
Wyobraźnię fanów PlayStation rozgrzał odkryty niedawno patent zarejestrowany przez Sony w 2019 roku. Przedstawia on koncept konsoli z podwójnym układem graficznym, który dla wielu jest znakiem, że spółka planuje w przyszłości stworzenie PlayStation 5 Pro, a więc wydajniejszej wersji podstawowego PS5.
Odkrycie doprowadziło do tego, że przez krótki czas hasło „PlayStation 5 Pro” trendowało globalnie na Twitterze. Odkopany przez fanów patent z lipca 2019 roku, a więc jeszcze sprzed czasu oficjalnej zapowiedzi PlayStation 5, opisuje ideę konsoli do gier oraz rozgrywki za pośrednictwem streamingu w chmurze, która posiada aż dwa procesory oraz układy graficzne.
Konstrukcja ta ma odciążać system, powalając pracować mu jednocześnie nad wieloma różnymi zadaniami. Sony opisuje metodę, w której GPU na zmianę generowałyby kolejne klatki obrazu lub kontrolowały inne procesy, takie jak np. symulowana fizyka trójwymiarowych obiektów. Rozwiązanie jest dobrze znane posiadaczom niezwykle wydajnych komputerów gamingowych, które wyposażone są w dwie karty graficzne. Dodatkowo koncepcyjna konsola ma wspierać się też obliczeniami dokonywanymi przez zewnętrzne serwery cloudcomputingowe.
Patent oczywiście nie świadczy jeszcze o niczym specjalnym, ponieważ spółka taka jak Sony rejestruje rocznie ich niezwykle dużą liczbę. Tylko drobny procent z tych wniosków zostaje w jakiś sposób wykorzystany i wprowadzony w życie.
Nie ma jednak wątpliwości, że względny sukces PlayStation 4 Pro zachęci spółkę do wypuszczenia jego następcy. O zainteresowaniu tego typu urządzeniem świadczy chociażby burza, jaką wywołała tylko plotka na jego temat. Premiera PlayStation 5 Pro nie nastąpi jednak wcześniej niż za dwa lub trzy lata, a więc w połowie przewidywanego życia PS5.
Źródło: SVG
Zobacz także: