Targi IFA 2019 w Berlinie były znakomitą okazją, aby spojrzeć na nietuzinkowe telefony. Nowoczesne smartfony, które miałem okazję tam zobaczyć, pokazują, że nawet w tak skostniałej branży da się zrobić coś unikalnego!
Podróż po berlińskich stoiskach jest doświadczeniem ciekawym, ale mało pozytywnym - producenci coraz częściej postępują zachowawczo, bo postęp kosztuje coraz więcej. Mimo tego znalazłem dla was kilka urządzeń, które zaskakują swoimi rozwiązaniami na skostniałym rynku. Zapraszam do oglądania i czytania!
Telefon całkowicie blockchainowy
Pundi X to firma, która odpowiada za czynienie kryptowalut i zdecentralizowanej komunikacji jak najbardziej przystępnymi. Na targach pokazali oni BOB (Blok on Phone). To pierwsze na świecie urządzenie całkowicie blockchainowe, które operuje na protokole Function X. Dzięki niemu żadne działanie na telefonie nie ma być śledzone – zarówno przez aplikacje z zewnątrz, jak i samego producenta.
Telefon nie wyróżnia się specyfikacją – Snapdragon 660 oraz 6 GB RAM-u i 64 GB na pliki. Producent zapewnia, że jest to niezbędne minimum. Nie było też tak, by urządzenie złapało zadyszkę po korzystaniu z niego przez kilka minut, więc o wydajność nie ma co się martwić.
Smartfon posiada dwa tryby korzystania. Podstawowy pozwala korzystać z aplikacji, które znajdziemy w sklepie Google Play. Jednocześnie zabezpiecza połączenie i ogranicza dostęp do prywatnych danych.
Drugi tryb jest znacznie ciekawszy – daje on dostęp do zamkniętej komunikacji w ramach Function X. Urządzenia w nim mogą być rozpoznawane tylko po swojej nazwie, którą w każdej chwili da się zmienić. Dzięki temu połączenia telefoniczne będą całkowicie prywatne. Udostępnimy także wybrane pliki z naszego urządzenia po odpowiednim ich zakodowaniu. Przy każdym połączeniu droga naszych danych węzłami sieci także ma być inna.
Ten niewątpliwie unikalny smartfon pojawi się na Kickstarterze oraz XWallet. Powinno to nastąpić w październiku. Jednocześnie pokazywany mi prototyp to jedynie baza dla urządzenia, które doposażymy w przyciski, przełączniki czy wzmacnianą obudowę.
Nowe, wzmacniane telefony MyPhone
Polski producent popularnej serii Hammer niebawem dołoży do niej dwa nowe smartfony z serii Explorer. Obydwa z certyfikatem IP69 oraz solidną obudową.
Trzymanie ich w rękach dało mi pewność, że zniosą większość przeciwności losu. Z ciekawostek warto wspomnieć tu o czujniku jakości powietrza oraz laserze, dzięki któremu telefon może zadziałać jako wskaźnik. Oprócz tego wskaże też poziom zanieczyszczenia powietrza, choć nie do końca wiadomo, jak ma to działać.
- Gdybyś jednak szukał dobrych ofert na smartfony Apple, zobacz ten link
Telefony z serii Explorer otrzymają także modułowe rozwiązania. Jednym z nich będzie dodatkowa bateria 5000 mAh, a innymi uchwyty. Pierwsze z nich dla wielu może nie być konieczne, bowiem Explorery dostały baterię 5000 mAh. Biorąc pod uwagę, że ekran LCD ma 5,7 cala i rozdzielczość HD+, czas pracy na jednym ładowaniu może zapewnić im wysoką pozycję w naszym rankingu smartfonów.
Poza tym prezentują się one dość standardowo. Tańszy Explorer ma 3 GB RAM-u i 32 GB na pliki, mocniejszy model Explorer Pro – 6 GB RAM-u i 128 GB. Całość pracuje pod kontrolą Androida 9.0 Pie, a urządzenie nie zacinało się. Nie zabraknie także NFC do płatności zbliżeniowych oraz aparatów. Podstawowy Explorer dostanie 13 MPx, a Explorer Pro – 48 MPx f/1.8 z trybem nocnym.
Premiera podstawowego modelu Explorera na przełomie października i listopada. Explorer Pro według zapewnień, jakie otrzymałem na stoisku, pojawi się przed świętami.
Do oferty producenta dołączy także Hammer 5 Smart. Oparty został o Kai OS, który jest obecny chociażby w telefonach Nokii. Dzięki temu uzyska dostęp do najpopularniejszych aplikacji jak Mapy Google, Asystent Google czy Facebook.
Sama konstrukcja ma 2,4-calowy ekran, a pod nim wyspowe klawisze o przyjemnym kliknięciu. W środku spora bateria 2500 mAh. Poza tym dołożono tu wodoodporność IP68. Uczucie obcowania z urządzeniem solidnym utrzymuje tu się od początku do końca. Na tyle, na ile mogłem pozwolić sobie na stoisku, starałem się skonfrontować telefon z okolicznymi blatami, ale bez większej szkody dla bryły. Debiut zaplanowano na koniec października.
