Wygląd i jakość materiałów
Słuchawki ART-AP57 wyglądają zwyczajnie, nauszna konstrukcja na pałąku. Pałąk obity jest przypominającym skórę materiałem, obszycia są miejscami nierówne. Materiał nie ma w środku żadnej gąbki. Słuchawki są co prawda lekkie, ale przydałoby się jakieś wypełnienie.
Regulacja słuchawek jest plastikowa i prawdę mówiąc robi wrażenie delikatnej.
Nauszniki są małe i nie zakrywają całych uszu. Obicia muszli są dość miękkie, jednak nie wracają do swojego pierwotnego kształtu zbyt dobrze. Gdyby zakrywały całe uszy, to być może nie było by tak źle, jednak cisną je po 20-30 minutach użytkowania. Za tą cechę słuchawki zarobiły u mnie dużego minusa.
Ogólna jakość materiału użyta w słuchawkach jest kiepska. Plusem jest jednak kabel w oplocie, zakończony pozłacanym wtykiem mini jack 3,5 mm. Długość kabla to 1,5 metra. Do zestawu producent dołączył przejściówkę do PC, rozgałęziającą pojedynczego jacka na dwa, przejściówka jest słabej jakości.
Jakość dźwięku
Dźwięk emitowany przez słuchawki ART AP-57 jest bardzo przeciętny. Parametry przenoszenia wynoszą 20 Hz - 20 kHz, impedancja 32 ohm, dynamika 102 dB. W nausznikach kryją się 40 milimetrowe, neodymowe membrany.
Jakość dźwięku nie powala, ale jak za tą cenę jest poprawny. Dobrze słuchać niskie i średnie tony, wyższe pasma są mocno ograniczone. Dużym minusem jest brak regulacji głośności, na komputerze musimy regulować głośnością systemową, trochę lepiej jest na smartfonie, można łatwo użyć regulacji telefonu.
Jak nagrywa mikrofon
Mikrofon zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, nagrywając dźwięk na komputer sprawdził się świetnie. Nagranie było wyraźne i dość głośno. Podczas rozmów telefonicznych sprawdza się dobrze, ale tylko w dość cichych pomieszczeniach. Rozmawiając na ulicy mikrofon musimy mieć już bliżej ust, jednak spełnia swoje zadanie pomimo wszystko.
Mikrofon posiada także pstryczek, którym możemy odebrać rozmowę i ją zakończyć - duży plus.
Podsumowanie
Podsumowując testy słuchawek ART AP-57 mam mieszane uczucia. Pozytywnie zaskoczył mnie mikrofon oraz rozsądna cena słuchawek (wynosząca średnio 25 zł), dźwięk jest znośny, jednak daleko mu do ideału. Dużym minusem jest komfort noszenia, który jest niski. Słuchawki są ciekawe, jednak producent mógłby dopracować kilka szczegółów i poprawić komfort noszenia, bo do przeciętnego dźwięku za tą cenę naprawdę nic nie mam. Być może kolejne słuchawki firmy ART pod tym względem pokażą wyższą klasę.
Rozpakowanie słuchawek ARt AP-57 na portalu Videotesty.pl
)