PODPOWIEDZI:

Wygięty tablet, antysmogowy chodnik, dziecko z kosmosu - VideoNews #180

Wygięty tablet, antysmogowy chodnik, dziecko z kosmosu - VideoNews #180

Zapraszam do podsumowania tygodnia numer 180. W tym tygodniu po raz pierwszy zobaczyliśmy wyginany smartfon, chodnik, który ratuje środowisko i pojazd, który wygląda jak hybryda drona i motocykla.

Dron i motocykl jednocześnie?

No, nie do końca. Choć projekt firmy Hoversurf wygląda jakby dało się nim jechać po drodze - nie będzie to możliwe. W zamian będzie można się nad nią unosić. Firma planuje już wprowadzić autonomiczną, latającą taksówkę, ale tutaj brak konkretów. Natomiast dronopojazd ma pojawić się w sprzedaży w trzecim kwartale 2019 roku i jest testowany przez dubajską policję.

Cena? Zaledwie 150 tysięcy dolarów oraz 10 tysięcy depozytu. W zamian otrzymujemy pojazd, który może się wznieść na 16 stóp - nieco ponad 5 metrów. Do tego jest w stanie poruszać się z prędkością nawet 95 km na godzinę. Nie będzie jednak wznosił się długo - 25 minut, jeśli będziemy się przemieszczać, a 40 - jeśli tylko unosić. Nie wiadomo, czy przy okazji do zestawu dołączono stopery, niemniej pojazd jest dość głośny. Wiadomo, że ma certyfikat Federalnej Komisji Lotnictwa i będzie dopuszczony do ruchu w Stanach Zjednoczonych.

Nowy tablet i laptop od Apple

Po premierze nowych iPhonów Apple zdecydowało się na jeszcze jedną konferencję, na której pokazali sprzęt. Konkretnie - nowy iPad Pro z nowym Apple Pencil, Macbooka Air oraz nieobecny na polskim rynku komputer Mac Mini.

Macbook-retin

Wybierz Macbooka Pro dla prawdziwych zawodowców!

Macbook Air 2018 ma być urządzeniem lżejszym od poprzednika o 10% i mniejszym o 17%. Teraz waży zaledwie 1,25 kg. Jego specyfikacja to też raczej waga piórkowa, choć dzięki temu ma działać 12 godzin bez ładowania. Czterowątkowy procesor i5 ósmej generacji rozpędza się do 3,6 GHz w trybie Turbo, a bez niego ma 1,6 GHz na zegarach. Oprócz tego wbudowana grafika Intel UHD 617 oraz 8 lub 16 GB RAMu. Nowością jest ekran OLED Retina o rozdzielczości 2560x1600 pikseli. Najtańsza opcja z dyskiem SSD 128 GB i 8 GB RAMu to 5999 złotych, najdroższa z 1,5 TB i 16 GB RAMu - 12959 złotych.

ipad pro vs ipad pro 2018

Natomiast nowy iPad Pro jest jeszcze bliżej komputerów. Także dzięki temu, że zrezygnowano w nim z portu lightning na rzecz USB typu C. Zniknęło jednak gniazdo słuchawkowe oraz skaner linii papilarnych. Być może dlatego, że nowe ekrany - 11 oraz 12,9 cala wypełniają jeszcze większą część przedniego panelu. Nie są to jednak panele OLED, a Liquid Retina - czyli LCD. Całość napędza iOS 12.1 oraz podkręcony procesor z tegorocznych iPhonów - A12X Bionic i nawet 6 GB RAMu. Najtańszy iPad będzie kosztować 3799 złotych, najdroższy - z 1 TB i LTE w wersji 12,9 cala - 9399 złotych.

Chińskie sposoby na notcha

Chińczycy nie przestają zaskakiwać. W ubiegłym tygodniu prezentacja Xiaomi Mi Mix 3 pokazała, że można zrobić telefon bez wcięcia w ekranie, a teraz ZTE znalazło jeszcze inny sposób, by obejść to rozwiązanie.

Nubia X dwa ekrany

Można po prostu zainstalować dwa ekrany. Nubia X posiada standardowy wyświetlacz 6,26 cala o rozdzielczości Full HD+. Nie ma w nim jednak wcięcia na aparat - są natomiast niewielkie ramki. Jak w takim razie zrobić sobie selfie? Obrócić telefon i skorzystać z drugiego ekranu. Ten będzie mieć 5,1 cala i rozdzielczość HD+. Co więcej, będzie w pełni funkcjonalny, więc podczas gry będziemy mogli z niego skorzystać jak z panelu dotykowego w PS Vicie. Skaner linii papilarnych będzie z kolei na bocznej ramce. Reszta to już flagowy standard - 6 lub 8 GB RAMu, Snapdragon 845 i nawet 256 GB dysku. Wszystko to od 3299 juanów - czyli około 1800 złotych. Na razie tylko w Chinach. 

