PODPOWIEDZI:

Monitor, Który Wyświetli Celownik! ASUS RoG Strix XG27VQ

Monitory dla graczy to temat rzeka, na który coraz częściej zwracacie uwagę przy zakupie swoich desktopów lub podczas modernizacji sprzętu. Wszystko dlatego, że dobry monitor pozwoli zauważyć więcej i lepiej oraz daje poczucie pełnej płynności. Dzisiaj zaawansowana propozycja dla graczy od ASUSA z serii STRIX RoG. Przed Wami XG27VQ.

ASUS ROG Strix XG27VQ

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Zakrzywiony ekran
  • 144 Hz
  • Design
  • Free-Sync
  • Masa technologii dla graczy!
WADY
  • 27 cali, ale tylko Full HD
  • Cena
  • Grubość

CO ZNAJDZIEMY W OPAKOWANIU?

Nasz recenzowany monitor jest ekskluzywny, bo łączy w sobie naprawdę dobrze współgrające ze sobą technologie. Oferują one szerokie spektrum zastosowań, a jako że u mnie jest to nie pierwszy monitor ASUS, to od razu wiedziałem, czego mogę się spodziewać - przede wszystkim ogromnego pudełka z masą opisów oraz całkiem solidnym wyposażeniem. W środku pudła znajdują się matryca, solidna noga przypominająca śmigło samolotu, kable, papierologia oraz istotny element, czyli wkładki hologramów, które stanowią główny smaczek wizualny owego urządzenia. Co do solidności zabezpieczenia wszystkich elementów, to nie powinniście mieć obaw - gruby styropian chroni wszystko z każdej strony.

ASUS ROG STRIX XG27VQ przód

ASUS ROG STRIX XG27VQ pudełko

STYLISTYKA

Złożenie monitora jest dziecinnie proste, a wszystko dlatego, że ogranicza się do kilku kliknięć. Po złożeniu naszym oczom ukazuje się prawdziwa bestia łącząca w sobie styl, ergonomię i efektowność. Urządzenie jest zrobione ze spasowanych ze sobą bardzo dobrze metalu i plastiku. W oczy rzuca się zakrzywienie całej matrycy, masywna podstawa oraz chromowany okrąg dookoła mocowania na tyle monitora, który z kolei otaczają cybernetyczne, znane z poprzednich urządzeń żłobienia. Nie dajcie się jednak zmylić tej błyszczącej powłoce.

ASUS = AURA, więc to ten okrąg po podpięciu zaświeci się milionami barw RGB rzucając na ścianę bardzo ładną, kolorową poświatę. Jest to jednak zabieg czysto designerski i próżno szukać tutaj zastosowania ochronnego takiego światla dla naszego wzroku. W kwestii designu pozostańmy jeszcze przez chwilę przy samej matrycy. Ramki na pierwszy rzut oka są niezauważalne, gdyż ukryto je w matrycy. Korpus jednak sam w sobie jest stosunkowo gruby. Jeśli szukacie smukłego monitora, to ten z profilu zdecydowanie zdradza, iż do takich nie należy. Powodem jest między innymi zakrzywienie całej płaszczyzny, aby oddać lepsze wrażenia immersji.

ASUS ROG STRIX XG27VQ tył

KWESTIE PRAKTYCZNE

W kwestiach praktycznych należy wspomnieć o ilości portów oraz funkcjach urządzenia. Z tyłu poza zasilaniem znajdziemy port HDMI, display port oraz DVI. Nie zabrakło również portu słuchawkowego, a całość ze względów estetycznych ukryto pod plastikową maskownicą z opcją zarządzania okablowaniem, które możemy również przeciągnąć przez otwór w podstawie. Monitor dodatkowo możemy przemieszczać do góry bądź w dół ze sporym zapasem, regulować kąt pionowy i poziomy. Funkcji piwot szukać tu próżno, chociaż zakrzywiona w ten sposób konstrukcja chyba nie sprawdzałaby się w tej pozycji najlepiej. Istotne pozostają również przyciski, z których jeden jest joystickiem pozwalającym w bardzo wygodny sposób manewrować w menu; uwierzcie, że wybierając ten monitor będziecie korzystać z niego często, ale o tym za chwilę.

