Jak połączyć mobilność z maksymalną mocą? To nie takie proste zadanie, ale MSI podjęło się go i to na wiele sposobów. Poznajcie laptopy lekkie i cięższe, małe i duże, z ekranami OLED i Micro LED. Oto, co MSI ma do zaprezentowania na początku 2023 roku.
Nie tak dawno pokazywaliśmy wam inne oblicze tajwańskiej firmy. Jeśli myśleliście, że MSI to tylko gaming, to najnowsze propozycje Prestige i Creator Z na pewno mogły to zmienić. Nie da się jednak ukryć, że MSI jest znane przede wszystkim z dostarczania gamingowych podzespołów, jak i laptopów, którym mocy na pewno nie zabraknie. Tym razem zabieramy was w podróż po świecie najpotężniejszych i najbardziej ekstrawaganckich urządzeń, jakie widzieliśmy podczas prezentacji planów MSI w Polsce.
Sprawdźcie ceny laptopów MSI, gdy będą już dostępne:
MSI Raider GE78HX 13VI oraz Titan GT77HX 13VI - Wszystko, wszędzie, naraz
Choć zdarza się to rzadko, czasem trafiają się laptopy, które onieśmielają swoim wyglądem. Do takich niewątpliwie można zaliczyć MSI Raider GE78HX 13V. Nie dość, że do stoiska przyciągał on swoją klawiaturą RGB, to jeszcze rozświetlał otoczenie dzięki paskowi Mystic Light, znajdującemu się na froncie podstawy. Co więcej, w tym modelu podświetla się także logo.
Dokładny model prezentowany na stoisku to MSI Raider GE78HX 13VI, a więc ten, który w swoich trzewiach mieści kartę graficzną RTX 4090 z 5. generacją techniki Max-Q. O tym, jak ogromną daje to moc, niech świadczy fakt, że zapotrzebowanie samej karty graficznej na moc może wynieść nawet 175W. MSI OverBoost Ultra sprawia, że przy takiej mocy pełny potencjał wykorzysta też CPU - maksymalnie 75W. Taki tryb aktywujemy w aplikacji MSI Center.
Patentem na poradzenie sobie z rozgrzewającą się do czerwoności maszyną jest Cooler Boost 5 z łączonym układem rur odprowadzających ciepło. Czynnik chłodzący pokonuje dłuższą drogę, dzięki czemu szybciej może utracić ciepło. Łącznie system dwóch wiatraków oraz sześciu rurek chłodzących ma wystarczyć do pracy z najwydajniejszym oprogramowaniem. Przyda się też do okiełznania procesora procesorów Intel trzynastej generacji. Wśród nich najmocniejszy obecnie na rynku układ tego producenta - i9-13980HX. Maksymalne taktowanie rdzeni P wyniesie nawet 5,6 GHz.
Mało? Producent dorzuca przełącznik MUX. Dzięki temu układ graficzny dla wyświetlacza nie zablokuje wydajności dedykowanej grafiki. Płynny przepływ danych zapewnią też dyski SSD PCIe 5.0, pamięć operacyjna DDR5-5600 oraz karta sieciowa Killer Doubleshot Pro X3 z obsługą Wi-Fi 6E. Wariant prezentowany na stoisku wyposażono w 32 GB RAM-u i dysk o pojemności 2 TB. Maksymalnie w laptopie znajdziemy 64 GB.
Wizualizacja tej mocy nastąpi na wyświetlaczu o przekątnej 17 cali o rozdzielczości QHD+ (2500x1600 pikseli) z odświeżaniem do 240 Hz. Jeśli nie potrzebujecie aż tak wyśrubowanych parametrów, pojawi się konfiguracja z rozdzielczością 1920x1200 pikseli oraz odświeżaniem do 165 Hz. W obydwu przypadkach mówimy o panelach IPS, które w starciu z Mini LEDami z innych laptopów na stoisku nie wyglądały tak atrakcyjnie.
Tanio nie będzie, ale MSI wypuści warianty z kartami RTX 4080 oraz RTX 4070, także dla tych, którzy nie potrzebują aż tak ogromnych nakładów mocy na pewno coś się znajdzie.
