
Deweloperzy przeglądarki Mozilla Firefox nie mają zamiaru zwalniać tempa udostępniania aktualizacji. Mimo szalejącej na świecie pandemii wszystkie łatki będą ukazywać się zgodnie z przyjętym wcześniej harmonogramem.
Znaczna część branży softwarowej w mijającym miesiącu spowolniła lub weszła w hibernację, w oczekiwaniu na zakończenie przestoju w gospodarce z powodu Covid-19, licząc podobnie jak reszta świata na to, że wszystko wróci do względnej normy w najbliższych tygodniach.
Google zrezygnował np. z premiery najnowszej wersji przeglądarki Chrome, oznaczonej numerem 82. Podobnie uczynił również Microsoft, który ogłosił, że w nadchodzącej przyszłości zamierza ograniczyć aktualizację systemu Windows jedynie do kluczowych poprawek bezpieczeństwa, co biorąc pod uwagę ostatnie problemy użytkowników z niedopracowanymi update'ami, może być dobrym rozwiązaniem.
Programiści Firefoksa wyróżniają się spośród tłumu i nie mają zamiaru porzucać przyjętego harmonogramu, o czym dowiedzieliśmy się po tym, jak opublikowali najnowszą testową wersję przeglądarki. Proces prac nad nowymi iteracjami Firefoksa przebiegać będzie więc bez zmian, w czterotygodniowym cyklu deweloperskim. Kolejna stabilna edycja programu (o numerze 75) ukaże się 7 kwietnia.
Przedstawiciele Mozilla Fundation zaznaczają jednak, że chociaż kalendarz aktualizacji pozostanie bez zmian, istnieje możliwość, że niektóre z planowych funkcjonalności nie dotrą do użytkowników na czas.
Źródło: Mozilla.org
Przeczytaj także: