Gamdias Eros Surround 7.1 to dość ciekawy headset dla graczy, na polski rynek akcesoria Gamdiasa wkraczają stopniowo. W naszej redakcji póki co gościła jedna myszka, oraz właśnie ten headset.
Słuchawki Eros po wyjęciu z kartonika zrobiły na mnie przeciętne wrażenia, uczucia były mieszane. Dlaczego? Ujrzałem słuchawki dużych rozmiarów, dość ciężkie (ok. 330 gram bez kabla), o ciekawym wyglądzie i dużym mikrofonie, jednak "ozdobione" masą błyszczącego plastiku, czego nie lubię.
Jednak po kilku dniach testów negatywne pierwsze wrażenie zaczęło powoli znikać.
Specyfikacje
Słuchawki wyposażono w neodymowe magnesy o średnicy 40 mm, zapewniające mocny dźwięk.
Pasmo przenoszenia nie odbiega od większości headsetów dla graczy, jest to od 20 Hz do 20 KHz. Oporność wynosi 32 Ohm, natomiast czułość ok. 100 dB, czułość mikrofonu to -54 dB.
Słuchawki zaopatrzono w 3 metrowy kabel, zabezpieczony oplotem, kabel zakończony jest wtykiem USB. Oznacza to również, że słuchawki Eros posiadają własny układ dźwiękowy.
Jest to i wada i zaleta. Zaleta, gdyż jeśli mamy słabą kartę dźwiękową w komputerze/laptopie to te słuchawki zapewne zagrają lepiej ze swoim układem audio, ponad to zagrają dokładnie tak samo na każdym komputerze do którego je podłączymy.
Natomiast jeśli mamy w komputerze kartę dźwiękową wysokiej klasy, to nie wykorzystamy jej potencjału, ponieważ słuchawki zupełnie pomijają taki sprzęt. Rankingi najlepszych słuchawek dla graczy prezentują często lepsze pod tym względem konstrukcje - o szerszych możliwościach.
Słuchawki posiadają także mikrofon przyczepiony na stałe, oraz pilot na kablu, umożliwia on regulację głośności, wyciszenie mikrofonu oraz ogólnego dźwięku. Posiada czerwone diody, które niestety wiele nam nie podpowiedzą, gdyż świecą się na stałe.
Jakość wykonania
Gamdias Eros to masywne słuchawki, są duże i ciężkie - nie ma co ukrywać.
Górny pałąk jest masywny i wytrzymały, prowadnice są z plastiku, jednak są grube i robią niezłe wrażenie, mamy 9 poziomów regulacji.
Najmniej spodobały mi się osłony nauszników, które pokryto czarnym, błyszczącym plastikiem. Bardzo szybko się brudzą i łapią odciski palców.
Świetnie za to wykonano obicia, wypełnienie jest miękkie i jest go odpowiednio dużo, obite przyjemną w dotyku skórą. Muszle są duże i zakrywają całe uszy, przy okazji nieźle wygłuszają dźwięki otoczenia.
Tak więc dla mnie słuchawki są wykonane poprawnie, mają ciekawy kształt, jednak są zbyt masywne, jak na mój gust oraz mają w sobie za dużo błyszczącego plastiku.
Komfort
Pomimo ogromnych rozmiarów i wagi headsetu Gamdias Eros testując go doznałem pozytywnego zaskoczenia. Słuchawki okazały się dość wygodne, dobrze dopasowują się do głowy, górny pałąk jest miękki, poduszki nauszników ubijają się do tego stopnia, że świetnie izolują dźwięki otoczenia, jednocześnie zapewniając uczucia komfortu.
Nie zaliczę słuchawek Eros do elity wygody, jednak naprawdę pod tym względem jest nieźle. Martwi mnie tylko że na młodszych fanów elektronicznej rozrywki te słuchawki mogą być zwyczajnie za duże, dlatego polecam je bardziej dorosłym.
Oprogramowanie
Za efekty programowe odpowiada oprogramowanie Gamdias Eos, tak naprawdę jest to znany z innych słuchawek surround panel sterowania Xear. Wygląda on dokładnie tak samo jak w przypadku konkurencyjnych słuchawek, działa także identycznie.
W głównym menu możemy wybrać ilość głośników, od 2 do 8. Możemy także ręcznie dobrać rozmiar pomieszczenia i ustawienia poszczególnych głośników.
Dźwiękowi możemy nadać też kilka efektów i pobawić się equalizerem.
Bardzo ciekawa jest opcja Magic Voice, dzięki czemu możemy zmienić swój głos nie do poznania, zostało to przedstawione w filmie.
Jakość dźwięku
Pod względem dźwięku słuchawki przetestowałem w grach, oraz kilku gatunkach muzyki.
Zacznę od utworów audio, dodać należy iż utworu odsłuchiwałem w formacie Flac, wprost z płyty CD, a także z popularnych MP3.
Nie porównam tych słuchawek do konstrukcji typowo audio, tym bardziej słuchawek dla melomanów, jednak często słuchawki gamingowe sprawdzają się słabo w utworach audio. W tym przypadku było naprawdę przyzwoicie.
Wyraźne wokale, dość dobre środki i poprawne tony wysokie sprawiły mi przyjemność podczas słuchania muzyki, bas również pokazał się z dobrej strony, wyczuwalny, lecz nie dominujący.
Podczas grania w gry w trybie stereo wrażenia z rozgrywki były świetne, dźwięk był mocny i wyraźny, jednak dopiero po włączeniu trybu 7,1 doświadczyłem pełnego zadowolenia. Pozycjonowanie wrogich posunięć było bardzo dokładne, co dawało nam przewagę. Od razu było wiadomo co się zaraz stanie i mogliśmy szybko zareagować. Poziom pozycjonowania nie zachwycił mnie aż tak, jak chociażby w słuchawkach Steelseries 9H (swoją drogą prawie 3 krotnie droższych), jednak jak na słuchawki za niecałe 250 zł jest naprawdę przyzwoicie.
Mikrofon za to sprawdził się świetnie, nagrywa głośno i czysto, chociaż do dobrego mikrofonu biurkowego jeszcze trochę mu brakuje. Mimo wszystko to jeden z lepszych mikrofonów, które dane mi było testować w ostatnich miesiącach.
Podsumowanie
Gamdias Eros nie jest dla mnie sprzętem wybitnym, jednak posiada naprawdę wiele zalet. Słuchawki grają naprawdę przyzwoicie, są wygodne i dobrze wykonane. Kilka rzeczy bym w nich co prawda poprawił, ale to już jest kwestią gustu.
Pochwalić je mogę także za dobry mikrofon i proste, acz przydatne oprogramowanie.
Jestem ciekaw kolejnych testów słuchawek Gamdiasa, być może po raz kolejny czeka nas pozytywne zaskoczenie.
Rozpakowanie słuchawek Gamdias Eros
