez smartfon: 30-35 Mbps lub więcej
- Prędkość wysyłania danych ze smartfona: 9 Mbps lub więcej
- Opóźnienie: Rekomendowane poniżej 60 ms
Oczywiście w przypadku grania w chmurze zwykły test sieci nie wystarczy, bowiem wiele zależy od komunikacji z serwerem dostawcy usług. Dlatego ważna jest stabilność sieci i szerokie pokrycie zasięgiem, by komunikacja przebiegała jak najsprawniej.
Pierwsza lokalizacja jest identyczna jak ta z testu sprzed roku - to okolice Wzgórza Słowiańskiego na wrocławskim Ołbinie. Tak prezentują się wyniki z pierwszego testu wykonanego za pośrednictwem mobilnej aplikacji Speedtest:
Model/prędkość Mbit/s | OPPO A74 5G | realme 8 5G | Motorola Moto g50 5G | POCO M3 Pro 5G |
Prędkość pobierania | 434 | 357 | 365 | 380 |
Prędkość wysyłania | 48,7 | 11,9 | 10,5 | 55,1 |
Wyniki są imponujące i trzeba przyznać, że 5G od Plusa nie bierze jeńców. Prędkości powyżej 400 Mbit/s na telefonach ze średniej półki to niemały sukces. Pytanie: czy przekłada się to na płynną rozgrywkę w chmurze?
Odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca. Za pomocą Xbox Game Pass uruchomiliśmy zarówno Ikenfell, Minecraft Dungeons jak i Battlefield V w kampanii fabularnej. Żadna z tych gier nie miała problemów z zachowaniem płynności podczas rozgrywki. Podczas korzystania z usługi Microsoftu był niedopasowany do mniejszych rozmiarów interfejs gier. Rzeczą niezależną od nas było za to ostre słońce.
Test drugi: Czy przez 5G prześlę duży plik?
Zdarzają się momenty, zwłaszcza w erze pracy zdalnej, że zapomnimy wysłać komuś odpowiedni plik. Czasem jest to niewinny dokument, ale w przypadku mojej pracy bywa, iż będzie to zestaw zdjęć i filmów. Całkiem możliwe, że będą to treści nagrane telefonem albo dotyczące tego telefonu. W takim przypadku postanowiłem przesłać ważący blisko 2,5 GB plik z telefonu na serwer usługi Smash.
Na przekonanie się o możliwościach przesyłania plików (nie)idealnym momentem jest sytuacja, w której „zapominalstwo” wzięło górę, a my mamy chwilę na naprawienie swojego błędu. Dla dobra studentów sprawdziłem, jaką prędkość mogę odnotować w samym centrum kampusu Politechniki Wrocławskiej:
Model/prędkość Mbit/s | OPPO A74 5G | realme 8 5G | Motorola Moto g50 5G | POCO M3 Pro 5G |
Prędkość pobierania | 200 | 198 | 246 | 215 |
Prędkość wysyłania | 44,5 | 45,7 | 41,3 | 48,1 |
Ponownie, w przypadku korzystania z jakiejkolwiek usługi hostowania danych nie przeskoczymy pewnych ograniczeń, jak na przykład przygotowywania plików do wysłania. W tym procesie między innymi kompresuje się je i pakuje, co odbywa się bez wykorzystania pakietu danych. Dopiero potem przesyłają się one na serwer, skąd będą dostępne w każdym miejscu na świecie z łączem internetowym.
Ile czasu zajęło wrzucenie 2,5 GB w usłudze Smash? Mniej więcej 5 minut. Dla niektórych może wydawać się, że to dużo, ale po rozszerzeniu perspektywy mogą oni szybko zmienić zdanie. Wynik byłby nieporównywalnie gorszy przy wykorzystaniu starszej sieci komórkowej, a dodatkowo nie ma gwarancji, że po dostaniu się do uczelnianej sieci prędkość internetu byłaby wyższa. Przesłanie kilkudziesięciu zdjęć to kwestia około minuty i to z całą formalnością ze strony dysku Google.
Test trzeci: Pobrałem film do pociągu
Zatłoczone okolice dworca we Wrocławiu to ciekawe miejsce do sprawdzania możliwości sieci 5G w prawdziwym życiu. W końcu o to w tym wszystkim chodzi - sieć 5G ma dla nas stanowić ulepszenie codzienności. Pozwala też pozbawić nas trosk takich jak pobieranie filmów i seriali na długo przed wyruszeniem w podróż.
