Producenci sprzętu komputerowego nie zatrzymują się w wyścigu o najlepsze osiągi. Tym razem pod lupę bierzemy procesory, a dokładniej nowości od “Czerwonych”.
Premiera AMD Ryzen Threadripper
W dniu dzisiejszym, tj. 10.08.2017, odbyła się premiera zapowiedzianych procesorów AMD Ryzen Threadripper. Wspomniałem Wam o nich w newsie dotyczącym konferencji AMD.
Nowe jednostki obliczeniowe od AMD to prawdziwe bestie. W nowej linii króluje 1950X - procesor 16-rdzeniowy oraz 32-wątkowy. Bazowe taktowanie tego potwora wynosi 3,4 GHz, które wzrasta w trybie Boost do 4,0 GHz. Dodatkowo posiada 64 linie PCIe oraz 180W TDP. Kolejny procesor to Ryzen Threadripper 1920X - 12 rdzeni, 24 wątki i taktowanie 3,5 GHz/4.0 GHz. Tutaj również 64 linie PCie i 180W TDP. Serię kończy 1900X - najsłabszy z nich, lecz wciąż bardzo wydajny. Otrzymujemy 8 rdzeni fizycznych i 16 wątków. Taktowanie bazowe 3,8 GHz, w trybie Boost 4,0 GHz.
Nowe Ryzeny uzupełnią pokaźną kolekcję procesorów AMD. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie - począwszy od budżetowych graczy, po wymagających użytkowników i - z nadejściem serii Threadripper - profesjonalistów. Bowiem ta seria skierowana jest głównie do tej ostatniej grupy. Mimo, iż jej walory można wykorzystać również w grach, to nie jest to jej najmocniejsza strona. Jednakże, praca profesjonalna to to, w czym króluje Threadripper. Będzie podstawą systemu najbardziej wymagających użytkowników - grafików, montażystów wideo czy audio. Nie straszna mu praca z maszynami wirtualnymi, renderingiem czy kompilowaniem.
Wszyscy z nas na to czekają - porównania z produktami od Intela. Nie ma się co dziwić - Ryzen 1950X w zastosowaniach wielowątkowych deklasuje jednostkę “Niebieskich”, 10-rdzeniowego i9-7900X. Przewaga AMD zaczyna się już w podstawowych benchmarkach, trwa w fotorealistycznym renderingu, eksportowaniu filmów w 4K czy szyfrowaniu danych.
Ryzen Threadripper 1950X oraz 1920X są już dostępne na rynku. Na wersję 1900X przyjdzie nam zaczekać do 31 sierpnia br.
blog comments powered by Disqus