Wygląd HP Omen 17
Trzeba przyznać, że piękna obudowa jest spora. HP Omen 17 to laptop bardzo duży i ciężki, a stylistyką krzyczy do wszystkich dookoła, że jest przeznaczony dla graczy. Bardzo dużo czerwonych akcentów, bardzo mocny kontrast głębokiej czerni i krwistej czerwieni podkreśla dla kogo ten sprzęt został skierowany. Tył jak i dół laptopa posiada wiele otworów wentylacyjnych, które również nadają mu charakteru. Każdy kto zobaczy ten komputer po raz pierwszy z pewnością nie pomyśli, że jego miejsce jest na małym biurku w ciasnej korporacji.
Aktualna CENA laptopa HP OMEN 17 >>>
Tył laptopa po otwarciu prezentuje się niezwykle okazale. Widzimy tam połączenie struktury szczotkowanego aluminium z warstwą czegoś, co przypomina włókno szklane. Dodatkowo widzimy tam czerwone akcenty w kształcie litery “X” jak i błyszczące logo HP Omen.
Z przodu widzimy pełne wykończenie w stylu szczotkowanego aluminium, które wygląda ładnie, jednak zauważycie na nim dosłownie każdy odcisk palca. Ekran utrzymuje się w centralnej części laptopa na pojedynczym zawiasie, który bardzo dobrze spełnia swoją rolę, a dzięki temu, że laptop jest ciężki jesteśmy w stanie podnieść ekran jedną ręką. Swoje miejsce w obudowie znalazła również pełnoprawna klawiatura z dodatkowymi sześcioma przyciskami programowalnymi, które podczas testów często o sobie przypominały, gdyż moim zdaniem przerwa między klawiaturą a nimi nie jest aż tak bardzo odczuwalna i podczas szybkiego pisania zdarzało się, że zamiast CTRL naciskałem “P6”, a zamiast ESC naciskałem “P1” - potrzebowałem sporo czasu by do tej klawiatury się przyzwyczaić.
Masywny 17-calowy ekran posiada bardzo grube ramki z logiem marki u dołu, a touchpad oprócz posiadania dwóch fizycznych przycisków jest wykończony pięknym błyszczącym aluminium.
Ekran HP Omen 17
Przechodzimy do jednego z największych plusów tego laptopa, czyli ekranu. W testowanym modelu mieliśmy do dyspozycji matrycę IPS o rozdzielczości 1080p i odświeżaniu 120Hz. Takie połączenie na papierze brzmi wprost idealnie, jeśli często gramy w dynamiczne gry, gdzie dzięki 6 GB wersji GTX’a 1060 jesteśmy w stanie ten ekran w pełni wykorzystać.
Zaczniemy jednak od paru faktów. Po wyjęciu z pudełka średnie delta E (odwzorowanie kolorów) testowanego egzemplarza wyniosło ledwo 1,84, co jak na monitor fabryczny nie przeznaczony do zastosowań graficznych jest zaskakująco dobrym wynikiem. Pokrycie przestrzeni barwowych wyniosło 93,2% dla sRGB oraz 65,7% dla Adobe RGB - jest to wynik średni, z pewnością nie jest to matryca do grafiki i obróbki kolorów. Gamma utrzymuje się na poziomie 2,2, a temperatura barwowa wynosi średnio 6730K. Maksymalne podświetlenie HP Omen 17 to 291 kandeli, a nierównomierność podświetlenia zamyka się w 7%, czyli wszystko w normie. Trzeba przyznać, że oprócz paru mankamentów i przewagi niebieskiego nad czerwonym, jest to monitor bardzo dobry jak na typowy sprzęt dla graczy.
Ekran laptopa testowaliśmy kalibratorem X-Rite i1Display Pro.
Klawiatura i touchpad HP Omen 17
Zaczniemy od rzeczy gorszej, czyli klawiatury. Kocham klawiatury i miałem ich w życiu okazję przetestować dziesiątki, jednak ten laptop wymagał ode mnie dużo cierpliwości. Potrzebowałem wyjątkowo dużo czasu by przyzwyczaić się do klawiatury z tego modelu. Mamy tam dosyć spore odstępy między przyciskami, mądrze rozlokowane przyciski funkcyjne oraz pasek sześciu przycisków programowalnych po lewej stronie. Z początku pisząc jakieś teksty praktycznie zawsze zamiast w CTRL czy ESC trafiałem w przyciski P6 oraz P1, co mocno mnie irytowało. Na szczęście po dłuższym czasie udało się uzyskać poprawne wyniki w szybkim pisaniu i trzeba powiedzieć, że klawiatura nie jest gąbczasta i jest po prostu poprawna.
