Co powiecie na pierwszy na świecie cyfrowy kokpit P-OLED od LG? Ten znany producent bierze się za motoryzację, znacznie unowocześniając wnętrze luksusowej bryki. A mowa o najnowszym... Cadillacu!
Początek tygodnia uraczył nas premierą samochodu Cadillac Escalade. Już sama nazwa sugeruje, że będzie na bogato, ale pewien fakt wyjątkowo rzuca się w oczy.
Cadillac Escalade jest bowiem pierwszym trafiającym do produkcji pojazdem wyposażonym w zakrzywiony wyświetlacz OLED. To właściwie cały system wyświetlaczy, które dają kierowcom nowe bajery, ale też praktyczne udogodnienia.
Mowa o wyświetlaczu o bardzo wysokiej rozdzielczości. Cadillac twierdzi, że ma on dwa razy większą gęstość pikseli niż telewizor 4K.
A jak wygląda rozłożenie ekranów? Kierowca po lewej stronie ma 7,2-calowy panel dotykowy. Następnie znajdzie 14,2-calowy klaster informacyjny, a po swojej prawej 16,9-calowy system informacyjno-rozrywkowy. Dodając do tego zalety technologii OLED, jest to niespotykana dotąd jakość. Kolory są żywe, czerń głęboka, a ekrany nie wymagają osłony, aby blokować odblaski od światła zewnętrznego.
Wychodzi więc na to, że trzy oddzielne panele P-OLED tworzą razem 38-calową przestrzeń! Mówimy więc o w pełni cyfrowej desce rozdzielczej (IPC), która wyświetla najważniejsze informacje o pojeździe. Środkowa konsola współpracuje natomiast z systemem nawigacji i inforozrywki.
Aha, i nie jest to taka zwykła nawigacja. System SUV-a Escalade jest wyposażony w efekty rozszerzonej rzeczywistości. Ma nawet kamerę termowizyjną, a to wszystko zgodne z wymaganiami nienaruszalności poziomu bezpieczeństwa funkcjonalnego w motoryzacji (ASIL), określonymi przez międzynarodową normę ISO.
Wygląda na to, że producenci samochodów klasy Premium będą coraz śmielej zawierać w swoich najnowszych autach panele OLED. Gwarantują one szeroki kąt widzenia i wyraźne grafiki. Wyświetlacze P-OLED są intuicyjne, deklasując mniej zaawansowane technologicznie rozwiązania.
Debiut trafił akurat na Cadillaca, czyli renomowaną markę. Zresztą LG również zna się na swojej robocie, od lat tworząc znakomite panele OLED.
Powstaje jednak pytanie, czy większości kierowców takie udogodnienia są w ogóle potrzebne? Często jest tak, że dopóki samemu się ich nie sprawdzi, tak nie ma się co do nich przekonania. No cóż, kupno najnowszego Cadillaca może aktualnie być nieco kłopotliwe dla większości z nas. Obstawiam, że w najbliższych lata samochody mocno się rozwiną, jeżeli chodzi o zastosowanie paneli OLED. Teraz jest to ciekawostka i innowacja, a kiedyś będzie to standard.
Źródło: LG
Przeczytaj też:
- Windows 10 w opałach - Aktualizacja psuje komputer
- Play ubiegnie Plusa? 5G w 16 miastach!
- Samsung Galaxy Z Flip - Do sieci wyciekł film
