Najnowszy wypust kart graficznych od AMD wielu z Was z pewnością dotknie we wszystkich nieodpowiednich miejscach, bowiem oparty jest on na tej samej architekturze, co RX 480 i 580. W tym momencie nad głowami wielu zapali się wielki neon: Znów Rebrandeon!, i w sumie ciężko się dziwić, bo Polaris 30 to już weteran nawet jak na AMD, jednak wciąż trzymający fason.
Stara karta w nowym wydaniu - litografia dźwignią zegarów
Krótko i bez zbędnych wywodów przejdę do samego sedna sprawy, RX 590 jest RXem 580, wypuszczonym w niższej litografii, co pozwoliło na uzyskanie wyższego taktowania rdzenia, a przez to lepszej wydajności. Pamięci pozostałe te same, więc GDDR5 idą maksymalnie na 2250 MHz, co daje efektywne 9000 MHz. Co do taktowania rdzenia, to 1600 MHz powinno być osiągalne dla każdej edycji dostępnej na rynku, więc i z takim nastawem przeprowadziliśmy nasze testy. Dla porównania, dobrze podkręcone RXy 580 sięgały taktowaniom równym 1500 MHz, więc już na starcie jesteśmy sporo do przodu.
Platforma testowa
W naszej platformie testowej wylądował Ryzen 5 2600X, bowiem jest to jeden z najsensowniejszych procesorów ze średniej półki, który można dzisiaj dostać w normalnej cenie. Umyślnie nie sięgnąłem po Intela, bo wiem, że w najbliższych miesiącach nie będzie się dało go z czystym sumieniem polecić. Wszystko to spowodowane jest chorymi cenami na procesory od niebieskich, które skutecznie odstraszają potencjalnych nabywców.
W związku z tym chciałem Wam przy tej okazji pokazać polecane zestawy komputerowe, a właściwie wycinek ich listy, który może stać się rdzeniem Waszego przyszłego PCta, choćby pod choinkę.
W konfiguracji zastosowaliśmy pamięci Corsair Vengeance Pro RGB, taktowane bazowo na 3200 MHz przy CL 16, jednak udało nam się opóźnienia obniżyć do CL 14, co przy procesorach od AMD jest zbawienne.
Jeżeli chodzi o chłodzenie Ryzena 5 2600X, to postawiliśmy na AiO od Fractal Design o nazwie Celsius S24, które pozwoliło na utrzymanie 4,1 GHz na wszystkich rdzeniach przy napięciu 1,425 v.
Sercem naszego testowego zestawu komputerowego została dość droga, niemniej świetnie wykonana płyta główna od Gigabyte z serii Aorus o przydomku Gaming 7. Z tego miejsca chylę czoła za żeberkowe radiatory na sekcji zasilania, które wciąż nie są standardem w branży, a powinny.
Za napędzenie konfiguracji odpowiadał zasilacz Corsair RM750X z certyfikatem 80 Gold PLUS i 10-letnią gwarancją, wynikającą przede wszystkim z zastosowania jedynie japońskich kondensatorów wysokiej jakości.
Co do obudowy, to wybór padł na Fractal Design Meshify C, czyli mojego faworyta w zestawieniu obudów ze szkłem hartowanym do 400 zł, jednak tym razem do wentylacji zastosowałem podświetlone LL120 od Corsair, bo wentylatorki od Fractala są jedynym elementem tej budy, nad którym wypadałoby jeszcze trochę popracować.
W dyskach stawiłem na NVMe, więc mamy Plextora M9PeY o pojemności 512 GB i Samsunga EVO 970 na M.2 NVMe o pojemności 500 GB. System zainstalowany został na Samsungu, bo jest najnormalniej w świecie szybszy.
RX 590 vs GTX 1060 - starcie na średniej półce
Środkowa grzęda jest najciaśniejsza, co już pewnie zdołaliście zauważyć. Mamy bowiem dwie generacje RXów, cztery GTXy 1060 w przeróżnych odsłonach z piątym w drodze, no i stado używanych GTXów 1070 po koparkach, które na popularnym portalu aukcyjnym rosną niczym grzyby po deszczu.
Jak więc żyć w tym skomplikowanym, pełnym alternatyw segmencie? Szczerze? Najlepiej skoczyć o oczko wyżej i kupić GTX 1070 Ti na przecenie, ale jeżeli to nie jest w opcji ze względu na budżet, to pozostaje mi zaserwować Wam starcie tytanów w średniej cenie, czyli GTXa 1060 6 GB od Zotac z RXem 590 8 GB od PowerColorw wersji ociekającej piekielną czerwienią, oznaczonej Red Devil.
