Wszystko wskazuje na to, że lepszego Twittera możemy spodziewać się już niedługo. Nadchodzi długo oczekiwana funkcja, która wykaże się swoją przydatnością szczególnie przy publicznych rozmowach pomiędzy przedstawicielami instytucji, lub po prostu blogerami. Powitajcie nowe opcje oznaczania odpowiedzi.
W funkcji, która ma zmienić Twittera na lepsze, chodzi przede wszystkim o to, że pojawią się trzy nowe opcje podczas tworzenia posta. Zanim zatweetujesz (ćwierkniesz?) na swoim komputerze lub telefonie, strona umożliwi ci ustalenie grup, które mogą odpowiadać. Do wyboru będą następujące opcje:
- everyone (dla wszystkich),
- people you follow (ludzie, których obserwujesz),
- only people you mention (tylko ci, których oznaczysz).
Twitter się “prywatyzuje”?
Najwyższa pora, już rok temu serwis wzbogacił się o możliwość ukrywania zbędnych odpowiedzi. To nie to samo co po prostu usuwanie postów napisanych przez boty, ale to kolejna cegiełka w ciągnącej się krucjacie firmy do stworzenia przyjaznego środowiska dla użytkowników.
| Tak wygląda nowa funkcja od strony tworzącego tweeta | ||
 |  |  |
Pod tym względem Twitter nadal kuleje w stosunku do innych serwisów społecznościowych. Jest w końcu stroną głównie publiczną. Nowa funkcja ma trochę bardziej “sprywatyzować” własną część portalu. Oczywiście wszyscy wykluczeni z wątku nadal będą mogli go zobaczyć, polajkować lub posłać dalej.
| Tak wygląda nowa funkcja od strony czytającego tweeta | ||
 |  |  |
Firma w poście na blogu dodaje, że na razie tylko mała grupa użytkowników będzie mogła testować nową funkcjonalność. Nie jest to zamknięta przed gapiami beta, więc jeżeli na dniach zauważysz gdzieś taką konwersację - nie ma się czemu dziwić. Po prostu nadchodzą zmiany. Nie wiadomo tylko kiedy nadejdą dla wszystkich.
Dajcie znać, czy dostaliście dostęp do testów i co sądzicie o postępujących zmianach w serwisie z niebieskim ptaszkiem.
Źródło: Twitter.
Zobacz też:
- Cyberpunk 2077: Polskie pre-ordery z bonusami!
- Apple Glass – Okulary AR firmy Apple w sprzedaży w tym roku?
- Polski zabójca Netflixa? Canal + z nowym VOD