Ciekawszą sprawą jest touchpad z dwoma przyciskami fizycznymi, który działa dobrze. Jest dokładny i bardzo responsywny, a fizyczne przyciski nie mają takiego taniego i gumowatego odczucia.
Wnętrze i możliwy upgrade HP Omen 17
Rozkręcenie laptopa to sprawa wykręcenia 10-ciu śrubek oraz podważenia paru zawiasów. Z tymi zawiasami miałem lekki problem, ale po lekkim użyciu siły udało się. Środek został mądrze rozlokowany, nie znajdziemy tam zbyt dużo wolnego miejsca i gdzie nie spojrzymy zobaczymy jakiś komponent.
W testowanym sprzęcie mamy GTX’a 1060 6GB, i7-7700HQ, 16GB RAM’u (Dual Channel), dysk SSD NVME Samsunga PM961 o pojemności 256GB, który osiąga bagatela 3000MB/s odczytu oraz dysk HDD o pojemności 2TB na wszelkie inne dane. Użycie tak szybkiego dysku SSD jako dysku systemowego jest zagraniem w dziesiątkę. Komputer działa błyskawicznie, wszystko włącza się dosłownie w sekundę i nie uświadczyłem jakiegokolwiek przycięcia w codziennej pracy.
Ilość portów po lewej jak i prawej stronie to również następny plus HP Omen 17. Z lewej strony znajdziemy mini DP, HDMI, gniazdo LAN, USB 3, USB typu C oraz gniazda audio jak i czytnik kart SD.
Po prawej stronie zobaczymy 2 USB typu A, gniazdo zasilania oraz, co ciekawego, napęd optyczny. Żyjemy w 2018 roku, napędy optyczne są coraz rzadziej używane i myślę, że włożenie tutaj paru dodatkowych portów zamiast napędu byłoby lepszym rozwiązaniem, ale jak widać HP pomyślało inaczej. Jeśli używasz dalej płyt to z tym laptopem nie będziesz musiał nosić zewnętrznego napędu.
Wydajność i kultura pracy HP Omen 17
Tytuł gry | Średni FPS |
Wiedźmin 3 | 72 (Preset Wysokie) |
GTA V | 108 (Najwyższe bez AA) |
Battlefield 1 | 80 (Preset Wysokie) |
PUBG | 91 (Preset Wysokie) |
Fortnite | 97 (Preset Epickie) |
CS:GO | 230 (Najniższe) |
*Dokładne ustawienia podane są w filmie
Rankingi polecanych notebooków >>>
Jak można łatwo zauważyć, połączenie GTX’a 1060 w wersji 6GB wraz z 4-rdzeniowym I7-7700HQ i 16GB RAM’u daje nam mocną maszynkę do grania w każdą najnowszą produkcję. Niestety wraz z taką wydajnością idzie też głośność. Temperatura GPU nie przekraczała 70 stopni celsjusza, a procesor dochodził nawet do 83 stopni.
Laptop podczas maksymalnego wykorzystania generuje głośność na poziomie 49 decybeli, więc radzę nie grać w miejscach publicznych, a w domu lepiej używajcie słuchawek. Zła kultura pracy objawia się w również innym, bardzo nietypowym miejscu. Często w przypadku mocnych laptopów z bardzo dobrymi podzespołami jesteśmy w stanie wyczuć drgania wentylatorów podczas obciążenia. W HP Omen jednak te drgania są bardzo mocne. Trzymając palce na WSAD czujemy jak mocno laptop walczy z temperaturami i z pewnością to żywe uczucie wibrującego laptopa nie pomaga w komfortowym graniu.
Bateria w połączeniu z takimi podzespołami i matrycą 120Hz nie wytrzymuje na długo. Podczas typowego użytkowania internetu (Facebook, messenger, Youtube, Twitch oraz inne portale) laptop wytrzymywał średnio ledwo 4 godziny. Dużym plusem zaś są głośniki sygnowane marką B&O;, które grają donośnie i bez problemu możemy zrobić na nich niezłą imprezę w pokoju.
Podsumowanie testu notebooka HP Omen 17
HP Omen 17 to masywny, ciężki i bardzo solidny laptop z dobrą matrycą, jednak z wieloma minusami. Otrzymujemy matrycę 120Hz ze wsparciem G-Sync, mocne podzespoły oraz bardzo szybki dysk SSD i dodatkowe programowalne przyciski, jednak kosztem kultury pracy. Jakość wykonania jak i użyte podzespoły otrzymują ode mnie wielki plus, jednak trzeba przyznać, że jest to laptop po prostu głośny i gorący.