Zarząd YouTube ostro bierze się za niedozwolone treści i hurtem usuwa je ze swoich serwerów. Jakie materiały były najczęściej usuwane? Czy musimy obawiać się cenzury? Zapraszam do dzisiejszego materiału!
Obecna polityka YouTube nie wszystkim przypadła do gustu. Ciągły problem z demonetyzacją czy nawet usuwaniem filmów to koszmar niejednego, szanującego się YouTubera. Czy rzeczywiście słuszne jest usuwanie filmów z owego portalu? Jeżeli przedstawiają stricte elementy dla dorosłych, przemoc, brutalny ekstremizm czy treści o podłożu pedofilskim... to tak. Między innymi takie właśnie nagrania zostały usunięte w przeciągu trzech miesięcy ubiegłego roku.
Jaka to była ilość? Zarząd szacuje, że mamy do czynienia z ponad 8,3 mln nagrań o wspomnianej treści. Co ciekawe, 80% z nich zostało zweryfikowanych jedynie przez maszyny (algorytm). Podkreśla to, w jakim stopniu administracja bazuje na sztucznej inteligencji. Jak wiemy, do pewnych przypadków potrzebny jest element ludzki, ale i nad tym panowie i panie z YT pracują. W tym celu został powołany nowy sztab pracowników.
Chcesz Być Na Czasie z Wiadomościami? Koniecznie Obserwuj Naszego VideoNewsa>>>
Jeżeli zagłębimy się jeszcze bardziej w statystyki, dowiemy się, że firma usunęła ponad 150 tys. filmów zawierających podłoże do seksualnych komentarzy w stosunku do dzieci. Dzięki temu usunięto setki podejrzanych kont, ponad 150 tys. filmów oraz zablokowano możliwość komentowania 625 tys. nagrań znajdujących się na portalu. To dobra wiadomość, czyż nie? Miejmy nadzieję, że zarząd będzie współpracował z organami ścigania przy wyłapywaniu seksualnych zwyrodnialców!
Dobrze. Takie działania mają swoje duże plusy, bo celem jest oczyszczenie platformy z nieprzyzwoitych treści. Jednak, co z filmami, które są blokowane i potencjalnie zagrażają wolności słowa? Wg mnie, powinny być one rozpatrywane personalnie, a nie przez sztucznie wykreowany algorytm. Potrzebny jest właśnie ten czynnik ludzki, nad którym rzekomo już pracują. Mam również nadzieję, że administracja YT zajmie się wreszcie patologicznymi YouTuberami, którzy sieją tylko zgorszenie, a obecnie niewiele się robi, by ich usuwać z sieci. Co o tym sądzicie? Zapraszam do komentowania!
źródło: CNET