Nadal wam mało? Dla tych, którym marzy się gamingowa propozycja bez limitów, ale zwracają dużą uwagę na ekran, MSI przygotowało modele Titan GT77 HX. Producent postawił na ekran Mini LED o rozdzielczości 3840x2160 pikseli przy rozmiarze 17,3 cala. W tej opcji panel jest zgodny ze standardem Vesa DisplayHDR 1000 oraz odświeża obraz do 144 razy na sekundę. Dostępny jest też wariant z panelem IPS bez podświetlenia Mini LED, za to z odświeżaniem do 240 Hz przy rozdzielczości 2560x1440 px.
Titan GT77 może być jeszcze potężniejszy niż Raider, a to dzięki układowi chłodzącemu Cooler Boost Titan z 4 wiatrakami, 8 rurkami chłodzącymi i 6 wydechami. Najbardziej okazały znajduje się na tyle obudowy, która kryje tam także podświetlenie Mystic Light. Modele Titan wyróżni także klawiatura Cherry MX Ultra Low Profile. Czuć, że to bardzo niski profil, ale jednocześnie klik oddaje nam pewną siłę, więc w rezultacie wielokrotne kliknięcia nie powinny być problemem. Każdy z klawiszy może zyskać indywidualne podświetlenie, które spersonalizujemy w aplikacji SteelSeries GG.
Ponownie znajdziemy tu najmocniejsze karty graficzne od Nvidii - RTX 4080 oraz 4090 - oraz procesory Intela 13. generacji z oznaczeniem HX. Bogaty jest także zestaw portów - oprócz trzech portów USB-A 3.2 znajdziemy dwa porty Thunderbolt 4, HDMI 2.1, RJ45 czy slot na karty pamięci i Combo Jack. To wszystko musiało wymusić wagę rzędu 3,3 kilogramów, ale w środku umieszczono największą baterię, jaka przejdzie przez kontrolę lotniskową, o pojemności 99,9 Wh.
MSI Stealth 2023 - inne podejście do wydajności
Jeżeli poprzednie propozycje MSI były dla was trudne do przełknięcia, chociażby z tytułu wagi, ale i designu, to producent ma też inne propozycje. W tym roku seria MSI Stealth przeszła kilka zmian, ale to w dalszym ciągu rozwiązania aspirujące do miana wydajnych laptopów zamkniętych w niepozornych obudowach. Przynajmniej do momentu włączenia podświetlenia RGB.
W modelu MSI Stealth 16 Studio A13V udało się upchnąć mocne podzespoły, obniżając wagę całości do 1,99 kilograma, a grubość do 19,95 mm. Jak wskazuje nazwa laptopa, otrzymał on certyfikację Nvidia Studio, a to znaczy, że poradzi sobie nie tylko z wymagającymi programami graficznymi, ale i aplikacjami obliczającymi zachowania sztucznej inteligencji. W przypadku tych laptopów najmocniejszą kartą graficzną będzie RTX 4070 o poborze mocy do 105W.
Producent stawia na chłodzenie Cooler Boost 5 z dwoma wiatrakami i 5 rurkami odprowadzającymi ciepło jednocześnie z GPU, jak i CPU. Chłodzenie przyda się, gdy będzie trzeba generować grafikę na wyświetlacz o rozdzielczości QHD+ (2560x1600) z odświeżaniem 240 Hz. Wykonano go w technologii IPS, podobnie jak inne warianty - ekran UHD+ (3820x2400) z odświeżeniem do 120 Hz oraz panel Full HD+ (1920x1200) do 165 Hz.
Laptopy Stealth MSI przedstawia jako propozycje dla biznesu i jest w nich kilka funkcji, które pasują pod tę tezę. Kamerę schowamy za zaślepką, ale pozwoli ona też na skorzystanie z Windows Hello. Warto odnotować też touchpad większy o 62% niż w ubiegłorocznych modelach oraz czytnik linii papilarnych. Mimo tego nie zabrakło tu odrobiny gamingowej ekstrawagancji w postaci indywidualnego podświetlenia klawiszy. Wyregulujemy je w aplikacji Steelseries GG.
MSI Stealth 16 w maksymalnej wersji ma sporą moc do zaoferowania. W środku znajdziemy do 64 GB pamięci operacyjnej DDR5-5200 na dwóch slotach, do 2 TB dysku SSD oraz procesory Intela 13. generacji - maksymalnie i9-13900H.
