
Wiemy już więcej o iPhone 12. W każym razie na to wygląda, że wiemy, bo wyciekły kluczowe informacje dotyczące nowego dziecka Apple. Ujawnił je nie byle kto, bo Jon Prosser z Front Page Tech. To dosyć wiarygodne źródło informacji, do tego stopnia że trudno tu mówić o wycieku, a łatwiej spekulować o kampani promocyjnej.
Wszystko wskazuje na to, że nowy iPhone 12 wyjdzie w czterech różnych wersjach. Prawdopodobnie we wrześniu. Nazwane będą kolejno iPhone 12, iPhone 12 Max, iPhone 12 Pro i (zjem własny kapelusz jeżeli dział marketingu firmy poszedł tropem tak przaśnej logiki w nazewnictwie) iPhone 12 Pro Max.
Co wiemy o różnych wersjach iPhone’a 12?
Jak wynika z podanego wyżej źródła - ceny będą wahać się od blisko 650 dolarów (z grubsza 2700 złotych, czyli tyle ile komputer kieszonkowy z wyższej półki powinien kosztować) do 1399 dolarów (prawie 6000 złotych, czyli ceny porządnego laptopa biznesowego).
Zanim zaczniecie mniej lub bardziej słusznie ostrzyć widły na pazerną firmę ze Stanów Zjednoczonych Ameryki (wciąż pamiętamy kwestię kółek za 3,5 tysiąca prawda?) musicie wiedzieć, co oferuje najdroższa z opcji.
Nazwa modelu | iPhone 12 | iPhone 12 Max | iPhone 12 Pro | iPhone 12 Pro Max |
Procesor | A14 Bionic | A14 Bionic | A14 Bionic | A14 Bionic |
RAM | 4 GB | 4 GB | 6 GB | 6 GB |
Pamięć wewnętrzna | 128 GB, 256 GB | 128 GB, 256 GB | 128 GB, 256 GB, 512 GB | 128 GB, 256 GB, 512 GB |
Wyświetlacz | 5,4 cala BOE Super Retina OLED | 6,1 cala BOE Super Retina OLED | 6,1 cala Samsung Super Retina XDR OLED | 6,7 cala Samsung Super Retina XDR OLED |
Kamera | Podwójna kamera tylna | Podwójna kamera tylna | Potrójna kamera tylna i miernik głębi | Potrójna kamera tylna i miernik głębi |
5G | Tak | Tak | Tak + mmWave | Tak + mmWave |
Obudowa | Aluminiowa | Aluminiowa | Stalowa | Stalowa |
Cena | 649$ (2740 zł), 749$ (3160 zł) | 749$ (3160 zł), 849$ (3590 zł) | 999$ (4220 zł), 1099$ (4645 zł), 1299$ (5490 zł) | 1099$ (4645 zł), 1199$ (5070 zł), 1399$ (5900 zł) |
Najpierw jednak trochę o tym, co łączy wszystkie modele. Sercem urządzeń będzie autorski procesor firmy, który trafił też do iPhone’a SE na ten rok, zdaniem naszego eksperta kosztującego mało i wartego zakupu. Nazywa się A14 Bionic i jest obecnie jedną z mocniejszych opcji na rynku telefonów komórkowych.
Właściwie w przypadku zamkniętego systemu Apple nie ma się co tutaj rozwodzić nad jego wydajnością. Jest wrzucany do najmocniejszych produktów firmy? W takim razie będzie działał z każdą aplikacją pojawiającą się w jej sklepie.
Prawdopodobnie nawet przez kilka następnych lat. Tyle w temacie, główny as w rękawie jabłuszek omówiony (no nie do końca, ale opis “inteligentnych” zalet można znaleźć w pierwszym lepszym tekście marketingowym).
Równie suchą informacją są chociażby takie fakty, jak ten, że najtańsze telefony z nowej serii firmy będą wspierać 5G, czy też wyposażone zostaną w 4 gigabajty pamięci RAM, a najdroższe w “zaledwie” 6 (w porównaniu do wysypu smartfonów z dwukrotnie wyższą liczbą). To iPhone, działać będzie tak czy siak.
Można się jednak kłócić, że prawdziwy wyróżnik leży u Apple tak naprawdę w ekranie, kamerze i technologicznych bajerach. Wygląda na to, że tutaj, jak zwykle firma zadowoli swoich fanów.
Szybkie wyświetlacze w iPhone 12?
Wszystkie modele mają być wyposażone w wyświetlacz Super Retina OLED. Zapewni żywe odwzorowanie kolorów i naturalne czernie. W dwóch tańszych wersjach wyprodukowane przez BOE i o rozmiarze kolejno 5,4 cala i 6,1 cala, w dwóch najdroższych przez Samsunga z lepszymi kolorami (w rozmiarach 6,1 i 6,7 cala, czyli mniej więcej tyle ile miały kiedyś tablety).
Najdroższe wyświetlacze są o tyle ciekawe, że istnieje spora możliwość, że będą w stanie wyświetlać obraz w 120 Hercach. Chodziły już wcześniej pogłoski, jakoby nowe iPhone’y miały to wspierać, ale jak twierdzi Jon Prosser - to nie jest przesądzone.
Jego źródło sugeruje, że jeżeli trafią, to z dynamicznymi 120 Hercami. Wyświetlacz będzie zwalniał w mniej wymagających momentach, aby oszczędzić energię. Swoją drogą wersje Pro mają mieć też większą baterię.
iPhone 12, a kwestia kamer
Pozostaje kwestia kamer. W modelach “standardowych” będą dwie tylne (i to w zasadzie wszystko co da się w tym momencie o nich opowiedzieć). Wersje Pro z kolei mają mieć trzy obiektywy wraz z LiDAR-em, który posłuży prawdopodobnie do pomiarów głębi obrazu. Na przykład dla lepszego rozmycia tła.
Dodatkowo, według EverythingApplePro, w kamerach nowych iPhone’ów 12 ma się pojawić możliwość robienia zdjęć na naturalnym trzykrotnym zbliżeniu. To byłoby ulepszenie, w stosunku do dotychczasowego dwukrotnego zooma.
Źródło: FRONT PAGE TECH, EverythingApplePro.
Zobacz też: