- Jaki smartfon do 1500 złotych?
- 1. Samsung Galaxy A52 - wszystko, czego większości potrzeba
- 2. Realme GT Master Edition - wydajność pod AMOLED-em
- 3. Redmi Note 10 Pro - dobry, ale nie idealny
- 4. Xiaomi Mi 11 Lite - gdy ergonomia jest najważniejsza
- 5. POCO X3 Pro - tania wydajność
- 6. Motorola Moto g60s - tania opcja z dobrą baterią
- 7. Samsung Galaxy A32 - opcja Samsung w wersji minimum
- Jak długo przetrwa smartfon za 1500 złotych?
![Jaki smartfon do 1500 złotych [PAŹDZIERNIK 2021]](https://media.cdn.videotesty.pl/media/cache/e4/6e/e46e30f93c428e6c705408bd4eb1977e.jpg)
Chcesz wydać na smartfona do 1500 złotych i nie wiesz, na które urządzenie się zdecydować? Doradzimy Ci w wyborze i pomożemy zdecydować się na jedną z kilku opcji dostępnych na rynku.
Smartfon do 1500 złotych może być inwestycją na lata. Najważniejsze, by dokonać dobrego wyboru dopasowanego do naszych potrzeb. Propozycji w tym budżecie znajdziemy bowiem sporo - zarówno taniejących, jak i tych, które dopiero pojawiły się na rynku. Producenci dbają o ten segment, gdyż w wielu krajach stanowi on psychologiczną barierę dla klientów, którzy nie chcą wydawać na smartfona 1000 albo nawet 500 euro.
W tych cenach dostaniemy nie tylko wydajne smartfony z mocną baterią, ale i urządzenia dla fanów fotografii. Nie brakuje propozycji wykończonych elegancko, choć zdarzają się i te mniej atrakcyjne wizualnie, ale za to z bogatym wnętrzem. Poniżej spróbujemy ustalić, którym warto się przyjrzeć.
Jaki smartfon do 1500 złotych?
Te smartfony do 1500 złotych oferują dobry stosunek ceny do jakości, świetne ekrany, pojemne baterie i satysfakcjonujące aparaty. Część z nich kosztuje znacznie mniej niż 1500 złotych, co także ma wpływ na ich pozycję.
1. Samsung Galaxy A52 - wszystko, czego większości potrzeba
Samsung miał dość ciągłego podgryzania przez konkurencję i chyba właśnie dlatego Samsung Galaxy A52 celuje w zupełnie inne tony niż reszta stawki. Producent zapewnia trzy lata aktualizacji systemu i cztery poprawek bezpieczeństwa. Ponadto obudowa poradzi sobie z wodą i kurzem - telefon otrzymał certyfikat IP 67. Patrząc na to wszystko widać, że producentowi przyświecało stworzenie czegoś na lata i to się udało.
Samsung Galaxy A52 to świetna propozycja z Super AMOLED-em w rozmiarze 6,5 cala o rozdzielczości Full HD i odświeżaniu 90 Hz. Smartfon radzi sobie ze zwiększoną liczbą klatek bez problemu, choć na pokładzie znajdziemy zaledwie Snapdragona 720G i 6 GB RAM-u. Na szczęście One UI 3 nie przytłacza urządzenia i na co dzień zadania wykonywane są żwawo.
Smartfon pozytywnie wyróżniają aparaty. Główny aparat 64 Mpix opatrzono optyczną stabilizacją obrazu, co znacznie poprawia jakość zdjęć nocnych. W ogóle Galaxy A52 prezentuje się, nomen omen, najstabilniej podczas fotografowania i rejestrowania filmów z praktycznie każdego aparatu. Solidny czas pracy na baterii, nawet przy 90 Hz sprawia, że jest to urządzenie niemal kompletne i powinno wystarczyć każdemu, kto potrzebuje propozycji na lata.
