
Wojny między fanami urządzeń Apple oraz Androida mogą nareszcie dobiec końca. ESTI - producenci Eye Smartcase znaleźli sposób, by pogodzić dwa zwaśnione obozy. Ich obudowa jest nie tylko dodatkową baterią dla iPhonów, ale i urządzeniem z Androidem.
ESTI to kolejna firma, która środki na swój projekt zbiera na IndieGOGO. W przeciwieństwie do niewypałów, jak konsola OUYA czy przekąski, którą można było zjeść razem ze swoim psem (no bo wiecie, nie dla psa kiełbasa), ich projekt ma szansę dotrzeć do konsumentów i wyszedł już z fazy przedprodukcji. W końcu zebrał ponad 800 tysięcy dolarów, prawie siedmiokrotnie tyle, ile było potrzeba na jego realizację.
Czym jest więc ESTI Eye Smartcase? To niecodzienna obudowa do telefonów z systemem iOS od modelu 6 i 6 Plus wzwyż. Może pełnić funkcje banku energii i zyskamy dzięki niej 2800 mAh do codziennego użytkowania. Ale ma także jeszcze jedno, ciekawsze zastosowanie. Eye Smartcase to w pełni funkcjonalny telefon z Androidem Oreo, LTE i pełnym wyposażeniem.
W oczy rzuca się przede wszystkim ekran. Na obudowie zmieszczono 5,7-calową matrycę o proporcjach 18:9 i rozdzielczości 1440x720 pikseli. Zasilać będzie ją procesor Mediatek MT6739V rozkręcający swoje cztery rdzenie do 1,5 GHz, a nad sprawnym przełączaniem między aplikacjami czuwać będzie 3GB RAMu LDPPR3. Nie będzie to raczej demon wydajności, ale w codziennych zastosowaniach na pewno się sprawdzi. Zwłaszcza, że zadbano tutaj o wszystkie ważne moduły - jest Wi-Fi, Bluetooth, LTE z Dual SIM, głośnik, mikrofony oraz 32 GB pamięci rozbudowywanej o karty Micro SD.
Urządzenie da także użytkownikom iPhone'ów możliwości, jakich dotychczas nie mieli. Dodatkiem dla starszych modeli będzie obsługa przez obudowę bezprzewodowego ładowania w standardzie Qi. Serie 7, 8 oraz model X będą mogły z kolei skorzystać ze złącza słuchawkowego minijack 3,5mm. Nie zabrakło też diody podczerwieni, dzięki czemu skorzystamy z urządzenia jak z pilota. Eye Smartcase zaczerpnie też z dobrodziejstwa aparatów iPhone'a i pozwoli zrobić selfie przy użyciu kamerki z podglądem na żywo.
Sama obudowa ma pogrubić smartfony Apple do około 12 milimetrów. Producenci nie podają jej masy, ale można spodziewać się, że nie będzie to lekka rzecz. Lżejsza jest z kolei cena - 135 dolarów (ok. 510 złotych) za wersję bez 4G oraz 159 dolarów (ok. 600 złotych) za wersję z LTE - konkurencyjna, jeśli mielibyśmy spojrzeć na pełnoprawne urządzenia z Androidem. Po opóźnieniach z 2017 roku producenci zapewniają, że już we wrześniu 2018 roku obudowa trafi do klientów zamawiających ją na wersje Plus swoich iPhone'ów. Pozostali będą musieli poczekać do października.