PODPOWIEDZI:

Kino Sto Lat Temu i Dziś

Kino Sto Lat Temu i Dziś

Sto lat - można powiedzieć, że mniej więcej tyle trwa już droga, jaką przebyły technologie ściśle związane z dużym ekranem. Zaczęło się niepozornie, od nieznanego nikomu Chaplina, o którym od tamtej chwili miało zrobić się głośno.

Charlie Chaplin

To najpopularniejszy fajtłapa w historii kina, z melonikiem i bambusową laską. Któż go nie kojarzy? Film The Tramp z jego udziałem stał się hitem, a stworzona przez Chaplina postać włóczęgi - ikoną kina niemego.


 

Kiedy w lutym 1915 na ekrany kin wszedł "Birth of a Nation", nikt jeszcze nie wiedział co to jest box office. Tymczasem ten głośny, kontrowersyjny film został nazwany pierwszym blockbusterem w dziejach. Miał  budżet 110 tysięcy dolarów - zarobił milion. Grany był na dużych, amerykańskich ekranach przez długie lata - szacuje się, że łącznie mógł zarobić nawet 60 milionów dolarów. Gdyby przeliczyć to na dzisiejszą wartość dolara, robi się z tego niemal miliardowy box office.


 

-> Wirtualna Rzeczywistość Z Kartonu - Zobacz Recenzję Legato Cardboard 3D!

Kino 3D

Emitowanie obrazu w 3D brzmi nowocześnie, natomiast jego początki sięgają czerwca 1915 roku - wtedy to po raz pierwszy w kinie, po latach bawienia na jarmarkach i festynach, pojawiła się pierwsza w historii projekcja filmu w 3D. Zaprezentował ją Edwin S. Porter, który wraz z Williamem E. Waddellem do pokazu wykorzystał salę nowojorskiego teatru Astor. Widzowie w zielono-czerwonych okularach mogli tam obejrzeć kilka krótkich trójwymiarowych scen, m.in materiał nagrany nad wodospadem Niagara. Niestety pomimo tak dobrego startu, pierwszy film w 3D nakręcono dopiero w 1922 roku, a sama technologia trójwymiaru na czasy świetności musiała czekać do lat 50.

Projektory kiedyś i dziś

Dziś trudno sobie wyobrazić, że lata temu, w epoce Chaplina, projektory - zwane kinematografami - były bardzo kapryśne, świeciły kilkanaście minut i oprócz jasnego światła, emitowały niesamowite ilości ciepła. Współczesnym ich odpowiednikiem są ksenonowe lampy łukowe - w tym również te potężne, w które uzbrojone są obecnie projektory IMAX. Natomiast w warunkach domowych stosuje się diody LED - urządzenie w nie wyposażone są energooszczędne i nie ma potrzeby ich serwisowania.

Projektory sprzed lat wyposażone były w rolki czarno-białego filmu, a cały mechanizm napędzany przeważnie był ręcznie, choć zdarzały się też modele z silnikami elektrycznymi. Dzisiejsze urządzenia wysłały filmowe taśmy do lamusa, zastępując je cyfrowymi nośnikami danych, które są już powszechnie wykorzystywane w multipleksach. Natomiast pojedyncze, premierowe filmy mające setki gigabajtów danych, dostarczane są do kin na specjalnych, zaszyfrowanych dyskach. 

Dzisiejsze projektory w niczym nie przypominają tych sprzed stu lat. Wtedy, operator projektora musiał serwisować lampę łukową nieraz i po kilka razy podczas jednego seansu - dziś wystarczy do projektora podłączyć nośnik danych i cieszyć się nieprzerwanym seansem filmowym.

Czy wiesz, jaki był pierwszy film w historii kina?

Zupełnie pierwszym, publicznie pokazanym filmem który trwał całe dwie minuty, było "Wyjście robotników z fabryki Lumiere w Lyonie" - datowany na 1895 rok, zalicza się do gatunku kina tzw prymitywnego, a stworzyli go bracia Lumiere.

Mit dotyczący pierwszego filmu na świecie

Wbrew powszechnej opinii, to nie "Wjazd pociągu na stację w La Ciotat" był pierwszym filmem wyświetlonym szerszej publiczności. Jego projekcja odbyła się nie w grudniu 1895, a w styczniu 1896. Wyprodukowali go również bracia Lumiere. Uważali oni, że film jako technologia nie będzie miał świetlanej przyszłości. Jak widać, bardzo się pomylili.

blog comments powered by Disqus
Kino Sto Lat Temu i Dziś