Dział naukowy Disneya ostatnimi czasy jest bardzo pracowity. Pomimo niepozornej nazwy, Stickman nie jest bohaterem kolejnej kreskówki, ale robotem, który jest zdolny do wykonywania skomplikowanych akrobacji.
Ludzkie wynalazki zazwyczaj czerpią inspirację prosto z natury. Obserwujemy przyrodę, starając się uchwycić to, co dla nas najistotniejsze, aby następnie opracować nowe udogodnienia dla nas samych. Wygląda na to, że nauka zatoczyła koło, a teraz to my staliśmy się przedmiotem inspiracji dla robotów, które mają nas naśladować.
Czytaj także: Wkrótce ludzie staną się całkowicie zbędni...
Zespół naukowców Disneya opracował prototypowego Stickmana, czyli robota, który rzeczywiście przypomina patyk. Bardzo prawdopodobne, że ostatecznie przybierze zupełnie inny wygląd. Badaczom zależało na odtworzeniu sylwetki i gabarytów człowieka, który z wyciągniętymi w górę rękami wykonuje popisowe sztuczki akrobatyczne. Udało im się to doskonale.
Dzięki wewnętrznym sensorom ruchu, laserowym dalmierzom i cyfrowemu wzrokowi Stickman jest w stanie rozbujać się na podwieszonej pod sufitem linie, wykonywać salta w powietrzu i wylądować bezpiecznie na rozłożonej w wyznaczonym miejscu macie. Ta maszyna jest dowodem na to, że roboty przyszłości nie będą powolne ani ociężałe, ale mogą swoją zręcznością przewyższyć nie jednego z nas.
Ogromny wybór laptopów w świetnych cenach - sprawdź to >>>
To niesamowite w jakim tempie rozwija się robotyka. Zdaje się, że jeszcze nie tak dawno temu zachwycaliśmy się nad pierwszymi samodzielnymi próbami podniesienia się z ziemi przewróconych robotów, a dziś dowiadujemy się, że maszyny mogą już nawet występować w roli kaskaderów, cyrkowców, tancerzy czy sportowców.
Źródło: The Verge