2. Realme GT Master Edition - wydajność pod AMOLED-em
To najnowsza propozycja w zestawieniu. Jakby nie patrzeć, realme GT Master Edition polaryzuje fanów smartfonów. Z jednej strony ma bardzo wydajny procesor Snapdragon 778G, z drugiej pamięć UFS 2.2 będzie go nieco spowalniać. Z jednej strony ma ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, z drugiej tylko pojedynczy, i to niekoniecznie dobry, głośnik. Kontrowersje wzbudza nawet bateria - choć 65-watowe ładowanie to ewenement, tak 4300 mAh nie daje pełnych dwóch dni pracy.
realme GT Master Edition oberwało się nawet za wykończenie - choć wersja sygnowana nazwiskiem Naoto Kutusawy oferuje niecodzienne wrażenia, tak plastikowe krawędzie szybko zbierają rysy. Dobrze jak na tę klasę cenową spisuje się główny aparat 64 Mpix z opcją nagrywania 4K w 30 klatkach na sekundę i jasnymi zdjęciami nocnymi. Nie tak źle wypada też ultraszerokokątny aparat 8 Mpix, który jednak nie nada się nocą, podobnie jak przeciętne, 2-megapikselowe makro.
Plusem realme GT Master Edition jest płynność działania - smartfon działa niezwykle sprawnie, co jest zasługą nie tylko podzespołów, ale i nakładki realme UI. Nie brakuje tu sprytnych narzędzi i kontroli gestami, choć nie tak zaawansowanych jak u Motoroli. Ostatecznie telefon się broni, a przy obecnej sytuacji na rynku jest jednym z najlepszych smartfonów w tej cenie.
3. Redmi Note 10 Pro - dobry, ale nie idealny
Redmi Note 10 Pro to na pewno opłacalne urządzenie. Mało który producent daje w jego cenie odświeżanie ekranu 120 Hz, głośniki stereo i aparat 108 Mpix. W teście Redmi Note 10 Pro okazało się, że nie tylko cyfry mają znaczenie, ale może przede wszystkim oprogramowanie. Tutaj pojawiają się pewne problemy, które w znakomitej większości wyeliminowały aktualizacje. Jeśli jednak najważniejsze są dla was wrażenia wizualne i dźwiękowe, to Redmi Note 10 Pro jest niemalże bezkonkurencyjny.
Smartfon zaoferuje też solidną wydajność - Snapdragon 732G sparowany z 6 GB RAM-u nie stwarzał problemów przy częstym przechodzeniu między aplikacjami. Pojedyncze przycięcia czy klatkowanie animacji to nie tak duży problem przy zwiększonej płynności ekranu. Na smartfonie świetnie się gra, gdyż ten unika przegrzewania, a do tego narzędzia Game Turbo poprawiają działanie i pozwalają efektywnie blokować powiadomienia.
Telefon oferuje sporo narzędzi do zarządzania powiadomieniami i funkcjami systemu, a także opcji personalizacji. W MIUI nie brakuje aplikacji od producenta z bogatym wachlarzem funkcji, jak chociażby wspierana sztuczną inteligencją galeria. Telefon nie osiąga maksymalnego potencjału w dziedzinie fotografii i brakuje mu nieco detali oraz kontrastu na zdjęciach, ale spisuje się solidnie i dla większości będzie wystarczający pod tym względem. Na plus świetny aparat makro.
4. Xiaomi Mi 11 Lite - gdy ergonomia jest najważniejsza
Xiaomi Mi 11 Lite nie ma aż tak dużo wspólnego z serią Mi 11. Przede wszystkim, w wersji bez 5G, jest zauważalnie mniej wydajny, choć Snapdragon 732G w zestawie z 6 GB RAM-u w zupełności wystarczą do uruchomienia wszystkiego. Trudno też znaleźć wspólny mianownik w kwestii ekranu - znacznie mniejszy AMOLED 6,55" oferuje odświeżanie 90 Hz. Na pewno wyróżnia on telefon na plus - spora jasność maksymalna, żywe, pogłębione kolory i wiele narzędzi do ustawienia go według preferencji.
