
Tuż przed świętami VideoNews #187 pełny jest kontrowersji i gorących wiadomości. Zobaczycie między innymi, dlaczego Elon Musk nie ma czym się chwalić, a Facebook jest po raz kolejny pod ostrzałem. Zapraszam do oglądania!
Redakcja Videotesty.pl jedzie na targi CES w Las Vegas! Między 6 a 9 stycznia będziemy wam pokazywać najciekawsze technologiczne nowinki! Koniecznie dajcie nam znać, co byście chcieli zobaczyć, a my postaramy się to dla was nagrać.
Krótkie informacje
- Asystent Google w 2019 roku w Polsce. Google zapowiada wydarzenie, ale coraz więcej ludzi zaczyna mieć dostęp na swoich urządzeniach z Androidem - zarówno telefonach, jak i telewizorach.
- A skoro przy asystencie Google jesteśmy - obejrzyjcie zabawną reklamę inspirowaną Kevinem Samym w Domu. W 2018 nie jest on już taki sam.
Sprawdź cenę głośnika Google Home Mini - już wkrótce z polskim asystentem głosowym!
- 8 GB RAMu? Mało. 10 GB w telefonie? Też mało. Nowy Lenovo Z5 Pro GT ma ich mieć aż 12. A poza tym Snapdragona 855 oraz niską cenę - w Chinach będzie można go dorwać za około 2400 złotych.
- Jeśli macie konto na morele.net, to zmieńcie na nim hasło. Doszło do sporego wycieku danych, a hakerzy mogą mieć zarówno wasze dane osobowe, jak i numer telefonu. Dane bankowe są z kolei bezpieczne.
- Powstało ciekawe narzędzie do usuwania tła i wycinania postaci. Działa za pomocą sztucznej inteligencji. Znajdziecie je pod adresem remove.bg
Elon Musk złym pracodawcą?
To nie będą spokojne święta ani dla Elona Muska, ani dla pracowników megafabryki Tesli. Wired wydało spory raport, w którym wylicza przewinienia miliardera. Jego firma miała produkować 5000 samochodów tygodniowo, a tworzy ich tylko 15. Wszystko to przez problemy w Gigafactory, gdzie produkowane są baterie.Fabryka pochłonęła już miliard dolarów.
Elon Musk jest oskarżany o zwalnianie pracowników w przypływie złości. Według Wired ponad 700 pracowników zwolniono z powodu niewystarczającej efektywności. Ponadto portal zwraca uwagę, że niemal wszyscy mówili anonimowo, ponieważ boją się pozwu od Muska. Sam główny akcjonariusz Tesli nie ustosunkował się do stawianych mu zarzutów.
Nowy tunel Elona Muska
Być może nie ustosunkował się, bo miał ciekawsze zajęcie. Boring Company otworzyło tunel szybkiej kolei Hyperloop. Na początku transmisji z wydarzenia przez 3 minuty samochód jechał sobie tunelem, a potem wyszedł z niego Elon Musk. Ogłosił światu, że nareszcie, nareszcie udało się stworzyć coś, co powstrzyma świat przez tragicznymi skutkami ruchu drogowego. Potem opowiedział o szczegółach tunelu.
Zbudowana w gminie Hawthorne konstrukcja ma 1,83 kilometra. Kosztowała 10 milionów dolarów, przy czym Elon zastrzega, że gdyby wykorzystano konwencjonalną inżynierię, koszt sięgnąłby miliarda dolarów. Pojazdy mają przemieszczać się nim z prędkością 240 kilometrów na godzinę. Pierwszy w pełni użytkowy tunel ma powstać między śródmieściem Chicago a lotniskim O’hare. Kapsuła zmieści 16 pasażerów z bagażami, a koszt jednego przejazdu ma wynosić 25 dolarów.
Telefon odblokowany dzięki drukowi 3d
Za 300 funtów możecie zafundować sobie gipsową wersję waszej głowy. Tak zrobił Thomas Brewster z Forbesa. Stworzył on drukowaną głowę oraz poprosił artystę o odwzorowanie detali twarzy. Z gipsowej drukarki wyszedł model, który był testowany przez 6 urządzeń. Testu nie zdał One Plus 6, który był odblokowywany niemalże od razu. Przy wykonaniu szybkiego odblokowania, poległ też Galaxy Note 8. Poza tym odblokowane zostały Samsungi Galaxy S9+ oraz LG G7 ThinQ. Nie poddał się jedynie iPhone X oraz Windows Hello.
iPhone X z zabezpieczeniem twarzy Face ID - sprawdź!
