Jak myślicie, jaka jest wspólna cecha prawie wszystkich nowych telewizorów? Pewnie widząc tytuł tego materiału to już się domyślacie – tak, oprócz nielicznych topowych modeli, cała reszta oferuje dźwięk, delikatnie mówiąc słaby.
Dziś testuje urządzenie, które w prosty sposób ma poprawić brzmienie telewizora oraz bez stosu kabli i otaczających nas głośników ma zapewnić dźwięk przestrzenny - jest to soundbar Yamaha YAS-207.
Yamaha YAS-207 - Design i konstrukcja
YAS-207 to na pierwszy rzut oka soundbar wyglądający jak jeden z wielu, np. z rankingów soundbarów - czarna, wąska, podłużna listwa i subwoofer niezbędny do odpowiedniej reprodukcji niskich tonów. Przyglądając się mu nieco bliżej dostrzegamy, że producent przyłożył się również do szczegółów. Przód, boki i tył listwy to materiał akustyczny maskujący ukryte wewnątrz głośniki. Jednak góra to elegancki panel o strukturze skóry, który rzeczywiście robi dobre wrażenie. Poza tym dolna część frontowego panelu to przyciski sterowania, diody informacyjne oraz logo producenta.
Subwoofer, nawiązujący stylem, czarne drewno i materiałowa maskownica. Głośnik niskotonowy po boku i bas reflex z przodu.
Yamaha YAS-207 - dostępne złącza i możliwości podłączenia sprzętu
Głównym zadaniem soundbara jest poprawienie dźwięku z telewizora, więc pod tym względem powinniśmy mieć całą gamę złącz. Yamaha oczywiście je oferuje. Jest wejście analogowe, realizowane przez mini-jack, które sprawdzi się ze starszymi telewizorami. Jeżeli mamy nowsze urządzenie to możemy podłączyć dźwięk przez wejście cyfrowe optyczne lub za pomocą złącza HDMI.
Odnośnie połączenia HDMI – mamy tu dwa złącza. Po co? HDMI IN czyli wejście. Możemy tu podłączyć np. dekoder telewizyjny, odtwarzacz blu-ray lub komputer. HDMI OUT? Wypuszcza obraz na telewizor lub projektor. Dźwięk oczywiście zostaje odtworzony przez nasz soundbar.
Jednak co jeśli mamy do podłączenia jednocześnie i dekoder, i odtwarzacz, i konsolę? Wszystkie te urządzenie podłączamy do telewizora i korzystając z HDMI z dopiskiem ARC, łączymy soundbar i telewizor. Wtedy telewizor wypuści wszelkie dźwięki w jakości cyfrowej na nasz YAS-207.
Ważną informacją dla wszystkich tych, którzy mają najnowsze telewizory 4K, odtwarzacze 4K i korzystają z najwyższej jakości obrazu jest to, że złącze HDMI zaimplementowane w naszym soundbarze to złącza wspierające protokół HDCP 2.2, czyli wszelkie materiały 4K, nawet w 60 klatkach i przestrzeni kolorów 4:4:4 spokojnie będą obsługiwane.
Jak kupić soundbar? Poradnik zakupowy >>>
A więc mamy urządzenie, które potrafi odtwarzać dźwięk z telewizora, fajnie. Czy to oznacza że do uruchomienia jakiejś muzyki na imprezie, przesłuchania czegoś ze smartonu muszę dokupić oddzielne urządzenie?
Wcale nie – wejścia, które wcześniej omawiałem są uniwersalnymi złączami – za pomocą np. Mini-jacka, możemy podłączyć komputer lub jakiś odtwarzacz. Złącze optyczne również pozwoli na podłączenie dowolnego sprzętu audio, a dodatkowo wbudowany moduł bluetooth w wersji 4.1 z protokołem AAC pozwoli podłączyć praktycznie każde nowoczesne urządzenie. Smartfon, tablet, komputer. Spokojnie możemy korzystać z niego jak z uniwersalnego sprzętu audio w naszym domu.
Yamaha YAS-207 - Sterowanie
Jeszcze o sterowaniu. Na przednim panelu – jest dotykowa część do sterowania, jest również pilot. Łatwy w użytkowaniu i bardzo intuicyjny. Dodatkowo jeśli dla kogoś i to jest mało, to mamy również aplikację, która działa za pomocą wspomnianego wcześniej modułu Bluetooth.
Dzięki pilotowi i aplikacji, która łączy się z naszym sprzętem przez bluetooth można sterować wszystkimi funkcjonalnościami.
A co możemy tu ustawić? Oprócz wyboru źródła, uruchamiania i wyłączania urządzenia możemy sterować funkcjami Bass Extention i Clear Voice – pierwsza odpowiada za wierniejszą reprodukcję niskich tonów, druga za odpowiedniej jakości dialogi. Poza tym możemy oddzielnie regulować głośność zestawu, jak i niezależnie ustawić głośność subwoofera – bardzo wygodne rozwiązanie.
Yamaha YAS-207 - Jakość dźwięku
Decydując się na soundbar musicie być świadomi i pamiętać, że mimo wielu starań, nie zapewni on takiej jakości dźwięku jak pełen system kina domowego. Jest to urządzenie, które ma za zadanie znacznie poprawić dźwięk z Waszego telewizora i zaoferować efekt przestrzenny nawiązujący do tego, co można uzyskać instalując pełne kino domowe.
Nasz YAS-207 w tej roli sprawdza się idealnie. Sześć głośników w listwie i oddzielny subwoofer napędzane są wzmacniaczami pracującymi w klasie D o mocy po 100 watt.
Daje to potężnego kopa i dużą dawkę fajnej muzycznej energii. Sprzęt wysterowany jest tak żeby poza mocnym i energicznym odwzorowaniem efektów filmowych dawał też radość z oglądania wydarzeń sportowym jak i koncertów muzycznych. Efekt odbicia dźwięku od ścian pomieszczenia jest słyszalny i czasami aż chce się obejrzeć za siebie i sprawdzić skąd on rzeczywiście dochodzi. Nawet w moim pomieszczeniu, dość dużym i wysokim, poradził sobie z tym zadaniem.
A dźwięk? Jeden duży plus – nie jest plastikowy tak jak w większości soundbarów w tym przedziale cenowym. Dobrze i mocno odwzorowuje średnicę częstotliwości, co zapewni dobre pokrycie efektów np. pościgów samochodowych, strzelanin czy ogólnych dźwięków ulicy. Wszystko to uzupełnia ta charakterystyczna dla Yamahy mocna góra, która nie wymięka nawet przy bardzo energicznych efektach.
Bas? Subwoofer nie należy do małych i może zaoferować też sporo. Jest głęboki, mocny i na szczęście szybki. Nie ociąga się, tylko sprawnie atakuje.
Czy do muzyki też się nadaje? Powiedzmy sobie szczerze, nie dla audiofila, ale dla kogoś kto chce mieć fajną muzykę w tle, albo nagłośnić domówkę nawet taką taneczną - jak najbardziej.
Podsumowując - porządny soundbar za przystępne pieniądze.