Telefon cechuje stosunkowo niewielka waga - 157 gramów. Jest przy tym odpowiednio cienki i ma zaledwie 6,9 milimetra. Okupiono to nieco mniejszą, bo mającą 4250 mAh, baterią. Czasy pracy na jednym ładowaniu są zadowalające, ale bardziej wymagający nie przetrwają z nią więcej niż 5-5,5 godziny.
Smartfon, jak na swój segment, robi całkiem dobre zdjęcia, zwłaszcza 5-megapikselowym aparatem makro z podwójnym przybliżeniem. Główna matryca dobrze oddaje kolory otoczenia, a także radzi sobie z fotografią nocną. Dzięki nakładce MIUI nie brakuje w nim opcji personalizacji wyglądu systemu. Szkoda, że na start otrzymujemy ledwie 64 GB pamięci na pliki.
5. POCO X3 Pro - tania wydajność
Jeśli zamierzacie kupić telefon po to, by służył przede wszystkim graniu, POCO X3 Pro jest świetną propozycją. Ekran IPS LCD, choć nie najlepszy pod względem kolorów czy jasności, oferuje odświeżanie do 120 Hz. Wysoką liczbę klatek zapewni Snapdragon 860, który w połączeniu z 6 lub 8 GB RAM-u bez problemu podoła wymagającym grom bez problemów. W połączeniu z pamięcią UFS 3.1 dostajemy smartfona, w którym prędkość liczy się przede wszystkim.
Jak na tę cenę kompromisy nie wydają się być zbyt dotkliwe. Smartfon jest dość ciężki i trudno mówić w jego przypadku o poręczności. Trochę szkoda, że przy tak dużej baterii 5160 mAh nie wyciągnięto więcej niż 1,5 dnia na jednym ładowaniu. Na szczęście po godzinie akumulator odzyskuje pełną moc.
Oszczędności odczują przede wszystkim fotografowie - główna matryca 48 Mpix nie zachowa szerokiej rozpiętości tonalnej, a smartfon nie do końca radzi sobie z reprodukcją barw. Reszta obiektywów to gadżety w porównaniu do głównej matrycy.
6. Motorola Moto g60s - tania opcja z dobrą baterią
To na pewno nie jest lider benchmarków, ale działa wystarczająco dobrze. Nie jest to też lider fotograficzny - żaden z aparatów nie oczarował mnie swoim działaniem. Są jednak dwie rzeczy, które w Motoroli Moto g60s wyjątkowo się udały. Chodzi o czas pracy na baterii oraz nakładkę My UX pełną sprytnych rozwiązań i gestów. Gdy przyglądałem się Motoroli Moto g60s zauważyłem, że na jednym ładowaniu potrafi ona pracować nawet 8 godzin.
Nakładka Motoroli nie komplikuje przesadnie korzystania - prosty interfejs i jeszcze prostsze gesty pozwalające np. szybko uruchomić latarkę lub aparat. W rezultacie nawet z 6 GB RAM-u i procesorem MediaTek Helio G95, smartfon działa płynnie. Nikogo nie oczaruje on jakością dźwięku z głośnika mono, ani zdjęciami - te prezentują się dość przeciętnie, choć dobrze działa tu HDR i przyzwoicie prezentują się selfie. Mimo tego nie jest to poważna konkurencja dla czołówki.
Pamiętajcie, że to spore urządzenie. Duży ekran LCD 6,8 cala nie będzie pasował do każdej dłoni, choć tłoczona obudowa zapewni lepszy chwyt. Plusem jest odświeżanie do 120 Hz, a telefon generuje wystarczająco dużo klatek na sekundę, by zachować płynność obrazu.