Lenovo Z5 Pro

Na razie tylko w Chinach pojawi się też tańszy od Xiaomi slider Lenovo. Model Z5 Pro to propozycja dla tych, którzy marzą o Xiaomi Mi Mix 3, ale nie chcą też zbankrutować. Cena Z5 Pro to około 300 dolarów. Za to otrzymamy skaner linii papilarnych wtopiony w ekran AMOLED 6,39 cala i niewielkie ramki oraz rozsuwany moduł przednich aparatów. W środku będzie siedzieć Snapdragon 710 i 6 GB RAMu. Do tego bateria 3350 mAh oraz NFC. Takie Lenovo mogłoby narobić dużo zamieszania w Polsce, ale nic się nie zapowiada na to, by pojawiło się na naszym rynku. 

Chodnik antysmogowy

Walka ze smogiem może przybierać różne postacie. W Warszawie powstał chodnik, który będzie usuwał zanieczyszczenia z powietrza. I nie chodzi wcale o pełne roślin przejście.

Chodnik antysmogowy

Ulica przy rondzie Daszyńskiego w okolicy Generation Park została zaopatrzona w specjalne płyty chodnikowe. Ich zadaniem jest rozkładanie szkodliwych i kumulujących metale ciężkie tlenków azotu na azot obecny w atmosferze. Reszta szkodliwych związków jest odprowadzana kanalikami deszczowymi do gleby. Jaka jest ich efektywność? Odczyty zanieczyszczeń z tego miejsca mówią o 30% czystszym powietrzu. W warunkach laboratoryjnych ten wynik to 70%. Jak zapowiadają producenci - rozwiązanie dałoby się zastosować na ścianach budynków.

Pierwszy wyginany smartfon

Nie Samsung, nie LG i nie Huawei. Za pierwszym wyginanym smartfonem stoi nieznana dotychczas szerszemu gronu firma Royole. Rozwiązanie po raz pierwszy zobaczymy w urządzeniu Flexpai.

FlexPai

Przede wszystkim jednak FlexPai to tablet mający ekran 7,8 cala o "wysokiej rozdzielczości". Jeśli jednak zdecydujemy się go złożyć, to zgięcie w środku podzieli go na pół. Nie będzie on jednak idealnie płasko zgięty, a jego część nadal będzie odstawać. Ale dzięki temu zyskamy możliwość przełączania się między orientacją, zyskując pionowy ekran. 

Flexipai

Solidny i niewyginający się smartfon? Zajrzyj tutaj!

Oczywiście ekran nie będzie zabezpieczony szkłem, a jedynie folią. Poza tym jednak będzie to urządzenie topowe, z aparatami 20 i 16 megapikseli z szerokim kątem oraz nowym procesorem Snapdragona z serii 8XX. W środku znajdzie się 6 lub 8 GB RAMu i nawet 256 GB przestrzeni na pliki. Cena - minimum 1300 dolarów - wydaje się być nie do przeskoczenia.

Skąd się biorą dzieci? Już wkrótce - z podróży kosmicznych

A przynajmniej taki plan ma firma SpaceLife Origin. Chcą oni doprowadzić do narodzin pierwszego dziecka w przestrzeni kosmicznej jeszcze w 2024 roku. Do tego czasu planują jednak dwie wcześniejsze misje.

SpaceLife Origin

Pierwsza z nich, która będzie mieć miejsce w 2020 nazywać będzie się Arka niczym Arka Noego. Podczas niej w kosmos mają zostać wysłane ludzkie genomy. Na wypadek katastrofy na planecie można by je odzyskać i wykorzystać do zapłodnienia. Drugą misją ma być Lotos. Naukowcy poślą w przestrzeń zarodki, by sprawdzić, w jaki sposób formuje się w nich życie. Te powrócą na planetę i zostaną zbadane. Trzecią, najważniejszą misją będzie Kołyska. To podczas niej w przestrzeń kosmiczną zabrana zostanie ciężarna kobieta na 24-36 godzin przed porodem. Ten odbędzie się z pomocą lekarzy astronautów w kosmosie. Zaraz po tym wszyscy wrócą na Ziemię i zostaną przeprowadzone badania. 

Rozkładany PAD od Xboxa do telefonu?

Microsoft ma spore doświadczenie w tworzeniu kontrolerów do gier, a te do Xboxa One są uznawane za jedne z lepszych. Nie dziwi więc, że to doświadczenie firma mogłaby wykorzystać na ogromnym rynku mobilnym. 

xbox mobile

Prototypy mobilnych kontrolerów wiążą się z tym, że Microsoft w 2014 roku pracował nad swoją odpowiedzią na Nintendo Switch. Jak jednak wiemy, mobilno-stacjonarnej konsoli nie było. Zamiast tego powstały doczepiane kontrolery, a właściwie ich prototypy. Zachowano w nich oryginalny układ przycisków.

Xbox Mobile Controller

Jak widać na renderach, przypinane miałyby być z boku urządzenia - czy to tabletu, czy też telefonu (wtedy otrzymywalibyśmy dodatkowy grip). Kontrolery miałyby niewielkie baterie i po ich odpięciu ładowalibyśmy je z pomocą stacji dokującej. Jak widać, rozwiązanie nie jest idealne - zasłania bowiem część ekranu. Biorąc pod uwagę streamingowe zapędy Microsoftu - rozwiązanie może pojawić się na rynku.

Zobacz też poprzednie VideoNewsy:

blog comments powered by Disqus
Wygięty tablet, antysmogowy chodnik, dziecko z kosmosu - VideoNews #180