PowerColor Red Devil RX 590 (1600 MHz/2250 MHz)
Gra | Średnie FPS | 1% Min. FPS | Ustawienia (1080p) |
Shadow of the Tomb Raider | 67 | 52 | Ultra |
PUBG | 78 | 51 | Ultra |
GTA V (Online) | 71 | 47 | B. Wysokie, MSAA x2 |
Fortnite | 82 | 54 | Epickie |
Forza Horizon 4 | 88 | 75 | Ultra |
Wolfenstein II : The New Colossus | 89 | 57 | Mein Leben! |
Wiedźmin III : Dziki Gon | 61 | 56 | Uber (No HW) |
Assassin's Creed Odyssey | 47 | 26 | Niskie |
Final Fantasy XV | 4645 | Wysokie | |
Far Cry 5 | 77 | 69 | Ultra |
ZOTAC AMP! GTX 1060 6 GB (ok. 2030 MHz/4520 MHz)
Gra | Średnie FPS | 1% Min. FPS | Ustawienia (1080p) |
Shadow of the Tomb Raider | 58 | 49 | Ultra |
PUBG | 68 | 48 | Ultra |
GTA V (Online) | 88 | 63 | B. Wysokie, MSAA x2 |
Fortnite | 77 | 50 | Epickie |
Forza Horizon 4 | 81 | 69 | Ultra |
Wolfenstein II : The New Colossus | 70 | 46 | Mein Leben! |
Wiedźmin III : Dziki Gon | 55 | 50 | Uber (No HW) |
Assassin's Creed Odyssey | 50 | 21 | Wysokie |
Final Fantasy XV | 5369 | Wysokie | |
Far Cry 5 | 66 | 56 | Ultra |
Jak widzicie, w wynikach RX 590 przeskakuje odczuwalnie GTX 1060 6GB w grach bardziej intensywnych graficznie, podczas gdy przegrywa w miejscach procesorowych, co spowodowane jest większym narzutem sterownika od AMD na CPU wobec tego od NVIDIa.
Na plus należy zaliczyć znacznie lepsze wyniki w DX 12 i Vulkan, czyli nowoczesnych API, które są przyszłością gier, jako że już nawet sama NVIDIA potrzebuje szerokiego wsparcia pierwszego z wymienionych standardów by móc implementować swój autorski Ray Tracing, będący koronną funkcjonalnością generacji Turing.
Zobacz też: Porównywarka kart graficznych
czy warto kupić tą kartę graficzną RX 590 za 1400 zł?
Podsumujmy więc nieco to, co wybrzmiało w tej krótkiej recenzji, by pomóc Wam podjąć decyzję o zakupie, bądź odpuszczeniu go na rzecz innej karty graficznej.
Na plus mamy zdecydowanie "przyszłościowość" architektury Polaris, która dobrze radzi sobie z DX 12, jak na kartę w średnim segmencie. Dodatkowo mamy też wsparcie technologii Freesync i Freesync 2 HDR, czyli adaptywnej synchronizacji odświeżania matrycy do ilości klatek wyświetlanych przez kartę, co w efekcie upłynnia obraz. W odróżnieniu od rozwiązania od NVIDIA AMD swoją technologię udostępnia za darmo, co przekłada się na jej dużą popularność i konkurencyjną cenę wobec G-SYNC, który wymaga specjalnego modułu, co znacznie winduje ceny monitorów.
Odpowiedzmy więc na tytularne pytanie: Czy warto kupić RXa 590 za 1400 zł? Moim zdaniem nie, bo konkurencyjny RX 580 jest do dostania w niezwykle niskich cenach, co dość efektywnie zachęci Was do wydania tych 300 zł mniej wobec 10-12-procentowego uśrednionego wzrostu wydajności, bowiem za ten na dziś zapłacić trzeba zbyt wiele.
Jeżeli jednak sytuacja na rynku odmieni się tak, że RXy 590 będą pojawiały się poniżej 1300 zł, to będą bardzo sensownym wyborem, więc warto trzymać je na oku, bo GTXa 1060 6GB trochę wyłączyły z konkurencji, chyba że jest się zagorzałym fanem Final Fantasy XV, czy GTA V.