Obudowa i właściwości Kawasaki KX-CROSS8.5A
Hoverboard Kawasaki KX-CROS8.5A wykonany jest z plastiku wysokiej jakości. Czarne tworzywo jest trwałe, odporne na drobne zarysowania. Nie straszne też desce kamyki, które mogą wylatywać spod kół. Nasze ciało chronią przed nimi plastikowe błotniki, choć wątpię, żeby spod tych kół kamyki latały tak wysoko. Jest to jednak ciekawy, stylistyczny detal, nadający desce charakteru.
O trwałości stanowi nie tylko zewnętrzna obudowa, ale również aluminiowa rama urządzenia. Wpływa to niestety także na wagę, bo deska waży aż 13kg. Nie życzę nikomu rozładowanej baterii daleko od domu J Z deski można korzystać, kiedy na ziemi jest nieco mokro. Pozwala na to standard wodoszczelności IP54. Dzięki niemu nie straszne desce zachlapania oraz zakurzenie.
Aktualna CENA Kawasaki KX-CROSS8.5 >>>
Z przodu, deska posiada białe diody LED, które nieco doświetlają drogę przed nami. Jest to duży plus w porównaniu do poprzedniego, miejskiego modelu, który miał diody w kolorze niebieskim. One bardziej przeszkadzały niż pomagały. Z tyłu znajdują się lampki w kolorze czerwonym i kształcie strzałek. Nie działają tak jakbym tego chciał – kiedy skręcamy w lewo, pali się prawa strzałka.
Zobacz też recenzję modelu KX-PRO6.5A
Gumowe elementy, na których stawiamy nasze nogi są bardzo dobrze spasowane z całością i co najważniejsze dobrze „trzymają” nasze nogi.
Koła Kawasaki KX-CROSS8.5A
Jak możemy przeczytać w nazwie modelu, Kawasaki wyposażyło urządzenie w 8,5 calowe koła w typowym dla producenta kolorze (także w motocyklach), czyli rzecz jasna zielonym. "Opony" posiadają agresywny, terenowy bieżnik, który ma pomóc nieco bardziej grząskim terenie oraz na takich nawierzchniach jak szuter, skoszona trawa lub lekkie błoto. Jak jest w rzeczywistości?
Nie jest to rasowa terenówka, ale na nierównościach radzi sobie lepiej niż wcześniej testowane przeze mnie modele. Najlepszym terenem dla niej jest ubita droga, z nielicznymi wybojami – świetny przykład takiej nawierzchni możecie zobaczyć na filmie. Gorzej jest z utrzymaniem równowagi na większych wybojach. Koła 8,5 cala jednak są zbyt małe, by nazwać tę deskę prawdziwą „terenówką”. Widziałbym w niej koła o średnicy ok. 11 cali. Deska byłaby znacznie stabilniejsza, a przy tej cenie byłoby to jak najbardziej wskazane.
Napęd oraz bateria Kawasaki KX-CROSS8.5A
Koła napędzają dwa silniki o łącznej mocy 700W (2x350W). Pozwala to na osiągnięcie prędkości do 15km/h. Deska jest zrywna, przyspiesza płynnie i reaguje na nasz każdy najmniejszy ruch, w taki sposób, że mamy nad nią pełne panowanie. Oprócz zrywności, dużym atutem jest skrętność deski. Mimo tego, że jest szeroka, skręcanie Kawasaki jest łatwe i przyjemne.
Wbudowane ogniwo o pojemności 4400mAh, według danych producenta pozwala na pokonanie 20km. Jest to prawda, ale tylko na utwardzonej nawierzchni, bez dużych nachyleń terenu. Kiedy wjedziemy na polne ścieżki, możemy liczyć na zasięg w granicach 15km. Ładowanie do pełna trwa około 4 godzin. Dzięki mocnym silnikom hoverboard radzi sobie z nachyleniami do 30 stopni.
Podsumowanie Kawasaki KX-CROSS8.5A
Podsumowując moje wrażenia, Kawasaki KX-CROSS8.5A jest bardzo dobrą deską, ale nazywanie jej terenową jest nieco na wyrost. Bardziej pasuje do niej określenie „deska lepiej radząca sobie na drobnych nierównościach”. Do miasta, lepiej kupić model KX-PRO6.5A, lecz jeśli macie w okolicy trochę szutrowych ścieżek, to terenowa wersja deski Kawasaki będzie ciekawszym wyborem. Przeszkodą może być jedynie cena. Ta deska kosztuje niespełna 2000zł podczas powstawania tej recenzji. Jest to dwukrotnie wyższa cena od wcześniej testowanego modelu. Czy warto? Musicie sami ocenić, czy atuty KX-CROSS8.5A są warte dołożenia kolejnego tysiąca złotych na zakup deski.