Serwisy streamingowe pozwalają pobierać treści na telefony i odtwarzać je nawet po odłączeniu od sieci. W obecnej sytuacji nawet 5G nie rozwiąże pociągowego problemu niestabilnych połączeń internetowych. Dlatego lepiej zdać się na pamięć telefonu. Oto jakie wyniki udało się osiągnąć tuż przed wejściem do Dworca Głównego PKP we Wrocławiu:
Model/prędkość Mbit/s | OPPO A74 5G | realme 8 5G | Motorola Moto g50 5G | POCO M3 Pro 5G |
Prędkość pobierania | 215 | 220 | 217 | 211 |
Prędkość wysyłania | 17,1 | 14,4 | 7 | 17,1 |
Za pośrednictwem serwisu HBO Go pobrałem przez 5G dwa filmy (wykorzystałem w tym celu OPPO A74 5G). Czasy pobierania były bardzo zadowalające:
- LEGO Batman: Film - 43 sekundy
- Shrek 2: 41 sekund
Obydwie produkcje trwają po 105 minut, więc powinny wystarczyć na pociągową podróż pomiędzy Wrocławiem a Warszawą. Tutaj sieć 5G od Plusa błyszczy, nie tylko przebijając poprzednie osiągnięcia operatora, ale i konkurencję. Wątpię, by w 45 sekund udało się kupić bilet, a w tym czasie możemy mieć pełnoprawny film w zasięgu ręki.
Test czwarty: sieć 5G w mieszkaniu
Tutaj postanowiłem nie sugerować wam zastosowań, choć tych zapewne jest wiele. Swego czasu testowaliśmy czy internet 5G od Plusa sprawdzi się w domu i bez problemu dało się oglądać filmy w wysokiej jakości, pobierać duże pliki oraz korzystać z internetu na tych samych zasadach, co w przypadku sieci przewodowej.
Okolice centrum we Wrocławiu oferują pełny zasięg sieci 5G, wiec nie miałem problemu, by w mieszkaniu osiągać zadowalające rezultaty powyżej 300 Mbit/s. To oznacza, że jeśli awaryjnie będziecie musieli skorzystać z funkcji hotspotu w mieszkaniu albo szukacie zamiennika sieci kablowej (w końcu nie zawsze operatorzy oferują światłowód w kamienicy), to być może nie musicie już szukać. Sprawdźcie te wyniki.
Model/prędkość Mbit/s | OPPO A74 5G | realme 8 5G | Motorola Moto g50 5G | POCO M3 Pro 5G |
Prędkość pobierania | 372 | 387 | 324 | 371 |
Prędkość wysyłania | 37,7 | 42,3 | 9,79 | 25,4 |
Który smartfon z obsługą sieci 5G wybrać?
Jeśli spojrzycie na wyniki, to trudno będzie wam dostrzec jednoznaczną tendencję. Jedyną znaczącą jest to, że Motoroli Moto g50 5G przydarzały się gorsze wyniki wysyłania plików. Mimo wszystko trudno wskazać jednoznacznego faworyta, bo urządzenie na co dzień działają dość podobnie - zadowalająco płynnie i wystarczająco długo na jednym ładowaniu, by nie trzeba było codziennie poszukiwać ładowarki.
Najważniejsze wydaje się być to, że każde z tych urządzeń oferuje przyzwoity aparat główny do jasnych zdjęć w ciągu dnia i przy mniejszej ilości światła. Dzięki temu bez problemu uwiecznimy wszystko, co nas otacza. Jeśli chodzi o ekrany to realme i OPPO prezentują się na moje oko identycznie, a tylko odrobinę lepiej wygląda POCO M3 Pro 5G. Ostatnia w tym porównaniu jest Motorola Moto g50 5G.
To, co w przyszłości może okazać się istotne, to 6 GB RAM-u i 128 GB na pliki, które oferuje OPPO A74 5G. Z reguły obydwa rodzaje pamięci wpływają na wygodne korzystanie z urządzenia. Reszta urządzeń oferuje konfigurację z 4 GB RAM-u i 64 GB na pliki. Na szczęście w każdym z nich znajdzie się slot na kartę Micro SD, więc przeniesienie najważniejszych informacji będzie wiązało się z niewielkim kosztem.
Ostatecznie każde z urządzeń z siecią 5G działało prawidłowo i bez żadnego kompromisu w związku z niższą ceną. Duże prędkości internetu i idące za tym korzyści nie są zarezerwowane tylko dla najdroższych smartfonów i routerów. A co więcej, nie wiążą się z wysokimi kosztami użytkowania. Roczny progres w upowszechnianiu 5G Plusa jest czymś, na co warto zwrócić uwagę i pamiętać przy poszukiwaniu nowego abonamentu.