7. Samsung Galaxy A32 - opcja Samsung w wersji minimum
Szukasz telefonu Samsunga, który nie będzie drogi, ale jednocześnie da się z niego korzystać na co dzień? Samsung Galaxy A32 to urządzenie, które na pewno wyróżnia solidny, jasny ekran AMOLED Full HD+ z odświeżaniem 90 Hz oraz wygląd z niemal nieodstającymi aparatami, a także solidne czasy pracy na baterii 5000 mAh oscylujące w okolicy 7-7,5 godziny. Dużym plusem dla części osób będzie nakładka One UI - niezmienna od lat i prosta w obsłudze.
Smartfon najgorzej ze stawki spisuje się w codziennych zadaniach, a połączenie 4 GB RAM-u i MediaTeka Helio G80 określiłbym jedynie jako wystarczające. Podobnie myślę o aparatach - zdjęciom z obiektywu głównego i ultraszerokiego brakuje kontrastu, a obiektywy makro i portretowy niezbyt wywiązują się ze swoich zobowiązań. O dziwo dobrze wyglądają selfie z 20-megapikselowego aparatu. Telefonowi nie brakuje też NFC.
Jak długo przetrwa smartfon za 1500 złotych?
Odpowiedź na powyższe pytanie zależy w znacznej mierze od użytkownika. O smartfona, jak o każde urządzenie, będzie trzeba zadbać - i to zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Dobrze wykorzystywany smartfon do 1500 złotych powinien wytrzymać dwa, a nawet trzy lata bez znacznego uszczerbku na zdrowiu. W wyborze odpowiedniego urządzenia mobilnego pomoże porównywarka smartfonów.
Najbardziej oczywistymi środkami ochrony smartfona są etui oraz folia bądź szkło na ekran. To pierwsze pozwoli ochronić tył przed upadkami oraz zarysowaniami - szczególnie tymi z tytułu rysującego się aparatu. Warto regularnie sprawdzać ich stan oraz co jakiś czas zdejmować je celem wyczyszczenia. Szczególną troską należy otoczyć okolice aparatów - to tam najłatwiej gromadzi się brud oraz przedostają drobinki. Te mogą trwale zarysować szkło.
Wewnętrzna ochrona smartfona wiąże się z rozsądnym użyciem. Nie ma tutaj złotych porad, a podzespoły i tak ulegną degradacji związanej z korzystaniem. Mimo to warto mieć na uwadze kilka zasad:
- Najlepiej byłoby nie korzystać ze smartfona podczas ładowania. Poza tym, że przyspieszy to proces odzyskiwania energii, zmniejszy się szansa na przegrzanie całej konstrukcji.
- Zastanówmy się, czy potrzebujemy wszystkich aplikacji działających w tle. Messenger czy Facebook to znane przykłady pożeraczy energii, ale swoje za uszami ma więcej programów. Jeśli planujesz z nich korzystać tylko raz na jakiś czas, sprawdź w ustawieniach aplikacji oraz modułu lokalizacji, czy nie pobierają one za dużo danych.
- Korzystaj z trybów oszczędzania energii oraz optymalizacji urządzenia. Nie obsesyjnie, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi, niemniej warto raz na jakiś czas czyścić telefon z plików cache oraz sprawdzać bezpieczeństwo danych.
- Jeśli twój smartfon się przegrzewa, wyluzuj. Testy smartfonów pokazują, że nadmierna temperatura wpływa nie tylko na wydajność, ale i jakość innych podzespołów, na przykład psucie się płyt głównych przez nieregularne napięcie.
- Wybierz metodę ładowania urządzenia. Jeśli faktycznie chcesz go używać naładowanego między 30 a 80%, to trzymaj się tej zasady konsekwentnie. W rezultacie będziesz ładował urządzenie częściej, ale powinno się mniej nagrzewać. Jeśli nie skorzystasz z tej metody - po prostu staraj się nie rozładowywać smartfona do zera.
Zobacz video z Najlepszymi telefonami do 1500 zł
Sprawdź pozostałe zestawienia: