
Po raz pierwszy w historii użytkownicy YouTube mogą wybrać, czy chcą, aby ich podopieczni mieli dostęp jedynie do zawartości zatwierdzonej przez ludzkich moderatorów, czy do wszystkiego, co zostało poddane filtracji jedynie przez algorytm.
Aplikacja YouTube Kids została udostępniona przed niespełna trzema laty, aby zapewnić bezpieczeństwo dla najmłodszych użytkowników swojego serwisu, a także spokój dla ich rodziców. Specjalnie opracowane algorytmy sprawdzają wszelkie nagrania, które pojawiają się w bazie YouTube, segregują je i przypisują do konkretnych kategorii. Te, które zawierają niedozwolone treści, są blokowane, a te, które według botów są odpowiednie dla dzieci, trafiają do aplikacji. Pisaliśmy niedawno tym, że system automatycznej moderacji nie jest pozbawiony wad. Oprócz tego, że z różnych względów blokowane są nieraz nagrania wcale nie łamiące żadnych zasad, istnieje też druga, bardziej niebezpieczna strona medalu.
Ogromny wybór tabletów w przystępnych cenach, sprawdź to >>>
Opracowany przez speców algorytm potrafi zaklasyfikować do kategorii filmów dla dzieci nagrania, które w żaden sposób dla dzieci się nie nadają. Znaleźli się nawet tacy, którzy używając wizerunków słodkich animków, oszukiwali algorytm, aby przemycać kontrowersyjne parodie znanych bajek. Nie trzeba chyba dodawać, że takie dzieła są pozbawione jakiejkolwiek wartości moralnej i nie nadają się do oglądania dla najmłodszych. Dużym problemem są też kwestie celujących w starszych odbiorców, a lądujących w katalogu dla młodszych, reklam.
Psychika małego dziecka jest bardzo wrażliwa i podatna na tego typu treści, co może doprowadzić do traumy i głębokiej depresji. Dzieci poszukujące na YouTube Kids wartościowej wiedzy, nieraz były prowadzone na manowce. Dla przykładu samo wyszukiwanie przy pomocy aplikacji mogło prowadzić do nagrań przedstawiających rozmaite teorie spiskowe, przykładowo te o płaskiej Ziemi czy te o tym, że wśród ludzi mieszkają zmiennokształtni kosmici...
Co kupić na komunię? Najlepsze prezenty komunijne 2018 >>>
Nowa funkcja w aplikacji, będzie mogła realnie funkcjonować dzięki zatrudnieniu około 10 tysięcy nowych pracowników. Przedstawiciele YouTube zapowiadają również zerwanie z możliwością monetyzacji wszelkich nagrań, które używają wizerunków postaci przyjaznych rodzinie w nieodpowiednich celach.
Źródło: TechCrunch