W serii Stealth pojawią się też laptopy z ekranami 17, 15 oraz 14 cali, choć tylko ten ostatni był pokazywany przez producenta. Ze względu na mniejszy wymiar producent zmienił chłodzenie na komorę parową, której towarzyszą dwa wiatraki. Najmocniejszą kartą graficzną będzie RTX 4060 z 8 GB pamięci GDDR6, a dodany do laptopa dysk pracuje na slocie PCIe Gen4. W tej wersji otrzymamy tylko jeden ekran - 14-calową jednostkę QHD+ (2560x1600) wykonaną w technologii IPS z odświeżaniem 240 Hz.
Te rozwiązania pozwoliły osiągnąć wagę na poziomie 1,7 kilograma przy maksymalnej grubości 19 milimetrów. Niższą wagę motywuje też bateria o pojemności 72 Wh. Nie zabrakło jednak najważniejszych portów pokroju dwóch USB-C z DisplayPort oraz ładowaniem Power Delivery, a także pełnoprawnego HDMI 2.1 i USB-A.
To nie koniec gamingowych propozycji
Myśleliście, że to wszystko, co MSI ma dla graczy? A skądże! Odświeżenia na 2023 rok doczekały się także modele z serii Vector, Cyborg oraz Katana.
Na stoisku zaprezentowano model MSI Vector GP77 13V, który pod kątem mocy zaoferuje poziom porównywalny z modelami Stealth oraz Raider. Jest przy tym wypadkową ich stylistyk - ma mocny, gamingowy akcent, ale jest przy tym nieco subtelniejszy niż najpotężniejsze opcje. W zależności od wersji producent postawi na kartę RTX 4070 z poborem mocy do 140W lub RTX 4060, także ze 140-watowym poborem mocy. Gdy dorzucimy do tego procesory i9-13900H lub i7-13700H o mocy 45W, otrzymamy mocny zestaw.
17,3-calowy ekran zaoferuje rozdzielczości Full HD lub QHD, z odświeżaniem odpowiednio 144 i 240 Hz. Będą to panele IPS o proporcjach 16:9. Do dyspozycji użytkownika zostanie oddane nawet 64 GB RAM-u DDR5-5200 oraz 2 sloty na dyski SSD PCIe Gen 4. Oszczędzano na detalach - nie ma tu systemu czterech głośników, a jedynie dwa dwuwatowe, a kamerka internetowa oferuje rozdzielczość HD. Nie zabrakło za to pełnoprawnej klawiatury RGB z kontrolą koloru każdego z przycisków.
Mniejszą gamingową propozycją będzie MSI Cyborg 15 A13V z półprzezroczystymi elementami obudowy. Jednolite, błękitne podświetlenie półprzezroczystych klawiszy z pewnością wyróżnia ten laptop wizualnie. Nie wyróżni go zbytnio moc, choć procesor i7-13620H w połączeniu z kartą RTX 4060 lub RTX 4050 o poborze mocy 45W na pewno wystarczą do uruchomienia każdej gry w dobrych detalach, zwłaszcza, że rozdzielczość ekranu 15,6 cala to Full HD. Odświeżanie wynosi z kolei 144 Hz.
Pomimo faktu, że tym laptopem MSI celuje w mniejsze budżety graczy, to i tak pozwoli na zainstalowanie do 64 GB RAM-u DDR5-5200. Ograniczeniem może być jeden slot na dysk SSD w standardzie PCIe Gen4. Producent nie ograniczał się za to w rozmiarze touchpada - ten jest większy o 32% niż rok temu. Nie zabrakło portu RJ45, ale i HDMI 2.1 (choć bez obsługi 8K) oraz portów USB-C i USB-A.
Odmienną stylistykę w segmencie laptopów dla graczy oferuje MSI Katana B13V, na stoisku w wariancie 15,6 cali. W porównaniu do Cyborga ten model oferuje 4-strefową klawiaturę RGB i podwójny slot na dyski SSD PCIe Gen4. Co jednak najważniejsze, karty RTX 4060 oraz RTX 4050 zadziałają z mocą 105W. Ponownie sparujemy ten zestaw z maksymalnie 64 GB RAM-u. Taki zestaw w połączeniu z procesorami Intela, w tym maksymalnie i7-13620H.
Laptop wyposażono w system głośników kompatybilny z Hi-Res Audio, a do tego oprogramowanie Nahimic pozwoli osiągnąć przestrzenność dźwięku podczas rozgrywki. Ponadto, jak każdy laptop MSI, z pomocą MSI Center pozwoli nam zmienić większość parametrów związanych z wydajnością. Wszystkie laptopy MSI zaprezentowane na stoiskach pracują pod kontrolą Windowsa 11.
