Klawiatury firmy Tesoro zyskują na popularności, zapewne dlatego, że firma w ofercie posiada jedynie konstrukcje wyposażone w mechaniczne przełączniki Cherry MX, które są najwyższej jakości a ich żywotność to aż 50 milionów naciśnięć.
W wersji którą otrzymałem do testów są przełączniki Cherry MX Brown, które są bardzo przystępne do osób zaczynających przygodę z klawiaturami mechanicznymi.
Reagują z dość małą siłą, 45 g, a także nie są tak głośne jak inne typy, nadają się tak dobrze do gier jak i do pisania. Jednak klawiaturę Durandal możemy też zamówić z przełącznikami Blue, Red, oraz Black.
Durandal posiada prosty kształt i nie jest dużą klawiaturą. Waży nieco ponad 1,5 kg.
Układ klawiszy jest standardowy, klawiatura nie posiada podświetlenia, ani podpórki pod nadgarstki, te cechy są znane z droższej wersji Durandal Ultimate. Droższa wersja posiada również porty USB, podstawowy Durandal ich nie ma, troszeczkę mi ich brakowało.
Bardzo ładnie wykonana jest część klawiatury, na której wyświetlane są informacje o wciśnięciu klawiszy "Lock". Za ciemną szybką widnieje także logo Tesoro. Całość umieszczona jest na ryflowanej sekcji klawiatury, wygląda na pierwszy rzut oka jak twardy metal, w rzeczywistości jest z plastiku, dobrej jakości plastiku.
Cała obudowa klawiatury jest wykonana z wytrzymałego plastiku, na dodatek imitującego szczotkowane aluminium. Efekt jest świetny, klawiatura wygląda przez to na jeszcze bardziej solidną.
Durandal posiada także kilka podstawowych klawiszy multimedialnych, nie ma natomiast klawiszy makr, klawiatura ta nie wymaga także instalacji oprogramowania.
Anti-ghosting w tym modelu obejmuje do 6 klawiszy wciśniętych jednocześnie.
Do podstawowych zastosowań, czyli gier, powinna taka ilość wystarczyć, jednak w droższych konstrukcjach Tesoro zastosowało Full N Key Rollover, zapewniający anti-ghosting absolutny. Jednak aby obniżyć cenę trzeba było z czegoś zrezygnować.
Układ klawiszy Durandala jest przemyślany i na co dzień używa się tej klawiatury dobrze, w grach FPS klawiatura poradziła sobie naprawdę nieźle. Brakowało trochę dedykowanych klawiszy gamingowych, natomiast do samego działania przełączników Cherry MX nie można się przyczepić.
Klawiatura posiada solidne gumki, dające jej świetną przyczepność do podłoża. Jest to bardzo ważne podczas gier.
Także podwyższenia są gumowane, poprawiając kontakt klawiatury z blatem biurka.
W tym modelu podwyższenia są niewielkie i jednostopniowe.
Kabel jest długi, elastyczny i zabezpieczony oplotem. 155 cm w zupełności wystarcza aby połączyć klawiaturę z komputerem, nawet jeśli obudowa stoi dość daleko. Kabel zakończony jest pozłacanym wtykiem USB.
Producent dodaje do zestawu także przejściówkę USB-PS/2, dzięki której podłączymy Durandala także do starszych komputerów.
Zdjęcia wykonane aparatem Panasonic Lumix GF6K
Podsumowanie
Tesoro Durandal to solidna klawiatura mechaniczna, jednak testując wcześniej wersję Durandal Ultimate czułem pewien niedosyt. Brak cech wersji Ultimate dawał się we znaki, z drugiej strony te dwie wersje różnią się ceną aż o 200 złotych, co nie jest małą kwotą. Nie każdy gracz potrzebuje podświetlenia, dodatkowych klawiszy, czy portów USB. Dlatego jeśli potrzebujecie w miarę taniej klawiatury mechanicznej, bez zbędnych funkcji, za to dobrze i solidnie wykonanej, to warto zwrócić uwagę właśnie na Durandala.