Pierwszy smartfon TCL jest... podobny do innych
Firma kojarzona z telewizorami oraz produkowaniem urządzeń pod szyldem Blackberry oraz Alcatela bierze się za telefony z własnym logo. TCL Plex na ten moment nie zadebiutuje w Polsce, ale biorąc pod uwagę popularność Alcatela, może zrobi to pod jego logo.
A byłoby to ciekawe urządzenie, i to zaczynając już od samego wykonania. Efekt połyskującej obudowy przypomina Xiaomi MI A3, co w tym przypadku jest komplementem. 6,53 cala i rozdzielczość Full HD+ są tu spodziewane, natomiast producent zdecydował się także na niewielkie, okrągłe wcięcie rodem z Honorów serii 20. Mimo tego nie jest to urządzenie w żadnym wypadku kompaktowe – na szczęście producent pomyślał o trybie obsługi jedną ręką.
Chyba najbardziej kontrowersyjnym elementem tego telefonu jest nakładka, która przykrywa Androida 9.0 Pie. TCL stworzył własne rozwiązanie, które wizualnie odstaje od konkurencji. Animacje nie były idealnie płynne, sam styl graficzny wydaje się być pstrokaty i ociężały. Raczej nie jest to wina Snapdragona 675 oraz 6 GB RAM-u.
Plex powinien za to dobrze sprawdzić się jako urządzenie do multimediów. Wyposażono go w baterię 3820 mAh. Ekran oferuje z kolei porządny kontrast jak na LCD oraz tryby ochrony oka czy rozrywki, które nadają przyjemnych kolorów. Nie zniknęło też gniazdo słuchawkowe, a nawet pojawił się wzmacniacz NXP9890. Smartfon połączy się łatwo z telewizorem przez T-Cast oraz posłuży jako pilot z komendami głosowymi.
Niewiadomą są aparaty. Podstawowy ma oczywiście 48 MPx z przesłoną f/1.8. Dodano tu też szerokokątną optykę 16 MPx z wartością przesłony f/2.4 oraz 2 MPx do rozpoznawania tła. Choć przy stoisku czarowano mnie zaawansowanym trybem nocnym czy HDR-em, na ekranie telefonu nie dało się zobaczyć szumów i dokładnej rozpiętości tonalnej. Jeśli jednak telefon zadebiutuje w okolicach 329 euro, może być ciekawą alternatywą dla innych chińczyków.
Czytaj pozostałe relacje z targów IFA w Berlinie:
- Samsung Galaxy Fold oraz inne elastyczne smartfony z IFA 2019
- Nowości komputerowe na IFA 2019 - GOODRAM, ZOTAC i gotowiec
- Najciekawsze gadżety z targów IFA 2019 w Berlinie
- Smartfony z IFA 2019 - Sony, Nokia, Motorola, LG, Samsung
- Najnowsze Telewizory z targów IFA 2019 - Nowości i innowacje
Asus ROG Phone II - najlepszy telefon na świecie?
Asusa ROG Phone II stworzono zgodnie z zasadą „Więcej, szybciej, mocniej”. Jako jedyny na rynku posiada Snapdragona 855 Plus z podkręconymi rdzeniami i maksymalnym taktowaniem na poziomie 2,96 GHz. Poza tym wyposażono go, jako pierwszy telefon, w ekran OLED 120 Hz. Daje świetne wrażenia wizualne podczas korzystania z gier, ale też i na co dzień. Nie jest to matryca lepsza od rozwiązań Samsunga, ale jej odświeżanie to spora zaleta.
Asus pomyślał też o graczach, pakując do środka baterię 6000 mAh oraz 12 GB RAM-u. Opcjonalnie telefon da się kupić w wersji z 1 TB dysku UFS 3.0. Nie ma natomiast slotu na kartę Micro SD. To wszystko zapakowane w charakterystyczną, ale nie tak krzykliwą jak przy poprzedniej generacji, obudowę z metalu. Telefon jest ciężki, a 6,6 cala z przodu na pewno nie czyni go poręcznym, ale to propozycja od początku do końca dla graczy.
Z tego też powodu wewnątrz znalazły się takie funkcje jak Game Genie. Oprócz nagrywania i blokowania powiadomień stworzymy także makra w grach oraz skasujemy inne procesy z RAM-u. Drugą, podobną funkcją jest X-Mode. Z jej poziomu uruchomimy gry na urządzeniu, ale także i zmienimy kolor podświetlenia RGB na obudowie i przystawce chłodzącej.
Nie da się nie zauważyć, że ROG Phone II gadżetami stoi. Poza przystawką, domyślnie dołączaną do urządzenia, pojawi się także Twin View Dock II z drugim ekranem. Oprócz funkcji typowo poświęconych graniu (zobaczymy na nim chociażby mapę świata), da się na nim umieścić drugą aplikację niczym w LG G8X ThinQ. Ten zestaw ma także własny układ chłodzenia i baterię 5000 mAh. Gracze skorzystają także z dodatkowego gamepada, już bez ekranu.
Cena za samo urządzenie to 3999 złotych i da się już zamawiać je w przedsprzedaży z oficjalnego sklepu Asusa.