W Stanach Zjednoczonych wielu apeluje o to, by policja nie mogła wymusić podczas przesłuchania naszych danych biometrycznych, by dotrzeć do danych, dlatego ten eksperyment może być przyczynkiem do zmian w prawie. Na pocieszenie dodam, że do odwzorowania twarzy wykorzystano 50 kamer, które złożyły się na jeden model 3D, a ten i tak obłożono sporą ilością charakteryzacji. Na razie nie ma mowy o tym, by ktoś złamał zabezpieczenia, robiąc wam zdjęcie telefonem.
Nowe, potężne komputery już za 5 lat?
Co byście powiedzieli na nowy typ procesorów i komputer, który mógłby być jednocześnie serwerem i jednostką do grania w 100-osobowy mecz PUBG? IonQ stworzyło właśnie najwydajniejszy komputer kwantowy. Różni się on tym, że powstaje w oparciu o procesory kwantowe. Te od krzemowych różnią się tym, że do ich wykonania wykorzystuje się iterb. Obliczenia wykonywane są na poziomie atomowym, więc nie ma tu bitów, a kubity, znacznie precyzyjniejsze.
Mówiąc po ludzku - komputer może wykonywać więcej precyzyjnych obliczeń szybciej. Zaprezentowana jednostka może operować na aż 79 atomach iterbu - niezwykle rzadkiego pierwiastka. Tam gdzie krzemowe procesory potrzebowały 11 prób, by przejść test algorytmu Bernsteina-Vazineriego, tam komputer IonQ zdał za drugim podejściem. Nie dziwi więc, że chce go światowa medycyna, matematycy i fizycy. Według analityków ta technologia zacznie się upowszechniać za 5 lat.
Latający samochód z wpadką
Detroit Flying Cars miało całkiem udanie rozwijany projekt. Ich latający pojazd w skali 1 do 6 zaliczył udany przelot, więc skonstruowano taki, który ma rzeczywiste rozmiary. Za sterami siadł szef firmy, Sanjay Dhall. Na lotnisku Willow Run 14 grudnia około 10:15 rozbił pojazd i w stanie ciężkim wylądował w szpitalu.
Dzięki inwestorowi wiadomo, że pojazd wcześniej zaliczył dwie udane próby jako taksówka. Urządzenie o mocy 100 koni mechanicznych prawdopodobnie za szybko wzniósł się w powietrze. Jego maksymalna prędkość to 200 kilometrów na godzinę w locie. Tak czy inaczej, prędko jej nie osiągnie.
Facebook nie szanuje prywatności... znowu
Facebook osiąga za to kolejny poziom niedorzeczności. Okazuje się, że choć firma próbuje dbać o waszą prywatność, to ci, którzy jej lepiej płacą, mogą uzyskać o nas o wiele więcej informacji. Zaczęło się niewinnie - w wyszukiwarce Bing wszyscy mogli znaleźć nasze imię i nazwisko bez naszej zgody, nawet przy zaawansowanych ustawieniach prywatności. Amazon otrzymywał takie nazwiska wyciągając je z naszej listy znajomych. W 2017 roku Sony, Microsoft czy Amazon mogły też z pomocą funkcji listy znajomych uzyskać ich adresy e-mail. Yahoo z kolei mogło tego lata obserwować wszystkie nasze posty.
Ale o wiele gorzej sytuacja wyglądała w przypadku Netflixa oraz Spotify. Te uzyskiwały dostęp do treści naszych rozmów. Według raportu New York Times, który został podparty wywiadami z ponad 50 pracownikami Facebooka, problem trwa co najmniej od 2010 roku. Facebook broni się tym, że żadna z umów z tymi firmami nie naruszyła ustaw federalnej komisji handlu w USA, będąc ślepym na to, że narusza prywatność użytkowników. Na szczęście ślepi nie są akcjonariusze i akcje firmy spadają.
Dziękujemy za 2018 rok!
To był rok pełen ciekawych informacji i zmian, które dotykały nas wszystkich. To także ostatni VideoNews w tym tygodniu. Dlatego też życzę Wam wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2019 roku. Dużo spokoju, aby powiadomienia nie poganiały i aby technologia nie przejęła władzy nad światem. Niech w tym całym technologicznym pościgu znajdzie się też czas na rozsądek, a produkowane urządzenia będą coraz lepsze. Oby VideoNews dostarczał wam najważniejszych informacji ze świata pełnego innowacji. Do zobaczenia w przyszłym roku!
Zobacz też poprzednie VideoNewsy:
- Beka z Samsunga, Facebooka i z Rosji też - VideoNews #186
- Australia nie lubi Huawei, taksówka-dron i nowy Snapdragon - VideoNews #185
- Dzieci modyfikowane genetycznie, AdBlock w Polsce, Wi-Fi w PKP - VideoNews #184