Ultra II - co nowego?
Do moich rąk trafił dysk SSD firmy SanDisk, jest to nowa seria o nazwie Ultra II. Dyski te w Polsce dystrybuuje firma Hama, co pozwala sądzić iż jest to produkt solidny. Za testy zabrałem się od razu, w moim komputerze stacjonowały już wcześniej dwa dyski.
Pierwszy z nich to mechaniczny dysk HDD o pojemności 1TB (Seagate), drugi to SSD Plextor M5S 128 GB. Do tego duetu dołączył SanDisk Ultra II, o pojemności 120 GB.
Warto wiedzieć iż ta linia zawiera dyski po pojemnościach 120. 240, 480 i 960 gigabajtów. Deklarowana prędkość zapisu wynosi 500 MB/s, odczytu 550 MS/s, co faktycznie robi wrażenie.
Dyski podłączane są do komputera za pomocą kabla SATA III, o maksymalnej przepustowości 6 GB/s. Podłączenie takiego dysku zajmuje zaledwie chwilę, następnie należy do zoptymalizować i włączyć funkcję TRIM, jednak w nowszych systemach jest ona już aktywna domyślnie.
Testy
Testy dysku SanDisk Ultra II składały się z części syntetycznej i praktycznej.
Każdy użytkownik, który przeniósł system z dysku HDD na SSD momentalnie, bez żadnych pomiarów programowych zauważy ogromną różnicę.
Przede wszystkim sam start systemy, nawet Windowsa 7 i 8 zajmuje zaledwie kilkanaście sekund, na komputerze z dyskiem HDD jest to średnio około minuty. Znacznie szybciej otwierają się także programy, przeglądarki internetowe, programy do obróbki video, oraz inne "duże" aplikacje.
Kopiowanie i zapisywanie plików również ulega niesamowitej poprawie, dysk zwalnia jedynie wtedy, gdy transfer odbywa się pomiędzy dyskiem SSD a HDD, wtedy niestety wolniejszy dysk nadaje tempo.
Nie ma żadnego problemu aby mieć w komputerze i dysk SSD i HDD, jednak z HDD lepiej zrobić magazyn danych, a system i programy trzymać na SSD.
A jak dysk wypadł w testach syntetycznych?
Program CrystalMark, używany do pomiaru prędkości dysków HDD i SSD pokazał bardzo ciekawe wyniki.
Jak widzicie na powyższych sreenach, dysk mechaniczny w ogóle się nie liczył w tym wyścigu, wyniki miał raczej marne.
Dysk Plextor pokazał już klasę, wyniki były przyzwoite, nawet w jednym przypadku nieco przewyższył SanDiska, jednak widać wyraźnie który dysk SSD wygrał główną nagrodę.
Wyniki SanDisk Ultra II były znakomite, różnice w większości kategorii wynosiły od kilku do kilkunastu procent więcej, niż w przypadku Plextora, a to nie mało.
Oprogramowanie
Każdy posiadacz dysku SSD SanDiska może bezpłatnie ściągnąć pakiet oprogramowania. Zawarte w nim są przydatne narzędzia informacyjne i diagnostyczne.
Dostępne są też 3 bardzo przydatne programy.
Pierwszy z nich pozwala na klonowanie dysku, czyli stworzenie kopii naszego systemu operacyjnego i programów i przeniesienie na nowy dysk. Dzięki temu odpada instalowanie systemu i programów od nowa, tracenie czasu na szukanie i instalowanie sterowników, itd.
Kolejny program to darmowy antywirus, licencja na pół roku, trzecia aplikacja pozwala zlokalizować skradziony dysk.
Cały pakiet jest miłym dodatkiem do wydajnego dysku. Nie każdy producent udostępnia tego typu narzędzia za darmo.
Czy warto inwestować w SSD?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta - zdecydowanie tak! Dyski SSD rosną ciągle w pojemność, przy okazji ich ceny są coraz bardziej atrakcyjne. Co prawda nie polecam dysku SSD na magazyn danych, pod tym względem najbardziej opłacalne są wciąż dyski mechaniczne. Natomiast trzymanie na SSD systemu operacyjnego i programów (a także gier) niesamowicie wpływa na przyspieszenie komputera. W wielu przypadkach da nam więcej niż rozbudowa pamięci, czy wymiana procesora.
SanDisk Ultra II to bardzo ciekawa seria, podczas użytkowania i testów pokazała klasę, ceny też są jak najbardziej do przyjęcia. Przy okazji na dysk otrzymacie 3 lata gwarancji i przydatny pakiet oprogramowania, czego więcej chcieć? Ze swojej strony polecam każdemu, kto chce przyspieszyć pracę swojego komputera, a przy okazji nie martwić się o bezpieczeństwo danych przechowywanych na dysku.
Zobacz rozpakowanie SanDisk Ultra II