ASUS ROG STRIX XG27VQ - porty

27 CALI,  ALE ,,TYLKO" FULL HD

Najpierw pomówimy o matrycy mającej 27 cali. Jest to zatem monitor duży, który spokojnie nada się na źródło obrazu z komputera i jednocześnie podpiętej konsoli. Co do rozdzielczości to jest bez szaleństw, standardowe Full HD, a odświeżanie wynosi 144 Hz, co skutkuje naprawdę płynnym obrazem (o ile Wasz sprzęt będzie w stanie wygenerować taki klatkarz). Sama matryca wykonana w technologii VN oferuje również świetne kąty widzenia na poziomie 178 stopni, więc każdy kinomaniak czy widz rozgrywek będzie miał tu świetną widoczność z różnych pozycji. Czas reakcji monitora to 4ms, a kontrast wynosi 3000:1. Na pokładzie urządzenia mamy technologięFreeSync oraz redukcję szkodliwej barwy niebieskiej. Technologii jest tu nad wyraz dużo, i warto z niej korzystać. Szczególnie, jeśli jest mowa o takiej dla graczy, a gracze - czy nawet profesjonaliści - naprawdę mają tutaj czym się bawić.

Zobacz też: Ranking monitorów

ASUS ROG STRIX XG27VQ przód

Szeroka GAMA OPCJI DLA GRACZY

Menu oferuje kilkanaścieróżnych profili, w tym takie pod prace graficzne, filmy, codzienne zadania czy przede wszystkim różne gry. Przykładowo profil skoordynowany pod gry MOBA redukuje większość barw pozostawiając tylko te kluczowe, czyli odcienie czerwieni i zieleni. Zastosowanie takiego kluczowania z pewnością znają stali bywalcy DOTY czy Lolka. Dla mnie bardziej interesujące było oddanie barw w czasie pracy, które robiło solidne wrażenie oraz to, czym ASUS przy okazji monitorów zawsze mnie kupuje, a mianowicie celownik wyświetlany przez monitor. Dzięki niemu strzelanie do noscope'ów w Battlefieldzie na hardkorze nie stanowi żadnych przeszkód, chociaż wiem, że atomówki CS-ówki również mają w awp problem z celownikiem, a tu proszę bardzo. Celne strzelanie z biodra w ulubionych FPS-ach. Wyświetlanie klatek i kilka innych funkcji również w menu się znajdzie, ale tutaj musicie po prostu posiedzieć i poszukać własnego, odpowiedniego profilu.

ASUS ROG Strix XG27VQ przódASUS ROG Strix XG27VQ z przodu

SPRZĘT TYLKO DLA ŚWIADOMYCH KONSUMENTÓW

Praktyka w grach rozwiała kilka moich wątpliwości. Nigdy nie korzystałem z monitora zakrzywionego i robi on wrażenie (może to być kwestia gustu), ale faktycznie obraz bardziej absorbuje promieniowanie, chociaż w sumie... Przy moim stanowisku i tak cały horyzont mam w obrazie monitorów z dnia na dzień. Niemniej jednak monitor testowy skupiał mnie mocniej.

Na płynność obrazu również narzekać nie mogłem, co szczególnie w shooterach i grach wymagających sporej dynamiki robiło robotę. Problemem może być jednak sprzęt, bo nie w każdej grze Wasza platforma może pozwolić na wyświetlanie 144 klatek na sekundę. Wówczas taki monitor przestaje mieć rację bytu, szczególnie że trzeba na niego odrobinę wyłożyć - około 1900 złotych to sporo, szczególnie na kieszeń Polaka. Monitor definitywnie skierowany jest do osób, które wiedzą czego oczekują od monitora. Rozbieżność pojawia się przy zastosowaniach; sam zawsze przedkładam rozdzielczość nad Hz, ale gram zdecydowanie mniej niż zapisane jest w przeznaczeniu tego monitora. Dla maniaków wirtualnej rozrywki tak, dla mnie prywatnie niestety 27 cale stanowią za mały obszar roboczy. A Wy jak oceniacie owe urządzenie? Czy jest warte uwagi? Dajcie znać w komentarzach.

jakośćocenadesign
blog comments powered by Disqus
Monitor, Który Wyświetli Celownik! ASUS RoG Strix XG27VQ